|
|
|
Wysłany: Sob 23:24, 28 Lis 2009 |
|
|
Bors |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 15 Maj 2009 |
Posty: 665 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
Widzę że wolałeś Tearing zamiast większej siły. No i nie przyznasz się przed zwykłym magazynierem, że niespecjalnie sobie radzisz z Bolterem
Można popróbować z tymi laserami, ale pamiętaj, że one pomagają tylko przy strzale pojedynczym dając +10.
Co do ostrzy to mamy na składzie: Nóż Bolo [2D5+SB, Pen 2] lub całkiem elegancką Szablę abordażową z mosiężną rękojeścią z jakimś herbem [D10+SB, Pen 2, Spec: Mono, Balanced] i coś, co figuruje w rejestrze jako K'Nar Warblade [(Tajemnica)+SB, Pen (TAJEMNICA), Spec: (Tajemnica)] - wąska rękojeść (w sam raz dla kobiecej dłoni, i esowate ostrze w kształcie liścia, szersze przed sztychem. Wygląda na ostre i świetnie wyważone. Długie na jakieś półtorej stopy. Pochwa z jakiejś czerwonej, łuskowatej skóry. Nie wiadomo co to jest i jakie ma parametry. Taka niespodzianka (wyrzuciłeś 01 szukając broni i dostałeś coś z prywatnego zbioru). Okaże się w akcji, jeśli je weźmiesz. Nic nie gwarantuję |
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 1:09, 29 Lis 2009 |
|
|
Bors |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 15 Maj 2009 |
Posty: 665 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
Twoja decyzja El.
Jesli chodzi o pochodzenie, to Kara moze się spodziewać kolejnej opowiści z serii:
- Dawno temu, w dołegłej galaktyce...
Znaczy - był sobie taki statek....
Ogólnei stawiam na to, że jest to tak zwany Trophy blade, czyli coś, co żołnierze biorą na pamiątkę po zabitym wrogu, bo fajnie wyglądało, albo coś zarekwirowanego na statku przemycającym xeno-tech do sektora calix.
Krótko mówiąc - niespodzianka. Może kiedyś, gdzieś, za jakis czas, Kara dowie sie co to jest.
Co do funduszy, to niewykluczone że coś dostaniecie. Czeka was jeszcze jedno spotkanie z Adeptem - tuż przed odlotem z Corolis. Dość prawdopodobne jest, że w miejscu gdzie nie działa imperialne prawo, będzie możan kupić różne dziwne rzeczy. Chyba ze władze kolonii np. reglamentują jej posiadanie i sprzedaż. Tak naprawdę wiele nie wiedzie.
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 13:42, 30 Lis 2009 |
|
|
SamboR |
Elokwentny gracz |
|
|
Dołączył: 28 Gru 2008 |
Posty: 540 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Steinau an der ODER Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
Skoro Mistrz sugeruje, by zostawić młodego na statku, to wolę go posłuchać.
Poproszę "naszego" akolitę (tego od briefingów) o opiekę nad młodym. Może poproszę o jakieś listy polecające i wysłanie go do poważnego klasztoru zajmującego się kształceniem tak utalentowanych młodzieńców (w końcu nie padł, ani nie oszalał od egzorcyzmów, więc jest niezły). Co do tego, jak mu to powiedzieć, to się jeszcze zastanowię.
Co do przykrywki - skoro mamy sprzętu jak zielonoskórych na Armageddonie, to proponuję zgrywać najemników. Myślę, że możemy dostać fałszywe licencje, rekomendacje od paru Rogue Traderów, kompanii handlowych, może jakiejś grupy Exploratorów (coby AdMech na nas lepiej patrzył ). Skoro mamy działać w przestrzeni objętej jurysdykcją AdMech, będę raczej musiał ukryć swoje związki z Ministorum. Mogą być źle odebrane. |
|
|
|
|