RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Dark Harvest Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 100, 101, 102  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 14:29, 08 Sty 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Absolutnie nie zamierzam być niczyją żoną Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Bez urazy Girwan Wink
Karę proponuję na żonę - ja i mój płaszcz przejmujemy funkcję ochrony - swoją drogą to ja wciąż nie wiem jaką
profesję w grze reprezentuje Kara ? No i Girwan...

p.s. Keth: a coś mi mówiło, by nauczyć się prowadzić pojazd przed tą misją Wink No nic... "innom razom" Wink


I o co te nerwy, przecież nie musisz z nim sypiać! Wink Wystarczy, że dasz się prowadzać pod rękę po mieście, cmokać w policzek i uśmiechać uroczo za każdym razem, kiedy Girwan powie „Czyż to nie wspaniała dziura, kochanie? Popatrz tylko, jakimi zadziwiającymi deskami ją zabili?”.

Co do Kary i jej charakteru (zwłaszcza zaś języczka)... oj, nie widzę ja Kary w roli żony-arystokratki, nie widzę... Wink


Ostatnio zmieniony przez Kargan dnia Czw 14:30, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:37, 08 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Scintilla – wysoka orbita parkingowa, 444.830.M41, godz. 7.53

- Jak daleko sięgają nasze upoważnienia? – zapytał Mir – Czy mamy wyeliminować własnymi siłami ten kult czy też jedynie zebrać informacje, ustalić tożsamość heretyków i ustąpić pola innej jednostce Ordo? Na jakie wsparcie możemy liczyć w przypadku, gdy siła zbrodniarzy zacznie nas przerastać?

- Zadanie jest opatrzone klauzulą „Wytropić/eksterminować” – wyjaśnił adept – Nie zakładamy, by sytuacja na planecie była krytyczna, to prawdopodobnie relatywnie nowy kult, który łatwo będzie zniszczyć. Macie na mocy rozety mistrza Zerbe pełną kontrolę nad lokalnymi władzami, więc w razie nieprzewidzianych kłopotów wolno wam w majestacie prawa skorzystać z astropatów stacjonujących w stolicy i za ich pośrednictwem nadać komunikaty alarmowe. Pomoc wysłana przez Ordo powinna do was dotrzeć po czterech, pięciu dniach od chwili rozkodowania przekazu. Co do wsparcia na miejscu, zarówno Magistratum jak i Kościół utrzymują na Orbell Quill niewielkie jednostki paramilitarne, w pierwszym przypadku są to regulatorzy, w drugim przyświątynna milicja świecka.Ich liczebność szacuje się na kilkaset osób w skali globalnej i dotąd w zupełności wystarczała ona do utrzymania ładu i porządku na całej planecie. Więcej problemów w ciągu roku sprawiają tam goście spoza świata niż osadnicy razem wzięci.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:45, 08 Sty 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Właśnie z tych powodów (właściwie powodu - charakteru) zaproponowałem Lyrę na zonę a nie Karę... Potraktuj to jako wyraz zaufania. Bez urazy El Wink

No to jeszcze tylko moje pytania o Gildię i chyba z mojej strony to wszystko, skoro reszta jest w materiałach nam dostarczonych.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Czw 14:49, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:57, 08 Sty 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Aha niby ja mam ten dobry charakterek ?!? Girwan jedna niewłaściwa uwaga pod moim adresem i mój Hecutor spotka Twoje...wiesz co
Kara - jedna złośliwa uwaga z Twojej strony i pożałujesz, że się urodziłaś. Aha i mam w nosie ceremonialne stroje. Ubieram się po swojemu ! Evil or Very Mad


p.s. więcej zabójców się nie dało wziąć na tę misję ? Gorzej jak trzeba będzie myśleć a nie strzelać...

p.s. 2 Arystokratka co nie umie pisać i słabo czyta...no wybornie się do tej roli nadaję...wybornie...


U Kary z czytaniem i pisaniem równie kiepsko Wink


Ostatnio zmieniony przez Kargan dnia Czw 14:58, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:03, 08 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Scintilla – wysoka orbita parkingowa, 444.830.M41, godz. 7.55

- Co do Gildii Zbożowej... – Mir podrapał się po ogolonej gładko czaszce, czymś wyraźnie zafrasowany – Czy członkowie takich Gildii mają jakieś jakieś oficjalne stroje i ceremonie? Jeżeli tak, to będziemy ich potrzebowali, by uprawdopodobnić naszą przykrywkę... i musimy się czegoś dowiedzieć o stosownych zachowaniach, etykiecie...

- W skoroszytach jest osobna wkładka zawierająca kompilację podstawowych danych na ten temat – adept pokiwał głową z wyraźną pobłażliwością, jakby chciał dać Mirowi do zrozumienia, że przygotował wszystkie materiały w doskonały sposób i nie istnieje potrzeba ustawicznego poddawania w wątpliwość jego kompetencji sawanta – Lecz jeśli nawet nie zapamiętacie wszystkiego, nie musicie się zbytnio troskać. Imperium jest ogromne, każdy jego świat to zupełnie inny... świat, powiedzmy w ten sposób. Skąd kapłani z Orbell Quill mogą wiedzieć cokolwiek na temat etykiety Gildii Zbożowej z Baraspine? Myślę, że gdyby szacowny rzecznik stanął przed orbellańskimi skrybami Administratum na głowie, a jego rzekoma żona zaczęła pląsać wkoło męża, przy sporej dozie szczęścia zdołalibyście im wmówić, iż taki właśnie obyczaj towarzyszy na Baraspine rozmowom handlowym. Grunt to wymyślone na poczekaniu rozsądne argumenty... na przykład taki: stanie na głowie reprezentuje w baraspińskiej kulturze odmienne podejście do zagadnienia, co w przypadku negocjacji kupieckich oznacza zakwestionowanie ceny towaru. Powrót do naturalnej postaci oznacza zaś zbieżność poglądów i dobicie targu – adept pokiwał ponownie głową, tym razem na znak ukontentowania własnym sprytem, potem zaś zrobił coś zupełnie nieoczekiwanego i zupełnie do niego nie pasującego.

Roześmiał się, wyraźnie ubawiony własnym komentarzem – a ponieważ śmiejąc się trząsł mocno głową, jego optyczne implanty szczękały cały czas próbując poprawnie skalibrować soczewki.

- Przygotowaliśmy wam również stosowne ubrania – sawant uspokoił się szybko, przybrał ponownie śmiertelnie poważną minę – Wszystko zostanie wam niebawem dostarczone do kabin, byście mogli dokonać ewentualnych poprawek krawieckich.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:17, 08 Sty 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Oczywiście, że będę robił za spowiednika. A żona kupca to może być żona jedynie "oficjalnie", przecież nikt nie mówi, że kupcy biorą żony, które rachować i czytać potrafią Wink Dalej - myślę, że zaryzykuję czystość swej duszy i postaram się przetłumaczyć bluźniercze teksty. Później zadecyduję, czy reszta akolitów jest gotowa, by poznać ich treść.

"Skoro tak, niech Imperator strzeże, adepcie. Zapoznamy się z informacjami o planecie. Sugeruję także, by po zapoznaniu się z informacjami, udać się do kaplicy pokładowej, gdzie odprawię krótkie nabożeństwo i ryty oczyszczające. Po kontakcie, choćby pobieżnym, z plugastwem heretyków, nikt z nas nie pozostał bez skazy."
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:57, 08 Sty 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






A kiedy ja mówiłem, że jestem zabójcą ?Smile
Czy naszej przykrywce przystoi poruszać się z taką bronią/zbrojami, jak sobie wybraliśmy?

Lyra. Lubię kobiety z takim charakterkiem Wink


Absolutnie nie przystoi Wam poruszać się "cywilnie" z taką bronią/zbrojami jakie sobie wybraliście - jak myślicie, dlaczego pozwoliłem Wam się tak obładować tym sprzętem? Twisted Evil

A na poważnie, żeby nie wzbudzać podejrzeń, proponuję ograniczać się do lekkich pancerzy i broni krótkiej, oczywiście na etapie skrytej inwigilacji; jak już wyciągniecie rozetę Mira, możecie nawet czołgiem jeździć!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:51, 08 Sty 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Ech, żebym wiedział że nasza drużyna będzie bardziej przypominać reprezentację officio assasinorum niż ordo to wybrałbym inną klasę... Początkowo Kara miała byc techpriestem, ale Keth stwierdził że mu to do fabuły nie pasuje... Do wyboru był tak naprawdę psionik, adept, albo zabójca. Po wielkim finale w domu Tantalusa i znając treść poprzednich przygód doszedłem do wniosku że lepiej jest dobrze strzelać niż być specem od PR... Skąd miałem wiedziec że Keth nagle zrobi z nas detektywów...

Kara może udawać żonę kupca, z wielkim trudem powściągnie swój język, dla dobra drużyny... No chyba że ktoś złapie ją za pośladek lub zrobi coś równie niestosownego... Wtedy Kara pokaże mu czego ulice Luggunum nauczył ją w kwestii posługiwania się maczetą Wink

Mam nadzieję że te stroje będą dawały możlwiośc noszenia broni... Oczywiście nie chodzi mi tu o mój karabinek Armageddon z lunetą tylko o Hecutery i maczetę...

Jeszcze jedna prośba na koniec: czy ktoś kto ma podręcznik mógłby mi podrzucić 2 tablicę assasina? Jakoś nie mogę się od Ketha doczekać...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:15, 08 Sty 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Dość sprzeczek na temat kto będzie czyją żoną. - Zawyrokował fedriańczyk. - Lyra od tej chwili będzie panią DeVayne, i będzie najlepszą żoną jaką Girwan może mieć. Brak umiejętności czytania i pisania wytłumaczy się wychowaniem w duchu myśli Świętej Layli Emonfohy, która była przeciwna takim umiejętnościom u kobiet. Będziesz też chodzić w odpowiednim stroju, i nie jest to moja złośliwość, ale dobro śledztwa. Mam do ciebie pełne zaufanie. Dla odmiany Kara będzie osobistą ochroną lady DeVayne, będzie wam łatwiej rozmawiać i nikogo nie będzie dziwić że zostajecie na osobności. Jedyne co zmieni moją decyzję to skaryfikacje, tatuaże lub wypalane w więzieniach piętna, które mogą być widoczne w oficjalnych szatach gildii.

Mir odstawił bindowane arkusze na stół. Podał Lyrze odpowiednią kartę.

- Girwan obejmie funkcję rzecznika gildii. - Mir wręczył arystokracie kartę. - Twoja znajomość etykiety i wysławiania się będzie odpowiednia do tej funkcji. Po zapoznaniu się z materiałami, - Wskazał stos papierów. - Przekażesz Lyrze możliwie jak najwięcej na temat etykiety. Wiem że nie zrobisz z niej damy w pięć dni, ale nie wiadomo co może się przydać, chyba że na Młynie Malfiańskim nie ma żadnej kasty arystokracji, wtedy będzie to zbędne.

Następną kartę, spowiednika, wręczył Constantinowi, kolejną, asystenta, Ravion'owi.

- Nie znam jeszcze Waszych możliwości. - Mówił spokojnie patrząc na obu agentów. - Ale liczę że można Wam zaufać i wywiążecie się się z roli jaką właśnie dostaliście.

Pozostałe karty, ochrony i kierowcy rozdał pozostałym akolitom.

- Czy ktoś ma jeszcze jakieś obiekcje, wnioski lub zastrzeżenia? - Powiódł wzrokiem po członkach sekcji.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Czw 18:20, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:31, 08 Sty 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Zabójca bez słowa przyjął kartę od Mira. Nie miał zamiaru się wykłócać z tym wyraźnie przewrażliwionym na swoim punkcie mężczyzną.

"Cóż, oficjalnie to dowódca" - pomyślał - "Ciekawe co będzie się działo dalej. Imperatorze miej mnie w swojej opiece..."

Nie antagonizujmy, Radziu, nie antagonizujmy Wink To heretycy mają poczuć ból, nie bracia w wierze...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:00, 08 Sty 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Kara ukłoniła się przed Lyrą, najniżej jak tylko była w stanie.

Lady DeVayne - powiedziała chichocząc - Agentka ochrony Janderic do Waszej wyłącznej dyspozycji, wielmożna pani...

Cieszyła się że nie będzie musiała rozstawać się z bronią, dającą jej poczucie bezpieczeństwa.

Nie mogli nam załatwić lepszej przykrywki? - zaklęła w myślach - Kupcy zbożowi... Dobre sobie... Całe to zadanie robi się coraz bardziej absurdalne... Kupcy zbożowi, uganiający się po rolniczym świecie za bandą heretyków wyplatających laleczki ze słomy... Ech, w co ja się wplątałam...

Martwił ją fakt, ze będzie musiała na jakiś czas rozstać się z Maulerem. Nigdy nie słyszała, by jakikolwiek agent ochrony posiadał pistolet boltowy, szczególnie podobny do jej własnego, gęsto pokrytego imperialną symboliką i świętymi inskrypcjami.


Pytanie do adepta: Czy mamy zagwarantowane zakwaterowanie, wyżywienie i jakiś środek lokomocji?
Zapewne usłyszę że wszystko jest w aktach które dostaniemy... Póki co nie mam więcej pytań do naszego rozmówcy. Pewnie powstaną po lekturze skoroszytów,a wtedy będzie już za późno...

Myślę że Kara sprawdzi się w roli agentki ochrony, choć chyba nie będzie w stanie powstrzymać się przed nagrywaniem się z "chlebodawczyni".

Keth: Armageddon nie będzie chyba dziwną bronią jak an ochroniarza? To chyba dość popularny karabin? Zastanawiam się jak wygląda Mesh Comabt Cloak? Jesteśmy w stanie schować go pod tymi ceremonialnymi strojami? O hecutery się nie martwię, pewnie i tak 99% przygody spędzą w kaburach... Maulera też trzeba będzie dobrze schować, do czasu aż ujawnimy się jako agenci Ordo.
Na wypadek gdyby okazało się że mój pancerz nie może być noszony nie wzbudzając wielkiej sensacji (biorąc poprawkę na to, że udaję ochroniarza zamożnego obco światowca): czy statek posiada jakąś zbrojownię, z której moglibyśmy pobrać nieco ekwipunku?


Ostatnio zmieniony przez el_imperatorro dnia Czw 20:07, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:13, 08 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Żeby nie męczyć się nadmiernie z opisami fabularnymi, przedstawię Wam naprędce opis strojów gildiańskich (tak, tak, to przyjdzie Wam nosić, dopóki nie odkryjecie swej prawdziwej twarzy!).

Girwan będzie nosił szykowny i gryzący po oczach feerią barw ubiór ekscentrycznego arystokraty (sporo biżuterii, ciekawe, czy po misji trzeba ją zwrócić?). Może mieć przy sobie broń białą, nawet miecz (to symboliczny wyznacznik jego statusu). Broń krótka palna schowana w płaszczu lub na szelkach pod nim (jeśli na szelkach, może mieć tłumik). Lyra – mniam, piękna długa suknia z lejącego się materiału, z wysoką kryzą, również sporo biżuterii, wysoko upięte włosy. Jedyna broń, jaką zdoła przemycić to pistolet schowany w torebce (niestety bez tłumika, inaczej się nie zmieści). Ravion w kapeluszu z wielkim stożkiem (taki ala czarodziej z Harrego Pottera), powłóczyste szaty, nieodłączona elektrokarta ze świetlnym piórem, kuta laska (podobno wszyscy asystenci na Baraspine takie mają). Jeśli już jakaś broń, to tylko krótka, schowana na szelkach pod szatami. Agenci ochrony mają proste czarne ubrania oraz lekkie kamizelki kuloodporne (flak vesty, AP-ki tylko na torsach). Mogą nosić broń białą krótką, pistolety oraz broń długą, byle tylko nie zwracała zbytecznej uwagi swą rzadkością/ceną/rozmiarami. Zero granatów, respiratorów, gogli wszelakich, tego typu rzeczy. Spowiednik jak to spowiednik – w Imperium mamy Kościół wojujący, broń krótka palna i biała nikogo nie zaszokuje, lekki pancerz też (byle nie wyglądało to zbyt militarnie). Szofer ma dokładnie te same restrykcje, co ochrona.

Wszystkie ubiory (również kamizelki kuloodporne dla bodyguardów) zostaną dostarczone do Waszych kwater niebawem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:20, 08 Sty 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






Nic nie mówię. Pomysł mi się podoba.
Muszę tylko skombinować sobie jakąś skrzynię na rzeczy osobiste - w której oczywiście będą wszystkie rzeczy, których nie powinienem mieć na sobie w trakcie oficjalnych spotkań.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:36, 08 Sty 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Czyli kuszę i carapace zostawiamy w domu. Zostaje mój Flakowy płaszcz, sześciostrzałowiec, obrzyn i miecz. Obrzyn pod płaszczem, to prezent na bardzo skutecznie drażniących mnie niemilców Wink Płaszcz będę nosił na szatach Eklezjarchii.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:43, 08 Sty 2009
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






Sylvan od dłuższego czasu obserwował mowę ciała pozostałych akolitów. Czytał w ich grymasach, reakcjach, jak w księdze. Sycił się ich emocjami. Sam nie odzywał się bez potrzeby, wolał obserwować. Niezłe towarzystwo - stwierdził w myślach.

Łysy ma za dużo testosteronu i odczuwa potrzebę przedłużenia sobie ego za pomocą pożyczonej rozety.

Obie kobitki mają wstrętne charaktery, zupełne antytezy kobiecości, chociaż krnąbrność, fałsz i bezsensowny upór są cechami, jak najbardziej kobiecymi, podsumował po chwili.

Koleś zachowujący się, jak wykształcony redemptionista to niebezpieczne połączenie, na dodatek odstręczające. Sylvan nie lubił fanatyków i podpalaczy stosów, sam był co prawda religijny, a jego wisiorek w kształcie uskrzydlonej czaszki nie raz przynosił mu niecodzienne szczęście - wystarczyło się troszkę pomodlić - ale nie tolerował tych krzykliwych zarozumialców. Tak czy owak, będzie trzeba na niego uważać - zanotował w myślach kolejnego podejrzanego na swej prywatnej liście.

Arystokrata zachowywał się powściągliwie i rozsądnie, ale to wcale nie przemawiało na jego korzyść. W oczach Sylvana, każdy kto tak się zachowywał (poza nim samym) miał na pewno coś do ukrycia, tylko czekać, aż wepchnie komuś sztylet pod żebra i na pewno nie przestanie się przy tym ironicznie uśmiechać - to taki typ człowieka, uznał Sylvan.

Ten blady mógłby kiedyś pójść na solarium, albo zjeść trochę warzyw. Pomijając wstrętny wygląd, roztacza paskudną aurę. Pewnie w dzieciństwie dusił małe kotki ich własnymi ogonkami. Nadaje się na oprawcę w kazamatach, a nie na akolitę - tylko straszy postronnych obywateli!

Facet w kapturze, z oczami, którymi pewnie zabija, jeśli tylko dłużej popatrzy. Ponoć telepata i odmieniec...ups...telepata?!...zabija wzrokiem...? Wcale tak o nim nie pomyślałem, słowo...ufff, może akurat nie zobaczył tych myśli. Muszę się z nim kiedyś rozmówić, odmi...telepaci ponoć potrafią wróżyć...

Uhu, teraz towarzystwo próbuje wyjść na profesjonalistów, a tak naprawdę zaczynają się się już żreć. Oby tak dalej, będzie ciekawie, szybciej skończymy robotę (tzn. heretycy skończą z nimi), a ja wrócę do mojej starej komórki. Mam nadzieję, że miejscowi zabijają kierowców na końcu.
Zobacz profil autora
Dark Harvest
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 102  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 100, 101, 102  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin