RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Age of Conan -> AoC - The Coming of Hanuman Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 25, 26, 27  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 21:08, 27 Lis 2008
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





- Odstawmy swe waśnie na później towarzysze – powiedział Tamadur – teraz czeka nas walka, ostatnia już w życiu chyba.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:25, 27 Lis 2008
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





– HAHAHAHAHA. Trzeba było pomyśleć o tym zanim podniosłeś rękę na brata. - Belath spojrzał z ukosa na Turańczyka. - Zginiemy z rąk tych, którym okazałeś swą słabość: litość.

Powoli podnoszę wyrzuconą przed chwilą broń.

Mam cichą nadzieję ale i delikatnie łaskoczące przeczucie, że aż tak szybko GM nie da nam umrzeć. Ale oczywiście mogę się mylić. Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:39, 27 Lis 2008
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





- Nie czas na śmiechy najemniku – powiedział Tamadur obserwując bacznie podnoszącego broń Belatha – nie czekaj rychłej śmierci, albowiem może Baal zapłaci więcej za twoje usługi i tak uratujesz skórę, przecie tylko to się dla ciebie liczy najemniku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:40, 27 Lis 2008
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





- Kurwa psia mać! Coś mi się wydaję, że trza nam szybko uciekać... Na koń, a waśnie dokończymy później!

Dziesiętnik rozejrzał się po polu szukając najmniejszego prześwitu wśród wojowników Baala.

- Mamy dwie opcje! Albo się przebić, albo czekać na wybicie. Na koń!

Al-Salam rzucił się po swój miecz, wcześniej wyciągając strzałe z nadgarstka i robiąc prowizoryczny opatrunek ze swojej koszuli. Następnie chwytając broń w okaleczoną dłoń skrzywił się z bólu, lecz mimo tego zdołał pewnie chwycić sejmitar. Zaraz po tym wskoczył na swojego wierzchowca czekając, aż reszta zwiadowców zrobi to samo.


Ostatnio zmieniony przez Dobro dnia Czw 21:42, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:52, 27 Lis 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Na oczach łapiących konie za uzdy Turańczyków jeden z Zuagirów zeskoczył z siodła, podbiegł do czegoś, co leżało na górnej części stoku, po chwili zaś zawrócił i przeprowadził ożywioną dyskusję z innym wojownikiem, siedzącym na wielkim smoliście czarnym wierzchowcu.

- Znaleźli Garadusa i małpę - powiedział głuchym tonem Tarses, wciąż jeszcze stojący na ziemi i ściskający zbielałymi palcami stylisko topora.

Grupa koczowników w czerwonych płaszczach zaczęła zjeżdżać w dół zbocza, noszący błyszczącą kolczugę mąż na czarnym koniu wydawał się im przewodzić. W ślad za nimi ku miasteczku ruszyli pozostali Zuagirowie, tworząc istną falę spływającą z wszystkich stron ku osadzie.

Obaj dziesiętnicy i Belath sformowali miniaturową szpicę z Al-Salamem na czele, gotowi do samobójczej szarży w kierunku przeważającego liczebnie wroga. Numides uśmiechnął się bez cienia wesołości pojmując znienacka, co musiała czuć dwa dni wcześniej pięćdziesiątka zuagirskich wojowników osaczonych przez turańską armię w korycie rzeki.

Wjeżdżając na skraj ulicy Zuagir wstrzymał wierzchowca, zeskoczył z siodła, ruszył w stronę grupy wynędzniałych jeńców ubezpieczany przez grupę wojowników nie zdejmujących nawet na chwilę rąk z głowni mieczy. Nameela pobiegła w jego stronę, wtuliła się na chwilę w ramiona mężczyzny.

- Mam nadzieję, że nie odrąbie mi rąk za to, że ją dotykałem - mruknął posępnym tonem Tarses.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:59, 27 Lis 2008
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





Al-Salam wstrzymuje towarzyszy ruchem ręki.
- Czekajcie. Ruszymy, kiedy zaczną wyciągać broń.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:04, 27 Lis 2008
Urbik
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice





Łojezusieńku, ale sie narobiło! Musialem siedzieć cały boży dzień na uczelni,więc nie miałem jak wziąć udziału w całym zajściu. Dzięki, Keth, że odgrywałeś w tym czasie moją postać.
Możecie mi ktoś mniej więcej skrócić,jak to się wszystko ułożyło? Kto się zbuntował/kto próbował odjechać/kto został? Z góry thx

Zachowuję spokój, mając nadzieję, że choć w pewnym stopniu zyskałem zaufanie Nameeli. Dotychczas zachowywałem całkowitą neutralność w całym zajściu, więc myślę, że i jeńcy będą mi przychylni.
Dołączam do grupki najemników/dziesiętników, lecz nie szykuję się do ataku - nastawiam się raczej na pokojowe negocjacje ze Zuagirskim przywódcą...


Al-Salam, Numides i Belath stanęli po stronie Malatha, Kerth i Tamadur po stronie Zuagirów, Ciebie nie było Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:24, 27 Lis 2008
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





Tamadur stojąc obok swego konia, uważnie przygląda się rozwojowi najbliższych wydarzeń.
Nie będzie szarżował, ale jego łuk w pogotowiu jest skierowany strzałą w stronę ziemi, ustrzeli w razie czego choćby jednego woja Baala, będzie gotowy dobyć następnej strzały w momencie ataku.
A później już tylko zwarcie…


GM, umieramy z ciekawości co się dalej wydarzy, nie torturuj nas prosimy o następnego updata Laughing


Ostatnio zmieniony przez Trihikilius dnia Czw 22:24, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:25, 27 Lis 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Wojownik w kolczudze i czerwonym płaszczu porozmawiał krótko z Nameelą, potem zaś zbliżył się na kilka metrów do najemników. Chociaż ani on ani dwudziestka jego przybocznych nie sięgnęła po broń, widać było, że to doświadczeni rębacze i na wyszarpnięcie żelaza z pochew nie potrzebują więcej niż kilka sekund.

Tamadur nie odrywał spojrzenia od oblicza przywódcy Zuahirów, stwierdzając w duchu, że mężczyzna o jasnym zaroście i zaplatanych w warkoczyki włosach ma oczy o takich samych złocistych iskierkach, co Nameela.

- Wyście sprawili te bestie? - przerwał milczenie Zuagir spoglądając znacząco na trupy dwóch małp - Wyglądacie na mężnych ludzi, ale siostra mi szepnęła, że paru z was przeżartych jest do szpiku kości turańskim kodeksem karnym. Jeśli odłożycie broń, obiecuję was wysłuchać i wydać sprawiedliwy osąd, Isztar mi świadkiem. Lecz jeżeli pragniecie rozlewu krwi, gotów jestem spełnić i te pragnienia. Moi wojownicy od dni uganiają się po pustyni za tymi demonami, chcą kogoś zabić i wszystko im jedno, czy to człowiek będzie czy piekielna bestia.

Bahim Baal przesunął spojrzeniem po zwiadowcach, spoglądając znacząco na krwawiącą rękę Al-Salama, zatrzymując zaciekawiony wzrok na chwilę na twarzach Kertha i Tarsesa.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:58, 27 Lis 2008
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna






Starszy dziesiętnik już wie, że nie zagrzeje swojego tyłka w karczmie. Ani nigdzie indziej. Mimo to, nie rezygnuje z próby ratowania skóry.
- Uwolniliśmy twoich ludzi przed tymi małpimi bestiami. Teraz są wolni. Puść nas wolno, rozejdziemy się w pokoju. Widzisz, żem niezdolny do walki, a moi towarzysze - wskazał wzrokiem na reszte - są wymęczeni. Zdaje sobie sprawę, że jesteśmy na twojej łasce. Nie przedłużajmy więc tego, i wydaj decyzje.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:11, 27 Lis 2008
kamien88
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





No coż, delikatnie mówiąc "przejebane", zostaje tylko czekać na pchnięcie losu......
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:15, 28 Lis 2008
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





Tamadur nic nie odpowiada, zwalnia z cięciwy szykowaną do ataku strzałę i wprawnym ruchem chowa ją do kołczanu.
Niech to będzie pierwszy przejaw dobrej woli ze strony intruzów (czyli nas), może Baal okaże się mniej sadystycznym dowódcą niźli Jastrząb.
Tamadur nie okaże jednak słabości i nie będzie się kajał przed wodzem koczowników, nie odda też swej broni.


Ostatnio zmieniony przez Trihikilius dnia Pią 0:16, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:41, 28 Lis 2008
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Hahaha
Piękne to świadectwo dziesiętniku wydajesz swojej armii.
Zawsze biegacie od końca do końca w popłochu?
Teraz się ciesz, że nie pozwoliliśmy Ci ścinać głów wieśniakom. Jeszcze nam podziękujesz.

Wyszeptałem to na tyle głośno, żeby dziesiętnik słyszał, na tyle cicho, żeby wojacy nie zrozumieli sensu słów.
Wieszam topór na plecach i czekam na rozwój sytuacji.
Nie będę podchodził do zbrojnych, żeby tego źle nie odczytali.
Nie będę biegał po omacku jak dziesiętnik, żeby nie robić z siebie pośmiewiska.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:43, 28 Lis 2008
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna






- Milcz! To jedyny sposób, by zachować głowy na swoim miejscu!
Al-Salam również mówił szeptem, by wojacy nie słyszeli ale żeby Kerth usłyszał.


Ostatnio zmieniony przez Dobro dnia Pią 9:45, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:21, 28 Lis 2008
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Może w Waszej armii, bycie błaznem, to wyjście.

Tym stwierdzeniem kończę rozmowę i odsuwam się..
Budujemy ciekawe koneksje, ale czego się spodziewać. Przed chwilą mieliśmy walczyć Smile
Zobacz profil autora
AoC - The Coming of Hanuman
Forum RPG online Strona Główna -> Age of Conan
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 12 z 27  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 25, 26, 27  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin