RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Cyberpunk 2020 -> Cyberpunk2020 - Cena prawdy Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 17, 18, 19  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 21:17, 12 Lut 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Dobra. Do roboty.

Harunobu wychodzi do drugiego pokoju i dzwoni do Tonny'ego Electrona.
Zapytam czy ma możliwości wniknięcia do monitoringu miejskiego i wyciągnięcia interesujących nas danych i oczywiście czego będzie sobie życzył w zamian. Napomknę jak wygląda sprawa, mianowicie, że wyświadczamy ziomkowi przysługę, więc akcja raczej będzie charytatywna, dużej kasy ode mnie (od nas) nie wyciągnie. I tu pytanie: ufamy sobie wzajemnie z "X"?

Sprawa numer dwa: Bummer, please, przetrzep swoje kontakty.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:33, 12 Lut 2009
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





OK, Harunobu moje kontakty są bardzo rozległe, a zagłębiają się szczególnie w strefy przestępcze, choć niektórzy z moich znajomych mają skorumpowanych znajomych w sferach że tak powiem legalnych.

Panowie, wiemy jak mniej więcej laska wygląda.

Wiemy, że mieszka w Notting Hill przy Westway, a co jakiś czas wsiada do czarnego, nowoczesnego BMW.

Ja bym ją przyczaił, wysłał jednego przystojniaka na pogawędkę z nią w ramach randki czy co tam i przykleił jej pluskwę którą kupiłem w ramach początkowej kasy.
Moglibyśmy się nawet posunąć do tego, żeby przyczepić jej tą pluskwę w czasie rozmowy.
Wtedy już tylko samochodem Harunobu będziemy jechać za BMW od momentu, aż do niego wsiądzie i słuchać rozmowy.

Jeżeli to nie poskutkuje to zabierzmy się za bardziej radykalne kroki, porwiemy ją i przesłuchajmy.

Ps. Pamiętajmy tylko o tym aby pluskwa była w takim miejscu w którym na pewno będzie podczas następnej jazdy rzeczonym BMW.

Proszę o ocenę mojej propozycji.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:37, 12 Lut 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






MG: co wiem o systemie kamer w pobliżu?
Dam radę usunąć wizję na czas naszych zabaw?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:12, 12 Lut 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





- Łącz mnie z Electronem - Harunobu otworzył klapke telefonu i czekał na połączenie.
- No co jest Takeda? - głos po drugiej stronie wskazywał, że osoba była bardzo niewyspana.
- Słuchaj no, mam pytanie. Dasz rade ściągnąć nagrania z monitoringu miejskiego, z ulicy Westway, przy zjeździe na bloki. Potrzebuje to na wczoraj.
- Żaden problem. Ale przysługa za przysługę. Ja dostarczam ci materiał, a ty załatwisz pewną sprawę.
- O co chodzi?
- Oberwałem od jednego frajera w "Night Stalkers". Wiesz, na tej dyskotece. Normalnie siedzę sobie, pije piwko i dostaje w tył głowy od jakiegoś świra!
- Mam go zabić? Za taśmy?!
- Nie mówie, że masz go zabić. Masz mu dać nauczkę, że ze mną się nie zadziera. Poprostu obijesz mu morde, powiesz od kogo, za co i dostajesz nagrania. To jak, pasuje?

Możesz mu ufać, pracowaliście już razem i znacie się parę lat.

***

Kerth: dasz rade zakłócić obraz nad wybranymi kamerami, ale będzie to ryzykowne. To znaczy ktoś cię może zobaczyć jak ustawiasz urządzenie zakłócające (które sam możesz zrobić) no i policja może coś podejrzewać. To jest zwykły monitoring miejski: kamery z kolorowym obrazem, jakość wystarczająca na identyfikacje. Bez nagrywania dźwięku (za drogi koszt). Można odłączyć bezpośrednio z sieci kamerę, ale to ci zajme kwadrans.

***

Czyli mam rozumieć, że jedziecie na miejsce akcji (Bummer wcześniej kontaktuje się ze swoimi ludźmi) i próbujecie podłożyć pluskwę?
Btw jedynym przystojniakiem w drużynie jest David.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:50, 12 Lut 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Night Stalker? Noł problem Twisted Evil Niech poda tylko rysopis kolesia, może ksywkę, znaki szczególne - jak wspominałem mam tam zaufanego ochroniarza na bramce Wink

Pluskwa - najlepiej w torebce jak nosi. Biżuteria, pasek od spodni też gut, ale brak nam kieszonkowca. Po za tym jak ją już thomson spotka, to nie łatwiej będzie mu ja wypytać, niż podłożyć pluskwę i później wypytać? I podsłuchu nie zmarnuje się ;]

Jak Takeda skończy gadać i dowiemy się komu trza obić papcie, to Johan zadzwoni do Johnsona spytać kiedy jest w pracy, czy często bywa u nich ten typek (może kojarzy w jakie dni?) i czy nie miałby nic przeciwko, by z nim "porozmawiać" w jakimś zaułku, gdy wyjdzie. Zakładam, ze albo gadkę usłyszałem, albo Hurabu powtórzy. Jak nie, to trudno, wtedy do nikogo nie dzwonie Cool

P.S. Mamy jakieś kominiarki na rozmowę? Johana będą znać w klubie i wolałbym, by nam później nikt nie wbił na chatę.


Ostatnio zmieniony przez Freeks dnia Czw 23:54, 12 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:23, 13 Lut 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






MG:
Plan jest taki,
zalatwiam sobie wdzianko technika miejskiego i pod pretekstem usuwania awarii, rozwalam kamerki w 2 miejscach dzien przed akcja:
1. nasze miejsce
2. jakies wazne miejsce w miescie (zeby zajac technikow) - przed jakims bankiem/korporacja - odpowiednio daleko od naszego miejsca.

P.S. sorki za brak PL znakow - pisze z telefonu


Ostatnio zmieniony przez Kerth dnia Pią 8:23, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:44, 13 Lut 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Freeks - HARUNOBU, a nie Hurabu. Taka niewielka różnica. Smile

Pobicie gościa za nie moją sprawę jest dla mnie moralnie wątpliwe, dlatego nie ma szans, żebym osobiście się tego podjął. Nie mam zamiaru zyskać opinii najemnego zbira. Nie chciałbym też, żeby ktoś zaczął kojarzyć z takimi faktami moją twarz. Jednak przysługa za przysługę. Skoro Freeks ma znajomości na bramce w tej knajpie, to niech bramkarze się gościem zajmą. Tak będzie najłatwiej i najciszej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:57, 13 Lut 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





namakemono napisał:
Freeks - HARUNOBU, a nie Hurabu. Taka niewielka różnica. Smile
Sorry, postaram się nie przekręcić więcej, bo zaraz wyszłoby Haribo Wink

namakemono napisał:
Pobicie gościa za nie moją sprawę jest dla mnie moralnie wątpliwe, dlatego nie ma szans, żebym osobiście się tego podjął. Nie mam zamiaru zyskać opinii najemnego zbira. Nie chciałbym też, żeby ktoś zaczął kojarzyć z takimi faktami moją twarz. Jednak przysługa za przysługę. Skoro Freeks ma znajomości na bramce w tej knajpie, to niech bramkarze się gościem zajmą. Tak będzie najłatwiej i najciszej.


Pozwolić na pobicie, a pobić to jest różnica. Obawiam się, że jeśli poprosimy o to drugie bramkarza, to on tez zażąda przysługi. Johan szczęściem trochę inaczej postrzega honor, bardziej jak najemnik który nie zrezygnuje z zadania, czy wojskowy, który wykona rozkaz prawie za wszelka cenę. Wojskowe kocówy też mu nie obce. Co prawda nie będzie dumny z pobicia, ale zrzuci to na kamwe wyższego celu. O ile dorwie jakaś kominiarkę, bo mordkę ma charakterystyczna i będą go kojarzyć w klubie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:37, 13 Lut 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Panowie, pewną rzecz powinniście o Harunobu wiedzieć. Jest japońskim szlachcicem, potomkiem potężnego, starożytnego, samurajskiego rodu. Mimo to, że tytuł, pochodzenie, honor, tradycja - kompletnie w tych czasach nie mają znaczenia - właśnie takiej postawy możecie się po Harunobu spodziewać. Zresztą jako ziomkowie dobrze go znacie, więc doskonale o tym wiecie.

Mistrz zadecydował za mnie a nie chcę już wchodzić mu w paradę, więc powiedzmy, że przyjąłem propozycję coś-za-coś. Ale własnymi rękami zrobić tego nie mogę.


Ostatnio zmieniony przez namakemono dnia Pią 14:39, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:06, 13 Lut 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





namakemono napisał:

Mistrz zadecydował za mnie a nie chcę już wchodzić mu w paradę, więc powiedzmy, że przyjąłem propozycję coś-za-coś. Ale własnymi rękami zrobić tego nie mogę.


O, tu sie mylisz. Postać spytała czy "Pasuje?", więc mogłeś odmówić i zaproponować coś innego lub podziękować Smile


***

- Pasuje? - w tle słychać było dopiero co włączony telewizor i głośne nawoływanie do kupienia ekologicznych ziemniaków, z samoobierającą się skórką.
- Nie pasuje. Nie jestem najemnym zbirem - Harunobu czuł się trochę obrażony moralnie, ale kontynuował - ale zrobi to ktoś za mnie. Tak samo, a może i lepiej. Może być?
- No dobra - "X" zdążył wyłączyć albo ściszyć telewizor. - Zrobimy tak: wyśle ci teraz zdjęcie tego typa na telefon. Mam je z kamery ulicznej, bramkarze powiedzieli mi, jak już go wyrzucili, o której to było. Potem odnalezienie odpowiedniego momentu na tasmie, jak dwóch bramoli wyrzuca typa nie stanowiło problemu. Obije mu morde, zrobicie telefonem zdjęcie, wyślecie mi je razem z danymi o szukanym nagraniu i po 10 minutach odsyłam wam film na telefon.
- Wporzo. To do zobaczenia.
- Trzymaj się.
Połączenie zostało przerwane. Kerth opowiedział swój plan, który spotkał się z aprobatą. Przebrał się w strój roboczy, domalował sprayem logo i nazwę firmy zajmującej się miejską elektryką. W tym czasie Johan zadzwonił do swojego kumpla, Henrego Johnsona.
- Cześć stary, mam prośbę.
- Cześć. Wal śmiało - słychać było, że ochroniarz w "Night Stalkers" ostatnią noc spędził na dyskotece.
- Bo widzisz, ostatnio w waszej dysce, mój kumpel dostał wpierdol od jakiegoś frajera. No i...
- Ok rozumiem. Ale było paru takich, więc nie wiem o którego ci chodzi.
Johan zrozumiał, że Henry chce to zrobić za niego.
- Mam jego zdjęcie. Bo ten kumpel, nie może jeszcze chodzić... - chwilowo szukał jakieś ściemy - i poprosił mnie też o fotke po wykonanej robocie.
- Żaden problem. Wpadniesz, posiedzimy, pogadamy. Jak przyjdzie, to go zaprowadzę do kibla, tam zrobimy co trzeba.
- Świetnie! Wiedziałem, że mogę na ciebie liczyć! Wpadnę dziś wieczorem, jak będziesz zaczynać robotę, czyli... - specjalnie zrobił pauze, by Johnson mógł dokończyć.
- Wbij o 20:00.
- Jeszcze raz dzięki! Na razie!
- No cześć.
- Zostało ci jeszcze dwanaście minut do przegadania! Wykorzystaj już... - automatyczna wiadomość dołączana po każdej rozmowie została brutalnie wyłączona przesuwającym palcem Johana po krystalicznym wyświetlaczu.
- Załatwione - powiedział w stronę reszty.

Po dziesięciu minutach, włączyła się piosenka w telefonie Harunobu, oznajmiająca przychodzącą wiadomość multimedialną. Na wyświetlaczu ukazała się maksymalnie zbliżona i na pewno poprawiona jakościowo fotografia blondyna, z niebieskimi oczami i idealnym męskim nosem. Musiał napewno być operowany i poprawiony chirurgicznie.

Nie masz kominiarki, ale możesz założyć wojskową chustę na twarz.


Ostatnio zmieniony przez Dobro dnia Pią 18:10, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:07, 13 Lut 2009
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Przemyślawszy wszystko i pozbierawszy fakty do kupy reporter powtórnie zaczął bawić się pilotem bezwiednie skacząc po kanałach...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:58, 13 Lut 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Vagnus Konfliktus napisał:
O, tu sie mylisz. Postać spytała czy "Pasuje?", więc mogłeś odmówić i zaproponować coś innego lub podziękować Smile

Oj tam, oj tam. Dobrze było jak było. Efekt i tak będzie ten sam. Ryj obity za materiały z kamer.

Przejdźmy do fazy realizacji.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:50, 14 Lut 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Vagnus Konfliktus napisał:

Nie masz kominiarki, ale możesz założyć wojskową chustę na twarz.


To mnie tak średnio urządza - Johan ma dość charakterystyczne blizny na twarzy, wiec chusta mało zasłoni. Ale jak henry sam pali się do roboty, to nie jest aż tak niezbędna ;] Najwyżej po drodze gdzieś do militarystycznego podskoczy, czy do sklepu miłośników ASG i zaopatrzy się w jedna. Może jeszcze zapasowy magazynek do swojej klamki, bo niestety w takich miejscach szwabik czuje się jak kobieta w supermarkecie ;p
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:54, 14 Lut 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





Londyn, 20:00, 24 marca 2021 rok

Właśnie zostały otwarte drzwi w "Night Stalkers", gdy Johan razem z Harunobu witali się z ochroną klubu. DJ powoli rozkęcał się za konsolą, pierwsi klienci zaczęli schodzić się i zajmować boxy, zamawiać drinki. Na wyświetlaczu umieszczonym nad barem były wyświetlane aktualne ceny napojów, zakąsek i zlegalizowanych narkotyków. Z głośników, jeszcze cicho, leciał stary szlagier Prodigy, "Out of Space" w orginalnym wydaniu.
Nie musieli czekać długo, gdy blondyn ze zdjęcia zawitał do klubu. Musiał coś przyćpać, albo mieć biowszczepy, bo oczy mu nienaturalnie błyszczały.
- To ten - rzucił Takeda w stronę Johana.
- Dobra. Plan jest taki: biorę go do kibla, a wy zaraz tam wejdziecie. Mike - Henry zwrócił się do drugiego bramkarza - przestaw kamerę na chwilę.
Kiedy Mike oddalił się na zaplecze dla ochrony, Johnson machnął ręką na jedną z kelnerek żeby zbierała opłaty, a sam podszedł do przeźroczystej deski barowej i coś powiedział temu na ucho. Blondyn poszedł do męskiej toalety, zaraz za nim wszedł znajomy Johana. Ten założył wcześniej kupioną czarną kominiarkę i również skierował się do męskiego kibla. Japończyk stanął na czacie, żeby nikt nie wszedł przypadkiem.

Pięć minut później było po sprawie. Żołnierz ściągnął kominiarkę, schował do kieszeni i wraz z towarzyszem wracali do domu.

Ukradliście... a właściwie Henry ukradł gościowi 600 ED, podzielił sprawiedliwie pomiędzy was trzech, czyli wy po 100, on 400 i wepchał blondynowi narkotyk do pyska, który mu skutecznie wymaże pamięć. Widać nie robił tego pierwszy raz.

***

Godzinę później wszyscy oglądali na TV zapis z obrazu kamery z tamtego dnia.

Przy zjeździe zatrzymało się czarne BMW GT-24, o numerach rejstracyjnych KT 314V ("X" naprawdę się postarał). Z niego wysiadła młoda dziewczyna, o długich włosach spiętych w kok, (teraz przybliżenie na twarz) z tatuażem w kształcie małego węża zwiniętego w S, (oddalenie od twarzy, pogląd na całą ulicę) koszulka aktualnie wyświetlała jakieś słupki skaczące w górę i dół, prawdopodobnie to był equalizer, który pokazywał tony zawarte w piosence. Zaraz po odjeździe BMW, podjechał czerwony Chevrolet Aveo, z wysiadającym z niego Davidem (bez zbliżeń). Dziewczyna szła po chodniku z kostki prosto w stronę jednego z bloków. Zaraz potem szybkim krokiem szedł reporter. Zza kadru, ot tyłu, wyszło trzech typków idących zaraz za Tompsonem. Po chwili troje młodziaków z biegu wyskoczyło przed Davidem, podnosząc do góry ręce z ostrzami wczepionymi w skórę.
W tym czasie dziewczyna znikła z pola widzenia kamery.
Chwila ciszy zapadła w pokoju, zdenerwowanie mieszało się z wściekłością, kiedy nagle pojawił się obraz z innej kamery, umieszczonej na latarni przy parkingu bloku.
- Cały Tonny. Nic tylko dupy i dupy - zaśmiał się Harunobu, bo gdyby nie skłonności do cudzołożenia Electrona, kumple byli by w punkcie wyjścia.
Dziewczyna wchodziła do bloku przy ulicy Westway 639. Przyłożyła kartę meldunkową do czytnika i znikła wewnątrz budynku.

Na końcu nagrania włączył się jakiś film porno.
- Cały Tonny.


Ostatnio zmieniony przez Dobro dnia Sob 19:05, 14 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:32, 14 Lut 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





1. Skoro mamy już nagranie, wiemy jak laska wygląda, to możemy wziąć się za obstawienie miejsca, gdzie możemy ją spotkać.
2. Mimo, że na nadmiar gotówki nie narzekam, to tej stówki nie biorę. Nie odpowiada mi ani uczestniczenie w pobiciu, ani kradzież kasy, ani sposób jej podziału.
Zobacz profil autora
Cyberpunk2020 - Cena prawdy
Forum RPG online Strona Główna -> Cyberpunk 2020
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 19  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 17, 18, 19  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin