RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Flesh of Steel Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 32, 33, 34  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 14:58, 22 Lis 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Pokład Corolis, Główna Zbrojownia 17 aprilis 831.M41, godz. 02.20
Panienka naprawdę zamierzała to wszystko nosić? – Spytał z mieszaniną zdziwienia i podziwu zbrojmistrz, po cierpliwym wysłuchaniu listy „zakupów”, jaką zgłosiła młoda agentka. Był niemłodym już człowiekiem o sympatycznej, rumianej twarzy okolonej rudą brodą i sylwetce podstarzałego komandosa.
– Będzie tego ze 60 funtów. Poza tym, nie jesteśmy w Trójrożcu. - Dodał po chwili, tonem lekkiego upomnienia. - Broń termiczna i podobne cudeńka raczej nie nadają się do walki na okrętach. Za duże ryzyko penetracji poszycia. Interno? Raz widziałem takie cudeńko. Był wart więcej, niż nasze roczne zarobki. Musi panienka poczekać na awans. Albo na coś więcej niż Sigma-6. Ale oferuję wszystko, co mam na składzie, poza sekcją specjalną. – Ruchem głowy wskazał pancerne drzwi w głębi, strzeżone przez znudzonego wartownika. – Niech się panie rozejrzą. Jest, w czym wybierać – oświadczył z nieukrywaną dumą, ruchem ręki zapraszając obie kobiety za ladę.

Już po chwili Lyra i Kara myszkowały pomiędzy regałami, niczym dwie zwykłe kobiety na wyprzedaży, głośno komentując, co ciekawsze eksponaty. Prócz nich, do głównej zbrojowni Corolis wybrał się jedynie Constantine z nieodłączną serwoczaszką medyczną. Ravion, który pod koniec odprawy nie wyglądał zbyt dobrze, oddalił się w stronę kopuły astropatów, tłumacząc się wpływem przedłużającej się podróży w osnowie na jego talent.

- A czym mogę służyć wielebnemu ojcu? – Zagaił zbrojmistrz do stojącego nadal przy ladzie Constantina, który z wyrazem dezaprobaty obserwował zachowanie zabójczyń. – Mam kilka nowiutkich ręcznych miotaczy z Maccabeus Quintus. Spalą każdego heretyka na dobrych 30 stóp. Dostałem razem z nimi zapas konsekrowanego paliwa z tamtejszego sanktuarium. – Dodał, tonem barmana zachwalającego egzotyczne trunki i porozumiewawczo uniósł brew.
Pistol, range 10, RoF S/-/-, dam 1k10+4 E, Pen 2, Clip 2Rld 2 Full.

- Zastanowię się – odparł kleryk, studząc nieco entuzjazm sympatycznego brodacza. – Na początek przydałaby się solidna strzelba… amunicja, do niej i mojego rewolweru .454. Coś solidnego, na pancererne cele. Ale nie odmówię też Exterminatora. - Constantine chciał też wziąć jakąs broń dla młodego Marco, ale uświadomił sobie, że nie wie czy ten posługuje sie jakąś bronią. Przeciezs jego planeta nie nalezała do specjalnie rozwiniętych technologicznie, a młodzieniec spędził niemal całe życie za klasztornymi murami.

- Jeśli on nie chce, to ja wezmę… najlepiej dwa – skorzystała z chwili namysłu kleryka Kara, wychylając głowę zza regału. W jednej ręce ważyła lekko przytartego Hecutera, a w drugiej zwarty automat o ściętej lufie i potężnym, bębnowym magazynku.

Zbrojmistrz spojrzał na nią z mieszaniną rozbawienia i rezygnacji, ruszając w stronę półek. – Zaraz ojcu przyniosę, co trzeba. Chyba mam jeszcze coś ciekawego. Zostało nam po spotkaniu z pirackim branderem.

Idąc w stronę tylnej ściany magazynu, zbrojmistrz zatrzymał się obok Lyry, która z zainteresowaniem obserwowała wiszący na tablicy z bronią laserową karabin. Uwagę Sepheryjka zwróciła jego dziwna konstrukcja, będąca dokładnym przeciwieństwem jej smukłego, dalekosiężnego, długiego lasera. Broń była krótka i zwarta. Obudowa soczewek ogniskujących była gruba i zaopatrzona w potężny radiator, mający odprowadzać ciepło. Broń była zaopatrzona w dwa chwyty pistoletowe i składaną, metalową kolbę. Lecz najciekawsze było zasilanie. Zamiast standardowego gniazda baterii, broń miała ich aż trzy, symetrycznie ustawione przed spustem w kształcie litery „Y”. Pomiędzy dwoma górnymi gniazdami znajdowała się obudowa celownika. Całość sugerowała znaczną moc i szybkostrzelność.

- Fascynujący, prawda? – W głosie rumianego eksperta było słychać wyraźną dumę. –To Vitriański Hellgun. W odróżnieniu od zwykłych, nie wymaga plecaka zasilającego. Jest przystosowany do standardowych ogniw zasilających. Sprytny kawałek sprzętu – hellguny potrzebują znacznie więcej energii niż zwykłe karabiny, wiec ten ma 3 gniazda. Można też załadować różne rodzaje ogniw jednocześnie. Świetna broń szturmowa. Przebija pancerną kurtkę z dobrych 60 jardów. To wyjątkowa broń. Nieczęsto można znaleźć coś podobnego w sektorze Calixis.
Basic, range 100, RoF S/2/4, Dam 1k10+4 E, Pen 3, Clip 3x varies (jeden strzał zużywa 4 ładunki zwykłego magazynka), Rld Full (każdy magazynek), Spec: extra grip, fire selektor.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:03, 22 Lis 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Lyra, bierz tą latarkę, zaświecimy blaszkom w ślepka Very Happy
Rozumiem, że hand flamery już mam. Wezmę jeszcze zapas promethium, 6 kanistrów, zasobników, czy co tam się do tego pistoletu podwiesza.

Źle rozumiesz. Narazie myszkujesz na pułeczkach z pistolami. Czy magazynier da ci te pobłogosławione miotacze napalmu to już całkiem inna sprawa. Wink Narazie zajął się Constantinem.

Jeśli znajdę w tym bajzlu Orthlacki to wezmę 2 i sporo man-stooperów. Jeśli nie, to zadowolę się Hecuterami.

Hecuter znalazłeś jeden i to nieco wysłużony. Jak przyjdzie twoja kolej, możesz pogadać z magazynierem. Narazie znalezienie tego, czego szukasz, to mój tajemny teścik stosownej umiejętności. Magazyn jest duży, a różnej broni sporo. Po to was wpuściłem za ladę - szukajcie, pytajcie, przebierajcie. Macie swięta w listopadzie Wink

No i szukam stoiska z granatami Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:20, 22 Lis 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





W sumie w takim wypadku, młodego lepiej odesłać choćby na Scintillę, niech uczy się w jakimś odosobnionym klasztorze. Oczywiście z mojego polecenia i patronatu.
Co z moim shotgunem i resztą zabawek?
Staram się być dla gościa miły, w końcu weteran, a i Constantine swoje już przeżył. Miło byłoby, gdyby gość doradził, jak najlepiej wystylizować się na najemnika - bez wątpienia ma jakieś doświadczenie w tej kwestii.


Ostatnio zmieniony przez SamboR dnia Nie 22:17, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 1:27, 23 Lis 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Pokład Corolis, Główna Zbrojownia 17 aprilis 831.M41, godz. 02.30


Constantine zdążył się już nieco zniecierpliwić długa nieobecnością zbrojmistrza, gdy ten wychynął spośród półek, z naręczem pudełek i solidnie wyglądającą bronią, przewieszoną przez ramie.
- Ojciec wybaczy, że tak długo, ale szukałem czegoś w swoich osobistych zapasach. – oświadczył, znacząco poklepując się po kieszeni, poczym rozłożył na stole przyniesione dobra. Przed skonsternowanym kapłanem, prócz hurtowej ilość amunicji wylądowały dwie strzelby.
Pierwsza była klasyczną, nieco podniszczoną „pompką” ze składaną, drucianą kolbą i symbolem płonącej czaszki po obu stronach komory zamkowej. Nad lufą Constantine dostrzegł wąski, rozkładany bagnet. Smukłą linię broni psuła niezgrabna dysza i zbiornik exterminatora.
Basic, range 30, RoF S/-/-, Dam 1k10+4 I, Pen -, Clip 9, Rld 2Full, Spec: Scatter, exterminator, melee attachment.

Druga broń była jeszcze bardziej wytarta i nieco osmolona. Wyglądała na bliskiego krewniaka automatycznej strzelby wartownika, pilnującego pancernych drzwi. Główna różnicę stanowił umieszczony przed magazynkiem niewielki zbiornik i umieszczona pod lufą wąska dysza, jakby żywcem przeniesiona z leżącego obok ręcznego miotacza.
- Ta mniejsza została nam po jakimś wojowniczym zakonniku, ale druga pomysł mojego poprzednika. Niefabryczna, ale solidna, warsztatowa robota. Standardowy Ironcaw marynarki, ale z wbudowanym ręcznym miotaczem. Bardzo poręczne, tylko trzeba pamiętać żeby włączyć płomień startera, bo inaczej zamiast płonących heretyków, będzie fontanna pachnącego prometeum. Choć i na to chłopcy znaleźli ciekawe rozwiązanie. Był u nas kiedyś taki bosman, – zaczął brodacz, tonem starego gawędziarza – co zawsze zapominał włączyć ten mały płomyczek w czasie abordażu. Nazywał się Radomski i zawsze potem klął szpetnie… a potem rzucał do kajuty papierosa. Bo on jak smok palił, nawet podobno w skafandrze potrafił mieć zapalonego papierosa…
Basic, range 30, RoF S/2/-, Dam 1k10+4 I, Pen -, Clip 12, Rld Full, Spec: Scatter, wbudowany hand flamer.

- Tak, tak, potrafię to sobie wyobrazić. – Wyczuwając dłuższą dygresję, duchowny szybko zmienił temat. – Ale, coś mówiłeś o własnych zapasach. Znalazło się cos wyjatkowego?

- No właśnie – zbrojmistrz porzucił życiorys bosmana i zaczął gmerać w kieszeni – będziecie chyba na jakiego grubego zwierza polować, bo jak widzę brak wam tylko osiłka z ciężkim bolterem. Z tymi dwoma długonogimi arsenałami – znacząco wskazał głową buszujące po magazynie kobiety – będzie ojciec wyglądał jak jeden z tych mnichów-pielgrzymów, co to wszelkie plugastwo trzebią. Trafiają się tacy, jak w starych opowieściach, przybywają gdzie się zło i potwory plenią i przynoszą spokój umęczonym ludziom. Takie przynajmniej historie krążyły tam, gdzie się wychowałem. Ale po mojemu, to takich już nie ma zbyt wielu. Więcej ludzie za bogactwem gonią , jak za czystością duszy i służba bliźniemu.

- Ale, co ja będę gadał po próżnicy. Byłem pewien, że mi jeszcze coś zostało, w sam raz na ta okazję… o, jest. – dodał z triumfem, pokazując skonsternowanemu duchownemu trzy, lśniące srebrzyście naboje do strzelby. – Ostatnie, jakie mam. „Lathejskie rozrywacze”. Pojedyncza kula. Nie tylko przebijają pancerz, ale potrafią rozerwać człowieka na części. Są rzadsze niż niechrzczona gorzała. Niech wielebny bierze. Jaka by nie była poczwara, po czymś takim nie wstanie. Mogę zaręczyć.

- Dziękuje. Nie będzie ci zapomniane w obliczu pana naszego. – Powiedział Constantine, chowając trzy drogocenne pociski do wewnętrznej kieszeni i pochylając się nad stołem. Rozmyslał zarówno nad słowami brodacza, jak i wyborem najodpowiedniejszej do zadania broni.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Pon 11:41, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:47, 23 Lis 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Wezmę tego drugiego. Idea automatycznych strzelb zawsze do mnie przemawiała. Oprócz tych trzech pocisków na bossów wziąłbym ze dwie flaszki prometium (bo hand flamer ma clip 2), ze 3 przeładowania man-stopperów zarówno do .454 jak i shotguna (czyli 3x12 do strzelby i 3x6 do rewolweru) oraz 3 przeładowania dumdumów. Do tego poproszę lansiarski bandolier na naboje do strzelby.
W razie jakbyśmy mieli okazję spotkać demony, zamierzam pobłogosławić wszystkie narzędzia słusznego zniszczenia, zarówno te moje, jak i reszty drużyny. Oprócz tego, wezmę ze dwie pary kajdanek, ciemne okulary (photo-visors) oraz recoil gloves. Myślę, że to wszystko wystarczy.


Dostaniesz dwa pudełka man-stopperów i dwa pudełka śrutu do strzelby, oraz po pudełku man-stopperów i zwykłych do rewolweru.
Niestety do strzelby są tylko 4 Magazynki zapasowe, wiec zastanów sie czym są naładowane. Strzelbę można naładować nabój po naboju, ale zajmuje to przynajmiej 3 tury.
Recoil Gloves niestety nie ma (ich dostepność jest znaczne niższa niż w podręczniku podstawowym), ale z kajdankami i skórzanym bandolierem (wchodzi w niego 50 naboi), nie było problemu. Photo-visors dostałeś o wyglądzie nieco poobijanych okularów spawacza, ale za to ozdobione symbolem ministorium z polerowanego brazu.

Jesli chcesz o cos jeszcze zapytać, to masz okazję teraz. W wolniejszej chwili będzie update fabularny.


Wszytsko pasi, skoro mam 4 magazynki, to poproszę jeszcze worek na zrzut (do którego będę wyrzucał magazynki po wystrzelaniu, zawsze można je naładować w wolnej chwili). Poza tym, delikatnie chciałbym wybadać przeszłość naszego zbrojmistrza, może miał doświadczenia w walce z ciężko opancerzonymi humanoidami (jakieś skojarzenia? Wink), może mógłby coś polecić w tym temacie.
Czy ktoś z drużyny zna się na ładunkach wybuchowych? Może by wziąć parę kilo trotylu, albo kilka melta-bomb? To na statku być powinno, do rozwalania zablokowanych przejść, czy czegoś takiego.


Ostatnio zmieniony przez SamboR dnia Pon 15:34, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:56, 23 Lis 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





O ile pamiętam to po poprzedniej przygodzie wciąż mam swojego snajperskiego lasguna i Hecutera... jak się do tego doda teraz
Hellguna to siłę ognia przy moich zdolnościach mam wystarczającą... Do Hecutera wzięłabym jakąś przebijającą amunicję i może magazynek zapalającej (jeśli jest). Ładownicę mam...gogle Nightvision mam...
latarkę montowaną na broń lub na ramię posiadam nieużywaną z poprzedniej misji... Granatów może bym dobrała - ze dwa p.panc i dwa odłamkowe...aha i moze są na stanie jakieś granaty EMP ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:58, 23 Lis 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Tak mi przyszło do głowy: skoro będziemy się snuć po kopalniach, to weźmy po noktowizorze. Lepsze to, niż latarki...

Borsie: drobna wpadka fluffowa: promethium zapala się w kontakcie z tlenem Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:08, 23 Lis 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





To dlaczego na figurkach, przy flamerach są zawsze zapalniczki? Wink
Ja mam Dark Sight z photo-visorów.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:51, 23 Lis 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Nie mam pojęcia, ale na lexicanum jak wół pisze, że promethium zapala się w kontakcie z tlenem Very Happy

Borsie: myślę, że lepiej byłoby, gdybyś odpowiedzi/komentarze wrzucała w osobnych postach zamiast edytować nasze. Wchodzę na forum, myślę, że nie ma nic nowego i po kilku dniach okazuje się, że odpisałeś na fioletowo. Wprowadza to niepotrzebne zamieszanie Smile

Kiedy Constantine zostanie już obsłużony to podejdę do kwatermistrza i korzystając ze wszystkich swoich atutów skłonię go do współpracy. Wiesz, czego chce Kara, mistrzu Smile na szczycie listy są 2 porządne autopistole i wiadro amunicji przeciwpancernej, nieco dalej te błogosławione hand flamery a niżej granaty, noktowizor...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:17, 24 Lis 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





El_imperatorr - Co do prometeum, to zawsze od kiedy pamiętam było poprpostu paliwem (do pojazdów i miotaczy) i zachowywało isę jak coś ropopochodnego. nie wiem skąd pomysł ze zapala sie samo. Jak nie wierzysz, popatrz na miotacze ognia (nawet w podreczniku do IG lub DH). Wszystkie miotacze ognia mają starter (taki mały palniczek przed dyszą. Poza tym nie wyobrażam sobie napędzania wojskowych pojazdów czymś, co zapala sie w kontakcie z tlenem.

Co do aktualizacji, to będe pamiętał. Jako edycje wrzucałem raczej komentarze do waszych postów niż jakieś nowości. Podejżewam że kolejny update będzie koło czwartku, chyba że znajdę wczęsniej czas.

Kargan - Z tego co pamiętam to long las został na planecie, a hecutera Lyra straciła w silosie, choć tego ostatniego nie jestem pewien, wiec może go masz ze sobą. Nie jestem drobiazgowy Wink
Amunicja zapalająca jest dostepna tylko dla strzelb i bolterów.
Za to moge ci zaproponować Overcharged pack do lasera. Co prawda ma połowę strzałów, ale zwiększa siłę broni o 1.

Poza tym pamietaj o wadze sprzętu. Sugeruję wybrać pomiedzy hellgunem a long lasem. pomijając już dziwny wygląd kobiety z takim bagażem. No i w tunelach kopani nie spodziewaj sie raczej okazji na snajperskie wyczyny.

Sambor - daj może próbkę tego swojego zagajenia na czarno. ogólnie prosze was o możliwie dużo wypowiedzi postaci w trybie fabularnym, żebym wyczół ich sposób wysławiania sie. Nie wiem jak wy, ale ja lubię jak moja postać mówi swoimi słowami...

el -ciebie dotyczy to samo. jak wolisz, mozesz mi przesłać próbkę na GG, to wpasuję ją w update fabularny po constantinie Razz


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Wto 16:19, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:03, 25 Lis 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Bors: ja nigdy nie słyszałem, żeby imperialne pojazdy jeździły na promethium. [link widoczny dla zalogowanych]

"Promethium is a general term for any form of fuel in the Imperium." - Czytaj ze zrozumieniem El. To zarówno okreslenie napalmu jak i paliwa. Poza tym Lexicanum oficjalnym źródłem nie jest i tyle. Razz

Istotniejszy jest raczej ten fragment:
Cytat:
The term also commonly refers to the substance used as fuel for Imperial flamer weapons, a highly volatile incendiary gel which immediately ignites on contact with oxygen.


A tu wstawka fabularna, wykorzystaj w updacie ile chcesz.


Cytat:
Znużona przeglądaniem skrzyń z bronią Kara z ulgą zauważyła, że Constatntine odchodzi obwieszony sprzętem. Wreszcie nadarzała się okazja, by wyręczyć się podstarzałym zbrojmistrzem. Upuściła oglądany automat który z trzaskiem upadł na stos podobnych, wysłużonych broni.

Podeszła do mężczyzny starając się wyglądać na zagubioną, uśmiechnęła się lekko. Poczęstowała go papierosami z liści Lho i sama zapaliła.

Nieźle wyposażona zbrojownia. - zauważyła, wydmuchując obłok sinego, aromatycznego dymu - Jestem pewna, że ma pan tu wszystko, czego szukam. Problem w tym, że nie potrafię tego znaleźć. Może mógłby mi pan pomóc? Chodzi tylko o kilka drobiazgów....

Urwała, opierając się o kontuar przy którym stał zbrojmistrz. Naprawdę nie miała ochoty na przerzucanie stosów żelastwa. Jeśli nadarzała się okazja, by ktoś ją wyręczył, to dlaczego nie miałaby skorzystać.



Dalsze poczynania zabójczyni zależą, od reakcji kwatermistrza. Jeśli zgodzi się pomóc, to przedstawię "listę żądań" cały czas dając do zrozumienia, że głęboko wierzę że ma to wszystko... Jeśli znów zbierze mu się na wspominki to Kara będzie przytakiwać udając zainteresowanie.

Jeśli zasugeruje, żeby zabójczyni szukała sama to trzeba będzie spróbować innych metod perswazji. Można mu zasugerować mu to i tamto, nie musi przecież wiedzieć, że nie jest w typie Kary Wink


Ostatnio zmieniony przez el_imperatorro dnia Śro 10:55, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:58, 25 Lis 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





W takim razie Hellgun. No i przeciwpancerna obok zwykłej amunicja do Hecutera Smile I granaty - a co z moimi wymarzonymi granatami EMP ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 12:08, 26 Lis 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





"Zaiste, na gruboskórnego zwierza polować będziemy. Widzicie mi się, bracie na osobę z niemałym doświadczeniem bojowym. Cóżbyście proponowali na większego zwierza? Prócz, oczywiście, silnorękiego z ciężkim bolterem." - zakończył Constantine z uśmiechem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:52, 28 Lis 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Pokład Corolis, Główna Zbrojownia, 17 aprilis 831.M41, godz. 02.43

Chciałbym pomóc wielebny – w głosie brodacza było słychać szczery żal – jednak niewiele mogę doradzić. Widzi Ojciec, służę już Świętemu Oficjum dobre trzy dekady i brałem już udział w niejednej trudnej akcji…
- I w tym kłopot, - ciągnął dalej, pozornie lekkim tonem gawędziarza - bo ze swoich dokumentów wiem (tylko nikomu ani słowa ), że przynajmniej 4 razy czyszczono mi pamięć, po szczególnie tajemnych lub bluźnierczych zadaniach. Już mi od tego głowa zaczęła szwankować… sny miałem straszne i bóle głowy. Więc poprosiłem o przeniesienie i miałem szczęście być wysłuchany. Będzie już ze 6 lat jak służę na Corolis. Najpierw, jako dowódca sekcji abordażowej, a potem szef zbrojowni. A tu robota spokojna. Zwykli piraci, czasem jakaś banda Xenos czy inni przemytnicy artefaktów. Nic specjalnego. Co ja wam mogę poradzić? Znaleźć słaby punkt tego ścierwa i walić z czego się da, zaczym nie padnie! – Zakończył, znacząco uderzając pięścią w stół, aż zbiornik poświęconego prometeum potoczył się z brzękiem na podłogę.

- Szkoda. Wielka szkoda. – zawiedziony Constantine zaczął zbierać swoje wyposażenie ze stołu. – Żegnaj, więc synu. Niech cię Imperator strzeże – dodał jeszcze na odchodnym, wykonując stosowny gest błogosławieństwa.

- I ciebie wielebny Ojcze... Dobrych łowów. – Dodał jeszcze za odchodzącym brodacz i spojrzał na Karę, która podeszła do mężczyzny starając się wyglądać na zagubioną. Uśmiechnęła się lekko, podnosząc z ziemi zbiornik do ręcznego miotacza leżącego na stole. Z kieszeni kombinezonu wyciągnęła paczkę papierosów z liści Lho, częstując zbrojmistrza i wyciągając jeden dla siebie.

W odpowiedzi zbrojmistrz grzecznie podziękował i popisał się, odpalając oba papierosy od startera ręcznego miotacza.

Nieźle wyposażona zbrojownia. - zauważyła dziewczyna, wydmuchując obłok sinego, aromatycznego dymu - Jestem pewna, że ma pan tu wszystko, czego szukam. Problem w tym, że nie potrafię tego znaleźć. Może mógłby mi pan pomóc? Chodzi tylko o kilka drobiazgów....

Urwała, opierając się o kontuar, przy którym stał zbrojmistrz. Naprawdę nie miała ochoty na przerzucanie stosów żelastwa. Jeśli nadarzała się okazja, by ktoś ją wyręczył, to dlaczego nie miałaby skorzystać?

***
… nie tylko go utłukły, ale jeszcze zeżarły spory kawałek bosmana. Porucznik Pożarski to się nawet porzygał od samego widoku. Bo musi panienka wiedzieć, że te potwory nie dość że bitne są, to wrogów pokonanych pożerają. Pobodniesz od tego ich siły zabierają. Może to i prawda, bo jeden taki, strasznie wielki, to nawet do Orka był podobny i taki zielonkawy trochę. – Kończył swoją kolejną opowieść Zbrojmistrz, energicznie gestykulując wolną ręką, którą kreślił w powietrzu kształty tego „zorczałego” obcego-kanibala.

Drugą ręką popychał niewielki wózek, na którym piętrzył się sprzęt, który dziewczyny chciała „lepiej poznać”. Kara spędziła zadziwiająco ciekawe pół godziny, słuchając abordażowych opowieści weterana. Intrygowały ją zwłaszcza starcia z obcymi, z którymi nie miała dotąd do czynienia.

Gdzieś w połowie tej wycieczki przyłączyła się do nich Lyra, taszcząc interesująco wyglądający laser i bandolier pełen ogniw, które znalazła na sąsiedniej półce. Dzięki pomocy zbrojmistrza kobiety zebrały niemal wszystko czego potrzebowały, a przynajmniej to, co udało się znaleźć w niewielkiej, ale nieźle zaopatrzonej zbrojowni okrętu. Teraz spokojnie szły w stronę kontuaru, gdzie miały dokonać ostatecznej selekcji i wypełnić stosowne dokumenty, uwalniając statek od dobrych kilkudziesięciu kilogramów sprzętu.


Przekopałyście z pomocą brodacza cały arsenał, w poszukiwaniu wszystkich wymaganych cudów.
Lyra – Vostrojański Hellgun, amunicja do niego i do Hecutera – bez problemu. Ale tylko 4 zapasowe magazynki do hecutera. Do Hellguna są bandoliery na 6 sztuk każdy. Daj znać ile bierzesz baterii i jakich. Magazynek starcza na 15 strzałów. Waży jakieś 2 kilo.
Możesz też dostać 2 baterie Overcharge – które starczają tylko na 7 strzałów każda, ale dają siłę +1. ważą po 2,5 kg.
Granaty Krak, frag i flesh – bez problemu, jeśli nie będziesz chciała hurtowych ilości. O „granatach które psują maszyny” i nie ranią ludzi gość wie tylko tyle, że wg. jego Uplifting Primera coś takiego używają jacyś obcy, ale nie widział nigdy czegoś takiego. (Przykro mi, Imperium oficjalnie niema takiej broni) Jak bardzo grzecznei poprosisz, może wydębisz od niego meltabombę.

Kara – Photo-visor i granaty to nie problem.
Hand Flamer dostaniesz tylko jeden (i dwa zapasowe zbiorniki), bo Zbrojmistrz nie chciał się z nimi rozstać, a Kara go nie przekonała (rzuty ma Fel miała kiepskie, no i nie ma uwodzenia ani nic podobnego)

Co do pistoletów, to masz do wyboru kilka opcji:
Hecuter (ostatnia sztuka) – ten przytarty – nie ma już zasady Reliable, bo swoje przeżył. Niestety Lyra zgarnęła wszystkie zapasowe magazynki (miała lepszy rzut). Jak ci nie odstąpi to będzie krucho. Wink
2x Irontalon – bardzo fajny autopistol, standardowa broń marynarki. [pistol, 20m, S/2/5, 1D10+2 I, Pen 0, Clip 15, Rld Full, Reliable, (spec amunicja, z zasadami tearing i primitive, lub standardowa czy p-panc)]
2x Rostov RRSh-41 – Dziwnie wyglądający pistolet z talerzowym magazynkiem na broni. Raczej nie da się go nosić ukrytego. Szybkostrzelny i pojemny. Do każdego 2 zapasowe magazynki w pojedynczej ładownicy i specjalna kabura udowa. Prawdziwa skóra Wink
[pistol, 30m, S/-/6, 1D10+3 I, Pen 0, Clip 24, Rld Full, Spec: niezawodny, trudny do ukrycia.]

Amunicja jest zgodna z hecuterem, ale magazynki nie. Jak ładnie poprosisz (wyjdzie ci test Fel) to może dostaniesz do nich laserowe celowniki.

Jak coś zapomniałem to walcie śmiało.


- A nie wystarczy panience ta armata? –Spytał zdziwiony brodacz, wskazując kaburę z Bolterem Kary. – Przecie to akuratnio starcza za cały ten arsenał, – wskazał leżące na stole automaty – a ja mam nawet kilka pudełek amunicji. Zamówił jeszcze świętej pamięci porucznik Pożarski.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Sob 23:00, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:58, 28 Lis 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Niewielu jest godnych śmierci od pocisku ze świętego boltera. - odparła Kara - To broń na wyjątkowe okazje. Do codziennej służby Ordo potrzebuję czegoś, co mniej rzuca się w oczy...

To bieda straszna Borsie jest Smile

1 flamer mnie nie ratuje, bo pojedynczy test Ag na +20 to byle plewa zda. Wezmę w takim razie 2 irontalony, 4 magazynki odłamkowej (tearing primitive) i 6 man stopperów. Do tego ze 4 magazynki do Maulera. Drugi boltowy braciszek się pewnie nie znajdzie? Popytam jeszcze o te celowniki laserowe, może uda się wysępić...

Wezmę w takim razie ten photo-visor, 3 photon flashe czy inne tego typu granaty i 3 fragi lub podobne.

Dlaczego mam wrażenie, że idę z nożem na strzelaninę?

A jak już jesteśmy przy nożach - mono blade jakiś by mi się przydał. Optymalnie miecz, acz zadowolę się maczetą/sztyletem.

3 pistolety, 10 magazynków, 6 granatów, nóż, noktowizor, multikey, pancerz. Myślę że obciążenie mieści się w granicach rozsądku.
Zobacz profil autora
Flesh of Steel
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 34  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 32, 33, 34  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin