RPG online

Keth · Mistrz Gry

Stacja orbitalna w systemie Whanga

Keth · Mistrz Gry

Keth · Mistrz Gry

Keth · Mistrz Gry

Korzystając z okazji, że zajrzałem do tego działu chciałbym zapewnić, że mam w planach kontynuację tego akuratnie settingu i chciałbym oficjalnie zaprosić Was do sesji o wszystkomówiącym i zdradzającym od razu motyw przewodni przygody roboczym tytule „Złudna łagodność zieleni”. Będzie to jak najbardziej ciąg dalszy przygód członków zarządu spółki Manath Jover i ich wiernego transgalaktycznego towarowca Aurora, a wystartujemy po zakończeniu bieżącej przygody w NS.

Namakemono i Freeks już zadeklarowali dalszy udział w zabawie, więc Nathaniel Robinson i Max Blunt znowu narobią komuś nie lada zamieszania, ale nie wiem jeszcze, jaki los spotka Johna Kowalskiego, ponieważ Krisu pomimo mnóstwa pościków słanych na GG oraz SMSów nie reaguje na próby nawiązania kontaktu (niczym obrażony Sakkra). Jeśli nie odezwie się w najbliższym czasie, będę go musiał w miarę płynnie usunąć z gry, a to oznacza, że zostanie tylko dwóch aktywnych travellerskich graczy (Anna Zarros odpada, bo tak czy owak wyląduje w więzieniu, Frank Murray był tylko pasażerem). Widzę tutaj trzy rozwiązania problemu: a) prowadzę sesję dla dwóch graczy (też opcja, w dodatku nawet dla mnie wygodna), b) Stan chce dołączyć do ekipy, a Wy wymyślacie, na jakich zasadach Frank Murray zostaje przyjęty na etat w spółce, c) Stan lub ktokolwiek inny chętny dołącza do załogi, a Wy decydujecie, na jakich zasadach – tak więc chętni do zagrania w nowej przygodzie mogą się już zgłaszać!

Freeks · Elokwentny gracz

Frank nie był specem od komór kryptogenicznych? Jak tak, to już o krok od medycyny, co jak wystrzałowość spółki pokazuje, przydatny będzie medyk, paramedyk, zwłaszcza od zamrażania i niskich ciśnień, co w pustce kosmosu i przestrzeliwanego kombinezonu może się okazać nieocenione.

Do tego widział śmierć kapitana i jakby nie patrzeć, pomścił ją. Ergo pewne zaufanie w zespole na pewno zyska. Ofc max będzie się sarkał i chłodno traktował początkowo nowego, zarzucając Frankowi, że Machado nie uratował, ale po wspólnej strzelaninie powinien w pełni zaakceptować i zaufać nowemu towarzyszowi.

Do tego czynnik ekonomiczny - przetrzebiła się nam kadra. ergo każda osoba wnosząca kapitał będzie mile widziana, tym bardziej, że na dniach mamy spłatę pierwszej części kredytu.

Do tego nasza spółka brała udział już w tylu aferach, że przewrotowcy sami będą do niej przychodzić. Czy to pognębić sakkrów, uratować świat przed piratami i terorystami czy zwyczajnie uciekając przed prawem. Jeśli utrzymamy taki kurs kariery dłużej to spółką z handlowej zmieni się w najemnicza Wink

Co do Krisa - imho zwykłe leczenie i rehabilitacja jego postaci na razie byłaby opcjonalna, puki się nie odezwie. Jak nie zdąży dać znaku życia i opuści przygodę jedna, a obudzi sie w następnych, to już nie będzie miał kalekiej postaci i będzie mógł działać normalnie, nieprzykuty do sterów.

Co do Anny - horrendalnie drogi adwokat mógłby ją wybronić. Lub co najmniej zmniejszyć wyrok poniżej 5ciu lat...

P.S. Co do leczenia Blunta - Maxowi stykanie zaleczenie rany i stelaż na nogę (nawet jeśli będzie to oznaczać dozownik z morfiną). Ot, coby był mobilniejszy niż wspomniany Krisu Wink

Stan · Elokwentny gracz

Niestety...

Freeks · Elokwentny gracz

Khem, khem, czyli jednak pan Zarros był paramedykiem ^^' Na pewno przyda się kapitał speca od generatorów przemysłowych Wink

A gdyby znał jakieś pogłoski pokroju popyt-podaż ze swojej branży, wtedy byłoby wielce ok. Np. Ogromna korporacja X na planecie Y wymienia sprzęt Z i jest w stanie za niego sporo dać. A akurat na planecie A firma B pozbywa się tych części po skandalicznie niskich cenach.

Keth · Mistrz Gry

Stan, dzięki za wyrażenie chęci do dalszej gry w TR! Na pokładzie Arrowa zawsze znajdzie się miejsce dla dodatkowego gracza, zwłaszcza kogoś, kto zapisał się pozytywnie w pamięci wspólników podczas poprzedniej przygody. Funkcja Franka Murraya na tę chwilę pozostaje niezdefiniowana, ale możemy uznać, że bazując na jego technicnzym wykształceniu Max Blunt zdoła w trakcie dwóch następnych przygód wyszkolić nowego członka załogi na alternatywnego pokładowego mechanika. I pytanie z innej beczki – dobry jesteś w operowaniu cyferkami? Miałbyś ochotę zająć się kwestiami finansowymi spółki? Liczyłem w tym względzie na Freeksa, który zdradza miłe dla mnie upodobania w tym kierunku, ale zgodnie z jego deklaracją w „Absencji” może mieć w najbliższym czasie kłopoty z dostępem do komputera, a ja potrzebuję kogoś, kto mógłby mi pomóc i przeczytawszy raz jeszcze od deski do deski całą poprzednią przygodę obliczyłby stan konta firmy, zapas towarów w ładowni oraz status wyposażenia.

Co do nowej sesji, myślę, że mała odmiana mile Was zaskoczy. Postaram się, abyście odetchnęli nieco od Sakkrów, wywrotowców i uciekających gwiazd medialnych i zajęli się prostą, a przy tym opłacalną finansowo misyjką dla pewnego w stu procentach wypłacalnego zleceniodawcy Wink

Nie chcę naturalnie zdradzać jakichkolwiek szczegółów, ale wystartujemy z tą przygodą tak szybko jak tylko uda mi się zakończyć co najmniej dwie z prowadzonych obecnie sesji.

Stan · Elokwentny gracz

Całą poprzednią przygodę? Znaczy tą w której brałem udział, czy jeszcze wcześniejszą?

Freeks · Elokwentny gracz

Jednak będę miał neta, ergo i finansami mogę się zająć. Się okazało, że okres wypowiedzenia umowy na internet to dwa miesiące. Choć ufundowaniem darmowego łącza nas pokrzepią byli współlokatorzy, sesese Twisted Evil

Jednak jest mały kruczek - zaczyna mi się gorący okres, ergo szczegółowe wyliczenia spółki rozpocząłbym najwcześniej za dwa tygodnie, a najpewniej około trzech-czterech. Przeczytanie wszystkich przygód spółki (a zwłaszcza fragment o deinstalacji windowsa na aurorze) to nie byle co, więc jeśli przeliczenia sa potrzebne na już-teraz to najlepsza opcją nie jestem.

Keth · Mistrz Gry

Freeks, Stan, chodzi mi o raport na temat stanu spółki. Może być gotowy i za dwa tygodnie, to akurat żaden problem. Potrzebowałbym kogoś chętnego, kto przeczytałby „Godzinę chwały” i wyliczył wszystkie istotne detale: jaki jest stan konta firmy, stan ładowni (przypominają mi się górnicze akcesoria do opchnięcia na Rhise), były jakieś opłacone już paczki do przewozu. O ile się nie mylę, takie finansowe podsumowanie znajduje się na jednej z pierwszych stron przygody. Potem potrzebny mi raport, co straciliście w trakcie przygody (na przykład egzemplarze jakiejś broni albo innego ekwipunku), w posiadanie czego weszliście (złupiliście przecież co najmniej jednego Bluebirda, mam zakładać, że wszystko grzecznie oddaliście?).

Keth · Mistrz Gry

Z wielką dozą nieśmiałości chciałbym powtórzyć swoją prośbę sprzed pół roku. Detale są we wcześniejszym poście, więc nie będę ich kopiował. Znajdzie się jakaś dobra dusza? Smile

Freeks · Elokwentny gracz

Łaj, na śmierć o tym zapomniałem - przypominałbyś się Kethu choć raz na miesiąc-dwa Wink

Zajmę się raporcikiem. Przygody czyta się jak dobrą książkę, ergo przypomnienie sobie losów załogi będzie czystą przyjemnością, aczkolwiek postanowieniem noworocznym ostro maluję swoje armie. Tym samym zrealizowanie podsumowania może zająć mi tydzień-dwa.