RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Flesh of Steel Idź do strony 1, 2, 3 ... 32, 33, 34  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Flesh of Steel
PostWysłany: Wto 23:45, 13 Paź 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Miejsce i czas: Nieznane

Lyra biegła przez ośnieżoną tundrę, z trudem łapiąc oddech. Powietrze było mroźne i suche. Nisko zawieszone słońce odbijało się w ciężkich chmurach, barwiąc je czerwienią. Powykręcane gałęzie drzew zdawały się sięgać ku kobiecie szponiastymi konarami. Nogi ciążyły jej coraz bardzie - zmarznięte, niemal zdrętwiałe.
Za plecami dosłyszała wycie. Wycie odległe, lecz złowrogie i niepokojące. Niepodobne do żadnego innego dźwięku. Szarpiące nerwy i wyzwalające w duszy jakieś pierwotne lęki.
Mimo wyczerpania Sepheryjka przyspieszyła jeszcze kroku, smagnięta tym zawodzeniem niczym biczem.

Zziębnięte nogi odmawiały już posłuszeństwa, gdy Lyra dotarła do niewielkiej doli. Niebo nadal barwiła głęboka czerwień, niczym jakaś odległa łuna. Drzewa ustąpiły miejsca gęstym zaroślom i skałom, które zdawały się lśnić metalicznie.

Wyczerpana kobieta przystanęła na chwilę, nasłuchując pościgu. Nie słyszała wycia. Właściwie nic nie słyszała… Nagle za jej plecami, na wyciagnięcie reki, rozległ się cichy trzask i szarpiące nerwy warczenie.
Lyra zerwała się przerażona, sięgając po broń…
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 15:00, 17 Paź 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Pokład Corolis, 17 aprilis 831.M41, godz. 00.23

Lyra zerwała się przerażona, sięgając po broń… poczuła, że spada, i z głośnym łomotem runęła z łóżka. Natychmiast wróciła jej świadomość, w czym pomogła lodowata podłoga i terkot wiszącego na ścianie komunikatora.

Agentka sięgnęła do aparatu. Zrobiłaby wszystko, aby uciszyć dźwięk, kojarzący się z koszmarem. Wciąż zdawało jej się, że słyszy odległe wycie.
- Lyra Amosis – rzuciła do słuchawki, drugą ręką przecierając zaspane oczy.
- Tu oficer dyżurny Tanhause, – głos po drugiej stronie zdradza lekkie zdenerwowanie - proszę pilnie stawić się w sali konferencyjnej primus na pokładzie drugim. Odprawa pani zespołu odbędzie się o godzinie pierwszej czasy pokładowego. – Marynarz nie czekając na odpowiedź przerwał połączenie.

Sepheryjka zaklęła cicho, lecz dosadnie i spojrzała z rezygnacją na chrono. Miała jakieś trzy kwadranse na doprowadzenie się do porządku. Zdecydowanie wstała z podłogi, od której wiało chłodem. Skotłowana kołdra leżała w nogach łóżka. W całej kajucie panował ziąb, irytująco przypominający jej rodzinną planetę.

Niektóre systemy Corolis zdawały się szwankować w wyniku długotrwałej podróży w Immaterium, lub też ograniczono ich działanie, kierując moc do bardziej kluczowych systemów. Statek mający na pokładzie niedobitki sekcji Salvarro zmierzał z maksymalną prędkością w stronę Scintilli. Niestety kilka silnych sztormów Osnowy czyniło tą podróż znacznie dłuższą i bardziej uciążliwą niż poprzednio. Jakby rozdrażnione swą porażką na Orbell Quill, siły Chaosu chciały wywrzeć zemstę na jej sprawcach.

Lyrę męczyła nie tylko bezczynność i zimno, ale też czarne myśli. Ciążyła jej śmierć Mira, a przerażające wspomnienia rytuału nękały niemal każdej nocy. Spotkanie z Pryzmatem Dusz i następujące po nim zabiegi też nie należały do przyjemnych wspomnień. No i ostatni koszmar... Mimo że zdążyła się już odświeżyć i przebrać, to senna ucieczka trwała w jej pamięci wyrazista, niczym wspomnienie. Rozdrażniona dopięła kaburę Hecutera i wyszła z kajuty, niemal wpadając na idącą korytarzem Kare.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Nie 0:17, 18 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:47, 18 Paź 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Hej młoda ! - Lyra uśmiechnęła się na widok Kary. Ostatnia misja zbliżyła do siebie dziewczyny i w obecnej sytuacji widok towarzyszki uspokajał i nastrajał Lyrę optymistycznie.
Nic tak nie zbliża do siebie ludzi jak wspólna walka ramię w ramię i Lyra jakoś podświadomie czuła, że po utracie Mir'a najbliższą jej osobą
w grupie pozostała właśnie Kara.
- Też dostałaś wezwanie na spotkanie ? - spytała Lyra ruchem głowy wskazując na głośnik komunikacji pokładowej wiszący na ścianie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:02, 18 Paź 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Pokład Corolis, 17 aprilis 831.M41, godz. 00.47
- Hej młoda ! - Lyra uśmiechnęła się na widok Kary. Ostatnia misja zbliżyła do siebie dziewczyny i w obecnej sytuacji widok towarzyszki uspokajał Lyrę.
- Też dostałaś wezwanie na spotkanie ? – spytała, ruchem głowy wskazując na głośnik komunikacji pokładowej wiszący na ścianie. Zapytana skinęła głową, rozcierając zmarznięte ręce. Ubrana była jak na zimową wycieczkę, ale do szczęścia brakowało jej ciepłych rękawic. Spod lewego ramienia wystawała jej kolba nieodłącznego Maulera.
- No pewnie. Obudził mnie jakiś nerwowy chłopak. I dobrze, bo przez ten ziąb prawie spać się nie da. – dodała ze złością Kara, kiedy szły w stronę windy. – Już mi się śnią śnieżyce i zimowe marsze. Na planecie deszcz, na statku mróz… wykończyć nas chcą?

Rozmowę przerwało na chwilę pojawienie się Raviona, który wyszedł z bocznego korytarza. Po krótkim powitaniu wspólnie ruszyli w stronę windy. Solomonita najwyraźniej słyszał ich rozmowę, bo po chwili podjał przerwany wątek.
- Pochodzisz przecież z Sepheris Secundus, a to jak czytałem dość zimna planeta. – Zwrócił się do Lyry. - Czy wy nie macie jakiejś lokalnej metody na mroźne noce?


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Nie 17:04, 18 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:17, 18 Paź 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Najlepsza na chłody jest butelka amasecu w doborowym towarzystwie. - stwierdziła Kara wsuwając dłonie do kieszeni czarnego płaszcza - Tyle, że te dranie z mesy uparcie twierdzą, że alkohol mogą wydawać wyłącznie oficerom... Szlag by to trafił...

Zakaszlała, zasłaniając usta rękawem.

Nie podoba mi się, że wzywają nas na odprawę. Chyba nici z urlopu... - stwierdziła po chwili - Jak myślisz, dziewczynko, gdzie nas wyślą tym razem? - zapytała, odwracając się w stronę Lyry.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:13, 18 Paź 2009
Raphael
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Holy Terra
Płeć: Mężczyzna





Ravion starał się dotrzymać kroku Karze i Lyrze, otulony szczelnie w swój długi płaszcz z kapturem. Wsunął go nieco głębiej teraz na głowę z pozycji "powitanie" do " medytacja", lecz jeszcze nie trans psioniczny. Psyker nie czuł się dobrze na pokładzie statku. Przejmujące zimno, czajace się wspomnienia czarnych okrętów sprzed lat. Wesoła rozmowa współtowarzyszy i wyczuwalna dla mentata dobra aura wokół nich były dla Raviona jak ciepło ogniska w chłodną noc...Zziębnięte dłonie niemrawo przesuwały koraliki imperialnego rosarium- tajemnica trzecia bolesna "Imperator cierpiący"...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:12, 21 Paź 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Jak to gdzie nas wyślą - mruknęła Lyra zacierając zziębnięte dłonie - w jakieś paskudne, zimne i ciemne miejsce, gdzie z pewnością nie będzie
dobrego amasecu - uśmiechając się lekko Lyra mrugnęła do Kary.


prowadź nas Bors - Imperator strzeże Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:54, 21 Paź 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Pokład Corolis, 17 aprilis 831.M41, godz. 00.54

Najlepsza na chłody jest butelka amasecu w doborowym towarzystwie. - stwierdziła Kara wsuwając dłonie do kieszeni czarnego płaszcza. - Tyle, że te dranie z mesy uparcie twierdzą, że alkohol mogą wydawać wyłącznie oficerom... Szlag by to trafił... - Zakaszlała, zasłaniając usta rękawem.
- Nie podoba mi się, że wzywają nas na odprawę. Chyba nici z urlopu… - stwierdziła po chwili. - Jak myślisz, dziewczynko, gdzie nas wyślą tym razem? - zapytała, odwracając się w stronę Lyry.

-Jak to gdzie nas wyślą ? - Mruknęła Lyra zacierając zziębnięte dłonie. - W jakieś paskudne, zimne i ciemne miejsce, gdzie z pewnością nie będzie dobrego amasecu - uśmiechając się lekko mrugnęła do Kary. Kobiety przekomarzały się w tak przez całą drogę do windy, starając się w ten pozornie beztroski sposób zwalczyć narastający niepokój.

Ravion uznał, że zagajając rozmowę wyczerpał wymagamy limit koleżeństwa. Teraz starszy mężczyzna starał się dotrzymać kroku obu dziewczynom. Otulony szczelnie w swój długi płaszcz, kaptur zsunął nieco głębiej, z pozycji "powitanie" do " medytacja". Psyker nie czuł się dobrze na pokładzie statku. Nękało go przejmujące zimno i wspomnienia czarnych okrętów sprzed lat. Wesoła rozmowa współtowarzyszek i wyczuwalna dla mentata dobra aura wokół nich, były dla Raviona niczym ciepło ogniska w chłodną noc...Zziębnięte dłonie niemrawo przesuwały koraliki imperialnego rosarium- tajemnica trzecia bolesna "Imperator cierpiący".

Spokój tej sceny zburzyło dopiero wejście do windy, którą jechało już dwóch milczących marynarzy, o bladych twarzach i chłodnych spojżeniach. Ciszę windy mącił jedynie miarowy rytm jej mechanizmów i wtórujący mu cichy stukot koralików różańca.

Po windzie był długi korytarz i znajome drzwi, strzeżone przez uzbrojonych marynarzy, którzy skrupulatnie sprawdzili dokumenty całej trójki, nim wpuścili ich do środka.

Wnętrze niewielkiego pomieszczenia wypełniało półkole skórzanych foteli zwróconych ku niewielkiemu podwyższeniu. Na podium stał ten sam sędziwy adept w towarzystwie dwóch serwitorów. Gdy odwrócił głowę, jego implanty zogniskowały się na nowoprzybyłych z cichym klekotem.
– Zajmijcie miejsca – oświadczył bez żadnego wstępu, wskazując im fotele metalową laską.

Ravion bez słowa ruszył w stronę foteli, lecz Lyra i Kara, przez jedna mroczną chwilę, miały wrażenie deja vu. Jedynie przez krótką chwilę, lecz jakże bolesną. W pokoju brak było przecież Sylvana, Ducha, Girvana i oczywiście Mira, przywódcy komórki.
Siedzący nieco z boku Constantine uniósł dłoń w geście powitania, ale jego postawa zdradzała, iż nie doszedł jeszcze do siebie po ciężki ranach, jakich doznał na Orbell Quill. To samo sugerowała wisząca w pobliżu servo-czaszka, jakby przyczajona w oczekiwaniu na chwilę jego słabości. Kobiety spojrzały na siebie i po krótkiej chwili wahania siadły w głębokich fotelach pomiędzy kapłanem i psionikiem, kierując swą całą uwagę na podium.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:29, 21 Paź 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Krótka uwaga techniczna - skoro Bors i tak przepisuje nasze teksty modelując fabułę to może darujemy sobie pisanie na czarny i przejdziemy do trybu taktycznego ?
Lepiej się to wtedy czyta bo teraz mam objawy deja vu czytając raz po razie te same zdania Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:21, 21 Paź 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Staruszek już raz przyniósł nam pecha. - pomyślała Kara sadowiąc się w fotelu i spoglądając podejrzliwie na adepta - A zaczęło się tak niewinnie, zwykła słomiana laleczka... Ciekawe czego chce od nas tym razem.

Co tam dla nas masz tym razem, dziadku? - mruknęła na tyle cicho, by jej słowa usłyszeli tylko siedzący w fotelach towarzysze.

A ja lubię czarny tryb Smile Póki co będę sobie tak pisał, w razie potrzeby przejde na niebieski Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:57, 21 Paź 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Pokład Corolis, 17 aprilis 831.M41, godz. 01.00

Sędziwy adept teatralnym gestem sprawdził czas na kieszonkowym chrono i mrucząc coś pod nosem machnął trzymaną w dłoni metalową laską, pogrążając pokój w ciemności. Po chwili mrok rozproszył blask trójwymiarowego hologramu przedstawiającego przestrzeń pomiędzy Orbell Quill i Scintillą. Pokaz technomagi tak wysokiej klasy robił wrażenie, ale już nie tak piorunujące jak za pierwszym razem. Niezrażony tym starzec rozpoczął swój wywód, wskazując końcem laski miejsce gdzieś obok kropki oznaczonej Cyrus Vulpa.

- Jak zdajecie sobie państwo sprawę, Corolis znajduję się obecnie mniej, więcej tu… Nasza podróż, mimo opóźnień przebiega dość dobrze. Tymczasem otrzymaliśmy niepokojący komunikat z kolonii górniczej TS-471/6 C. – Powiedział adept, wyraźną pauzą akcentując każdy symbol. – Znajduje się ona w pasie asteroidów otaczających „Lathes”, tak zwane „Tokarki”, trzy światy-fabryki pod ścisła jurysdykcja Adeptus Mechanicus. – Jego laska wskazała trzy skupione punkty oznaczone, jako Hed, Hatt i Hesh, po czym opadłą ponownie na ziemię. Po chwili obraz zamrugał i został zastąpiony przez niezbyt regularny, obracający się szary kształt, pokryty kraterami. W trzech niezbyt oddalonych od siebie miejscach zdobiły go maleńkie kopuły z brązu i szkła, oraz kilkukomorowe śluzy. Ze względu na brak punktów odniesienia, trudno było określić ich wielkość.

- TS-471/6 C na szczęście nie znajduje się w strefie ścisłej jurysdykcji Adeptus Mechanicus, lecz zarządem spółek górniczych, na mocy trzywiekowej dzierżawy. Jest to jedyna sprzyjająca nam w tej sytuacji okoliczność. TS-471/6 C jest stosunkowo dużą asteroidą o średnicy nieprzekraczającej 860 km, pod której powierzchnią znajduje się kilka habitatów górniczych, prosperujących dzięki wydobyciu Teseum i bliskości potrójnego świata-fabryki. W ostatnim kwartale zarejestrowano tam znaczny wzrost śmiertelności wśród górników z przyczyn skatalogowanych, jako „inne”. - Przy ostatnim słowie adept znacząco zawiesił głos.

- Oczywiście kwestia ta nie zaprzątałaby głowy Świętego Oficjum, gdyby nie nagranie, jakie przechwycono. Pochodzi ono z systemów nadzorczych kopalni Hax Gerthe. Proszę uważnie obserwować. – Dodał starzec, po raz kolejny zmieniając wyświetlany obraz.

Wirującą skałę zastąpił czarno-biały, płaski obraz ostemplowanego teleskopowymi podporami korytarza, którym porusza się grupa ludzi z narzędziami górniczymi. Na obu końcach kolumny znajdowali się strażnicy zbrojni długą bronią energetyczną. Obraz nie zmieniał się płynnie, lecz sekundowymi skokami.
Nagle zniknął fragment bocznej ściany, a z powstałego wyłomu wyszły 3 górujące nad górnikami postacie o święcących oczach i masywnych ciałach, powalając najbliżej stojących. W powstałym zamieszaniu widać promienie lasera i masakrę bezbronnych ludzi, rozrywanych i miażdżonych przez stwory. Większość ucieka, ale na ziemi widać kilka trupów. Nagle jeden z potworów rusza w stronę kamery i obraz zostaje zatrzymany, gdy wypełnia on niemal cały kadr. Widać wyraźnie okrywającą go ciemną szatę, świecące oczy i wystającą spod naciągniętej, a miejscami przypiętej, czy też przyszytej skóry ludzkiej... kanciastą, metalową czaszkę.

Lyre przeszył dreszcz, na wspomnienie innych groteskowych postaci o świecących oczach… innej twarzy naciągniętej na metalową parodię czaszki.

Kargan jak wolisz, ale wasze teksty na czarno to zawsze lepiej niż gdy będe waszym postaciom wkładalw usta własne.
Przepisuję, żeby nic nie zgubić i trzymać spójność fabuły, wplatać w dialogi itp. Keth w naszej przygodzie robi bardzo podobnie.

Od tej chwili jesteście w komplecie, więc czekam na pytani, sugestie itp od całej ekipy.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Czw 0:24, 22 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:54, 21 Paź 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Rozumiem, że dziadek chce, żebyśmy tam polecieli i zrobili porządek. W sumie od tego jesteśmy.

Pytania:
1 czy te nagrania to wszytskie informacje jakimi dysponujemy?
2 czy zarząd spółki podjął jakieś działania mające ustalić z czym mamy do czynienia?
3 czy kiedykolwie ktoś uszedł z życiem z takiego spotkania?
4 czy dysponujemy fragmentem ciała/pancerza intruza?

Hmmm, jakiś nieznany tomb necronów? Chyba trzeba będzie zabrać ze zbrojowni coś cięższego niż hecutery.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:08, 22 Paź 2009
Raphael
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Holy Terra
Płeć: Mężczyzna





Jak Ordos weszły w posiadanie nagrania?

Czy nasi technicy-analitycy potrafią określić jakiej broni używano? Czy zbrojmistrz może zidentyfikować ją jako broń pochodzenia xenos?

Jakie siły gwardii imperialnej bądź Astartes są do dyspozycji w pobliżu gdyby doszło do manifestacji xenos?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:46, 23 Paź 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Co o tym sądzą techkapłani? Nie jest to przypadkiem jakaś nowa herezja techniczna? Czy postaci, które zrobiły rzeź mogą być wytworem ludzkiej ręki?
Jak zdrowie Constantine'a? Jakieś ograniczenia, rehabilitacja?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:55, 23 Paź 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Zakładam, że Lyra nigdy w życiu nie widziała Necrona i nie ma nawet pojęcia, że coś takiego istnieje - zapytam więc o jakieś "wprowadzenie".

Inkwizycja powinna wiedzieć "co to jest" ? Jeśli nie wie to znaczy, że nie są to Nekroni Wink W przypadku Xenos obecność gwardii może nie wystarczyć...
wolałabym tam raczej zobaczyć Sisters lub Niebieskich Rolling Eyes

Aha i co to znaczy "przechwycono transmisję" ? Czy to znaczy, że nikt nie zameldował o zdarzeniu ?!? To już podpada pod herezję...
Zobacz profil autora
Flesh of Steel
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 34  
Idź do strony 1, 2, 3 ... 32, 33, 34  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin