RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Cyberpunk 2020 -> Cyberpunk2020 - Cena prawdy Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 17, 18, 19  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 20:57, 26 Maj 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






Albo, że olewa graczy khem khem Wink

Nie mam zbytnio innego wyjścia. Już zadeklarowałem działanie. Niech się dzieje, co ma się dziać.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:09, 27 Maj 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





Kerth, mimo iż ciarki przeszły mu po plecach, nie dał się emocjom, i wrzucił paczkę do aluminiowego kosza na śmieci. Idąc parę kroków dalej odpalił bombkę pod pojazdem ofiary.
- Kur... - dało się słyszeć w słuchawce sklinanie Johana, gdy przód mustanga podniósł się o półmetra w górę w nagłym wybuchu.

Metalowe elementy poleciały we wszystkie niemal strony, na parkingu rozbrzmiały alarmy samochodowe. Kilku gości hotelowych z zaciekawieniem spojrzało co się działo na parkingu.

Nieliczni ludzie idący chodnikiem rzucili się najpierw na ziemie, a potem w odruchu szukali schronienia w okolicznych budynkach.

Tymczasem szef korporacji spojrzał przeszywająco w stronę uciekającego już Kertha, i wyciągając broń rzucił się do środka pubu razem z ochroniarzami.

Johan spoglądając w ich stronę szeptał modlitwę.

Wzywali posiłki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:23, 27 Maj 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





-Co to ku@?! Kto to kur&@ odpalił?! - Johan nie posiadał się ze wściekłości, nawet tego nie krył, i miał głęboko w pupie wskazania biomonitora, który pipczal jak szalony ukazując tętno, puls i inne parametry szwaba...

-Czy ja nie wyraźnie mowie, czy wy angielskiego nie znacie?! Zwijamy interes, a nasz wypałowiec niech znika w podskokach. Na dzisiaj kończymy, powtarzam, na dzisiaj kończymy! Rozejść się do domów - bez odbioru.

Johan był wściekły, bomba tylko wypłoszyła cel. Nie taki był plan, to był spartolony plan. Richtchofen miał ochotę komuś obciąć uszy i to powoli. I to nie właścicielowi baru. Dalsza ofensywa nie miała sensu. Musieli by wystrzelać teraz cały bar, który będzie przygotowany na ich przyjście. Do tego nie meli ładunku, który mógłby skutecznie zmiękczyć defensywę obrońców. Nie mieli już szans, praktycznie dwóch ludzi przeciw całemu sztabowi goryli. Jeśli by przeżyli, to nikła szansa na wypełnienie zadania i stuprocentowa na zdemaskowanie sie. Johan skręcał berettę z powrotem, by schować ja do nesesera. Nic już tu nie zrobi. I tylko modlił się w duchu, by inni nie próbowali nic robić. Teraz to już tylko pewna śmierć.

Chowając snajperkę omiótł termowizjerem ściany i drzwi pokoju w poszukiwaniu sygnatur cieplnych ludzi. Przy odrobinie szczęścia przenocuje tutaj i wyjdzie jak wszedł niepodejrzany, Przy odrobinie pecha ostatnim tchnieniem będzie przeklinał narowistego technika. Szykowała się bezsenna noc...

Koniec na dziś. W ciągu następnych paru dni uderzymy znowu. Johan chowa snajperkę do pokrowca, odstawia biurko na swoje miejsce. Patrzy, czy ktoś nie stoi za drzwiami. Kałasz w pełni sprawny pod łóżko, neseser ze snajperką też, tylko głębiej, by był łatwy dostęp do snajperki. Zdejmie marynarkę, krawat, kamizelkę - zostaje tylko w spodniach, butach i podkoszulku na ramiączkach. Airhammer oczywiście leży przy Johanie z nakręconym tłumikiem, ale tak, by w razie czego dało się go wcisnąć pod poduszkę/kołdrę.

Prawdopodobnie przyjdzie najpierw dochodzeniówka. Ich w miarę łatwo będzie można cicho uprzątnąć. Jeśli jednak za ścianą zauważy rządek ludzi w dziwnych pozycjach, jeden coś będzie majstrował przy drzwiach, później odejdzie, i reszta się skuli - zauważywszy taki rządek sięgam po kałasza. Jak się już skula (schowają za materacem anty odłamkowym) to ciągnę serią przez ścianę począwszy od pierwszego, bo ten będzie miał detonator (pierwszy = ten co kombinował przy drzwiach i stoi najbliżej nich).

Chyba nie muszę wspominać drogi MG, że w tej sesji mamy na tyle dużego pecha, że milo byłoby doczekać do rana i spokojnie wyjść z tego hotelu bez szwanku? Razz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:46, 27 Maj 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





Jakiego tam pecha... troszkę źle to rozegraliście ;p No, ale zobaczymy co następny update przyniesie. Może inni mają jakiś pomysł na dokończenie tej akcji?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:59, 27 Maj 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna







Jakoś musi wyjść z tego lokalu.
O ile zrobi to drzwiami wejściowymi, to ładunek nadal ma sens.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:55, 29 Maj 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Kerth, jaki ładunek? Razz Nie przeczytałeś apdejta w którym go detonujesz? ;>

A Ty Mistrzu już się nie tłumacz - dobrze wiemy, że tylko dniami i nocami uprawiasz knowania przeciw naszym postaciom. Przecież plan był idealny, nie mógł się nie udać bez ingerencji sil wyższych Razz

Co do dokończenia akcji to ja mam pomysł. Zakończyć ją ;] Jeszcze tu wrócimy i dokończymy w bardziej dogodnym momencie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:02, 29 Maj 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






Freeks: cytuję "Idąc parę kroków dalej odpalił bombkę pod pojazdem ofiary."
Druga nadal leży w koszu...


Ostatnio zmieniony przez Kerth dnia Pią 15:05, 29 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:24, 30 Maj 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Shocked A po co rozwalałeś samochód jak stał przy drugiej bombie? W każdym razie nevermind, co się stało to już się nie odstanie Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:09, 31 Maj 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






Freeks: czytaj historię Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:14, 30 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Ekhm, czy gliniarze już przyjechali?

Czy zamachowcy zbiegli z miejsca nieudanego aktu miejskiego terroryzmu?

Czy Mistrz Gry nieoczekiwanie zaniemógł?

Czy (olaboga, tylko nie to) ten temat ma spore szanse, by trafić do działu Nekropolia? Crying or Very sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:10, 02 Lip 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





To wie tylko sam Mistrz Gry - ja cicho liczę na to, że Vagnus wróci ostatecznie. Pytanie kiedy?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:53, 04 Lip 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





Pojawiam się od czasu do czasu - ale dla 2 osób to ja nie mogę prowadzić...

*EDIT*

(po kilku łykach piwa)

Chociaż... można zaszaleć. Pytanie: czy to was usatysfakcjonuje?


Ostatnio zmieniony przez Dobro dnia Sob 21:57, 04 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 7:31, 05 Lip 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Baaaardzo mi będzie trudno wrócić do gry po tak długiej przerwie. Jeśli o mnie chodzi, to wolałbym zacząć od początku inną przygodę niż kontynuować przerwaną ponad miesiąc temu. Po prostu musiałbym przeczytać przebieg całej przygody od początku, a na to niestety nie mam czasu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 8:03, 05 Lip 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





namakemono napisał:
Baaaardzo mi będzie trudno wrócić do gry po tak długiej przerwie. Jeśli o mnie chodzi, to wolałbym zacząć od początku inną przygodę niż kontynuować przerwaną ponad miesiąc temu. Po prostu musiałbym przeczytać przebieg całej przygody od początku, a na to niestety nie mam czasu.


Cóż, przychylę posta. W dodatku cześć graczy nam zniknęła, ale i pojawili się nowi. Tak wiec i nowa rekrutacja nie byłaby bez znaczenia
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:05, 05 Lip 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





Cóż, wola graczy wolą Mistrza.

A to by się nawet i lepiej składało...
W tym wypadku rozumiem, że wasze postacie zostają, fabuła będzie przeniesiona trochę do przodu, a nowi gracze wskoczą w miejsca nieobecnych?
Zobacz profil autora
Cyberpunk2020 - Cena prawdy
Forum RPG online Strona Główna -> Cyberpunk 2020
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 18 z 19  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 17, 18, 19  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin