RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Witch Hunt Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68, 69  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 13:27, 24 Lis 2009
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Witam

Bez komentarza bo już siły nie mam. Keth ja chce już ten Pluton Egzekucyjny(bo to nas czeka dzięki Tobie Freek, mam przynajmniej nadzieje że tylko to).

Pozdrawiam

EDIT:

Wreźcie się zebrałem i dokończyłem podliczenie amunicji, oto efekty

Dek ma wszystkie trzy magazynki do Doru Alead - 17

w pierwszym ma 26 pocisków

w drugim 20

w trzecim 19

po za tym ma jeden

pełen magazynek po zabitych klangsterach.



Ostatnio zmieniony przez Waylander dnia Wto 23:14, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:24, 24 Lis 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Nagua I, sklep opodal Miedzianej Bramy, 24 martius 831.M41, godz. 14.30

Malcolm N'Gore i Domingo Paxton weszli do opustoszałego sklepu eskortowani przez trzech uzbrojonych mężczyzn, prowadzeni przez szczupłą dziewczynę o wplecionych w warkoczyki wstążkach. Pomieszczenie ziało pustką, uchylone lekko tylne drzwi zaplecza zdradzały drogę, którą uciekli sprzedawcy. Metallicanin przesunął wzrokiem po wieszakach z roboczą odzieżą i półkach z butami, koncentrując jednocześnie swą moc i sięgając mentalną sondą w kierunku dziewczyny.

- Na twoim miejscu bym tego nie robiła - odezwała się stojąc tyłem do niego i sprawdzając, czy pomiędzy rzędami wieszaków nie kryją się jacyś przerażeni klienci - Nie lubię takiego obmacywania.

Kiedy obejrzała się ponad ramieniem, Malcolm dostrzegł w jej szarych oczach jaskrawe iskierki, które nie mogły być niczym innym jak tylko drobnymi wyładowaniami energii. Pozostali mężczyźni też je widzieli, ale tylko Paxton westchnął mimowolnie, szczerze zaskoczony widokiem kolejnego psionika.

- Przepraszam – Malcolm uniósł ręce w geście poddania, czując jednocześnie pewną ulgę. Jeśli dziewczyna miała ich przeskanować pod kątem ewentualnych deformacji jaźni, to sklep faktycznie był dla celów teo zabiegu lepszym miejscem od miejskiej ulicy – Nie chciałem nachalny. W normalnych warunkach bywam gentlemanem.

Iona uśmiechnęła się w odpowiedzi, kiwnęła głową eskorcie dając im do zrozumienia, że pomieszczenie jest puste i bezpieczne.

- W ramach przeprosin mogę zaproponować dobrą kolację i wino - palnął nagle i bez zastanowienia N'Gore, wciąż nie odrywając wzroku od jej smukłego ciała – Znam bardzo sympatyczną knajpkę, całkiem niedaleko Trójrożca. Oczywiście, jeśli przeżyję najbliższy kwadrans.

Teraz albo każe mnie rozwalić, albo da się zaprosić – pomyślał z sardonicznym niemym chichotem Metallicanin - Co się nie stanie, ryzyko na własne życzenie.

Jeden z ludzi Cimbrii parsknął cicho, drugi wzruszył ramionami domykając drzwi na zapleczu sklepiku. Iona nic nie odrzekła, uśmiechnęła się jedynie kącikami ust, a potem przymknęła oczy wyrównując oddech.

Malcolm drgnął leciutko czując w swym umyśle obcy dotyk, delikatny, ale stanowczy, wwiercający się natarczywie w jego podświadomość, sondujący ją wnikliwie. Chociaż Metallicanin mógł w ułamku sekundy postawić mentalne bariery i znacznie utrudnić dziewczynie irytujący zabieg, nie zrobił tego, bo wiedział, że opór przesądziłby o jego losie. Zaczął oddychać w powolny sposób, kontrolując swe ciało i wprowadzając je w stan lekkiego otępiającego transu, by jak najbardziej ułatwić dziewczynie skanowanie. Miał wrażenie, że czas wydłuża się niemiłosiernie, a mentalna sonda wywraca na drugą stronę jego duszę...

I wtedy obcy dotyk zniknął bez śladu.

- Pani, psionik jest czysty - powiedziała do swego komunikatora Iona - Sprawdzam drugiego.

Skan Dominga trwał dłużej i nie okazał się niestety równie bezbolesny jak w przypadku Malcolma, ponieważ były wojskowy nie miał wcześniej doświadczeń z tego rodzaju zabiegami i instynktownie opierał się sondzie. Iona była zdecydowana wykonać zadanie do końca, toteż brutalnie złamała mentalny opór mężczyzny. Malcolm skrzywił się nieznacznie dostrzegając cieknącą z nosa Dominga strużkę krwi, odwrócił wzrok w stronę najbliższej półki.

- Drugi również nie wykazuje śladu spaczenia, pani - zameldowała Iona - Tak? Tak jest, pani.

Dziewczyna cofnęła dłoń od mikrofonu modułu łączności i przeniosła wzrok na parę agentów.

- Pani Logan życzy sobie, abyście do niej dołączyli. Czeka na zaporze pod Bramą.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:33, 24 Lis 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Nagua I, komisariat Magistratum w Dearheart, 24 martius 831.M41, godz. 14.32

Proktor milczał przez chwilę analizując słowa Haveloca, całkowicie nieruchomy w przeciwieństwie do wyraźnie zdenerwowanego medyceusza.

- Assire? - odezwał się w końcu Hauerine - Zostaw nas samych.

- Co? - wykrztusił ze zdumieniem policyjny lekarz - Co mam zrobić?!

Medyceusz przeniósł oszołomione spojrzenie na swego przełożonego, po sekundzie wbił wzrok z powrotem w Dekaresa. Na jego twarzy rysował się grymas całkowitego zaskoczenia.

- Wykonaj rozkaz - warknął Hauerine nie przestając celować do swojego przeciwnika - Wycofaj się na korytarz i zamknij za sobą drzwi. Potem zejdź do Alexa i tam na mnie zaczekaj.

- Zwariował pan?! A jeśli oni...

- Wtedy ich zabijecie, jeśli spróbują się przebić do zewnętrznych drzwi. I ściągnij tutaj jedną drużynę Treanta jako wsparcie, natychmiast!

- Tak jest, sir! - chociaż Assire ewidentnie nie zrozumiał niczego z otrzymanego właśnie rozkazu, trzymając oburącz BT-14 wycofał się tyłem za próg biura, po czym wciąż ściskając jedną ręką pistolet drugą sięgnął po klamkę drzwi.

I zatrzasnął je z hukiem, który spiętym agentom Ordo wydał się istnym hukiem.

Proktor odczekał, aż tupot butów oddalającego się biegiem medyceusza umilknie gdzieś w okolicach schodów.

- Jestem Hektor Hauerine, agent operacyjny Świętego Oficjum - powiedział po chwili, wwiercając się wzrokiem w oczy Dekaresa - Służę pani Cimbrii Logan z Ordo Hereticus. Na mocy moich specjalnych uprawnień nakazuję wam złożyć natychmiast broń i oddać się do dyspozycji Inkwizycji!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:57, 24 Lis 2009
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Dekares starał się jak najmniej okazać konsternacje kiedy usłyszał że rzekomym szefem Proktora jest jego własną przełożoną. Oświadczenie Proktora wydawało się przekonujące ale gwardzista nie miał zamiaru ryzykować, a tym bardziej łamać rozkazów.

- Święta Inkwizycja powiadasz... - Dekares miał nadzieje że powątpiewanie w jego głosie zabrzmiało przekonująco - Moja propozycja jest taka, jak rozumiem Twoja przełożona niedługo się tu zjawi , więc nie powinno być problemu z weryfikacja Twojej tożsamości Proktorze, do czasu jej przybycia proponuje po prostu opuścić broń i usiąść w spokoju może być?

- Wszyscy opuszczają broń? - zapytał podejrzliwie proktor.

- Tak, może być na trzy?


Ostatnio zmieniony przez Waylander dnia Wto 23:57, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:02, 25 Lis 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Dziękuję. Podążymy tam niezwłocznie. – Odpowiedział N’Gore, z delikatnym ukłonem w stronę dziewczyny opierając się na swojej lasce. – Ale Ja nadal czekam na dopowiedź. Przewiniłem względem pani i winieniem uczynić pokutę. Moje zaproszenie jest nadal w mocy. Może za trzy dni od zakończenia tej akcji?

Czekając na odpowiedź spojrzał z pozorną dezaprobata na kolegę. – Domingo, przestań krwawić w pani obecności. To niestosowne – oświadczył podając mu swoja chusteczkę. Efekt nieco zepsuł jej dość opłakany stan, ale dało mu to jeszcze chwilę czasu przed wyjściem. Paxton pod wpływem szoku mógł nawet niezauwazyć swojego stanu.

Jeśli dziewczyna się zgodzi, to ustalę z nią termin i podam adres lokalu (chyba ze da mi swój numer czy coś). Jeśli nie, to szkoda. W każdym razie zrobię to w kilku słowach i popędzę za Cimbrią. Mam nadzieję, że towarzysze Iony oddadzą mi Talona, żebym nie biegał taki nieuzbrojony. Napewno sie pospieszę. Nie chcę żeby Albinoska miała kolejne powody do pretensji.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Śro 0:07, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:36, 25 Lis 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Nagua I, komisariat Magistratum w Dearheart, 25 martius 831.M41, godz. 08.35

Malcolm N'Gore wypił do końca zawartość styropianowego kubka. Podana mu przez jednego z regulatorów kawa była niesamowicie mocna, ale przynajmniej postawiła źle wyspanego i wciąż zmęczonego Metallicanina na nogi. Przechodzący korytarzem mężczyzna w płaszczu z przypiętą odznaką Ordo spojrzał na agenta bez większego zainteresowania, po czym wszedł do pomieszczenia zaadoptowanego dla potrzeb miniaturowego sztabu Cimbrii Logan.

Iona Drakovic wyszła z pokoju chwilę później, trzymając w rękach kilka elektronicznych notesów. Na widok Malcolma uśmiechnęła się lekko i przystanęła obok mężczyzny potrząsając głową tak, by jeden z niesfornych warkoczyków przestał przesłaniać jej lewe oko.

- Nadal nic? - zapytał Malcolm - Ani śladu po Hettrze?

- Nie - zaprzeczyła akolitka - Regulatorzy dotarli do połowy szybów prowadzących pod poziom naguański, ale prawie wszystkie zostały zablokowane za pomocą materiałów wybuchowych. Kimkolwiek byli ci kultyści, zdążyli uciec w dół Wieży, zanim zajęliśmy Sunk Dump.

- Na Oko! - warknął N'Gore - Wyślizgnęli się nam praktycznie spomiędzy palców!

- Dopadniemy ich, choćby miało to potrwać następnych parę lat - odpowiedziała z pewnością siebie Iona - Bóg-Imperator nam dopomoże!

Dziewczyna odeszła w stronę schodów wiodących na parter komisariatu, zajętego praktycznie w całości przez sekcję śledczą Ordo. Silnie uzbrojone kordony funkcjonariuszy Magistratum strzegły okolicznych ulic, dopuszczając do strefy zamkniętej jedynie osoby posiadające odpowiednie przepustki.

Mieszkańcy Dearheart zaszyli się w swych mieszkaniach, za zatrzaśniętymi na cztery spusty drzwiami, nie ważąc się wychodzić ani do pracy ani na zakupy. Dystrykt sprawiał wrażenie wymarłego, na chodnikach poruszały się jedynie podarte kawałki papieru unoszone w powietrzu przez podmuchy stęchłego powietrza pompowanego do środka Nagui przez antyczne wentylatory systemu wymiany atmosfery. Upiorną ciszę przerywał od czasu do czasu stukot przejeżdżającej przez Dearheart miejskiej kolejki, z polecenia władz nawet nie próbującej się zatrzymywać na miejscowej stacji, oraz warkot silników krążących wszędzie pancernych wozów Magistratum.

Malcolm znalazł jakieś wolne krzesło porzucone w kącie korytarza, usiadł na nim pocierając palcami piekące powieki. Domingo gdzieś się zawieruszył, najpewniej wciąż siedząc w jednym z pokojów na drugim piętrze posterunku i odpowiadając z wyczerpaniem na powtarzane w kółko aż do obłędu pytania śledczych Ordo. Dekares i Mordeci opuścili Naguę I poprzedniego wieczora, praktycznie zaraz po wejściu ludzi Cimbrii do komisariatu i potwierdzeniu tożsamości wszystkich obecnych w biurze proktora mężczyzn - wywiezieni medyczną pancerką do tajnego szpitala pod egidą Świętego Oficjum położonego kilka poziomów wyżej.

Hektor Hauerine jest kluczowym agentem operacyjnym Ordo w tym rejonie, wyjaśniła Cimbria, kiedy w porywie śmiałości Malcolm zadał jej trapiące go pytanie. To on odkrył zwłoki Alissy Hagens i wysłał dyskretne ostrzeżenie do skrzynki kontaktowej Ordo. Nie wiedział, że posłałam do Sunk Dump zespół śledczy, a kiedy wróciliście stamtąd zgłaszając kontakt z mutantami, otrzymał ode mnie polecenie zatrzymania was i poddania przynajmniej pobieżnemu badaniu pod kątem skażenia. Imperatorowi niech będą dzięki, że ci dwaj szaleni akolici go nie zastrzelili w akcie niewybaczalnej głupoty!

Malcolm nie drążył głębiej tego tematu, nie chcąc podsycać ewidentnej frustracji Cimbrii Logan. Albinoska popadała na przemian we wściekłość i posępną desperację od chwili, kiedy prowadzony przez nią osobiście kontyngent regulatorów nie natrafił w Sunk Dump na żadną żywą istotę. W zdziczałym podddystrykcie imperialiści znaleźli wyłącznie trupy mutantów i klansterów zabitych przez sekcję śledczą, wszyscy inni mieszkańcy - zarówno członkowie gangu jak i postronni Naguańczycy - przepadli niczym kamień w wodę, pozostawiając po sobie część porzuconej broni, żywności i rzeczy osobistych. Regulatorzy dotarli ich śladami na poziomy położone poniżej Nagui, ale droga wiodąca ku Black Swamp oraz innym dzikim zonom wyjętym całkowicie spod imperialnej jurysdykcji została zagrodzona przez zawały spowodowane odpaleniem prymitywnych ładunków wybuchowych.

Kult Hettry zdołał się wymknąć z obławy wraz ze swoimi mrocznymi tajemnicami.


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Śro 0:38, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:00, 25 Lis 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Tak jest, moi drodzy, nasza przygoda właśnie dobiegła końca! W pierwszej kolejności chciałem podziękować wszystkim za okazaną w krytycznych momentach cierpliwość, albowiem momentami strasznie zamulałem obciążony innymi obowiązkami. Niemniej jednak ukończyliście tę przygodę z ewidentnym sukcesem na koncie, ponieważ mimo ucieczki kultu Hettry Wy zrealizowaliście postawione Wam zadanie.

Jeśli o nagrody idzie, każdy otrzymuje po 250 PD-ków standardowo (w końcu mieliście całkiem sporo wątków głównych i pobocznych do rozwikłania, należą się Wam te punkty) plus 20 z osobnej puli za te małe zadanko z liczeniem amunicji. Osoby zainteresowane grą w nowej sesji proszone są o wydanie PD-ków w zgodny ze swą wolą sposób oraz przesłanie mi odpowiedniej informacji przez PW.

Teraz kilka informacji na temat stanu i statusu sekcji. Do czasu zakończenia rekonwalescencji zostaniecie przesunięci do bezpiecznego apartamentu Ordo na środkowych poziomach Wieży Abelhardt. Do Trójrożca nikt Was niestety nie zaprosił - cóż, za wysokie progi na pierwszolevelowych akolitów nogi Laughing

Mordeci Haveloc został poddany intensywnym zabiegom przeszczepu skóry i rekonstrukcji tkanki, okropna historia, medyceusze, serwitory, co chwila lewatywy, nie każcie mi tego opisywać w trybie fabularnym! Co więcej, za pośrednictwem inkwizytor Stane został wycofany z formacji AA (lord marszałek Goreman był tym incydentem wyraźnie wzburzony, ale nie robił problemów, w końcu niewdzięczny wredny "kret" Ordo jest ostatnią osobą, jakiej ten by sobie w AA życzył).

Dekares Barabosa zaliczył podobne operacje, usunięto mu z ciała pozostałe kule i skutecznie wyleczono. O powierzchownych obrażeniach Malcolma i Dominga nie wspominam.

Okres rekonwalescencji potrwa trzy miesiące czasu gry, w przypadku Mordeciego może troszkę dłużej - macie w tym czasie status sekcji rezerwowej.

Cimbria Logan w swym raporcie zamykającym sprawę nie pozostawiła na Was suchej nitki zarzucając członkom sekcji brak inicjatywy i zdecydowania, niechęć do angażowania się w działania mogące trwale wyeliminować osobę Hettry oraz porzucenie na pastwę losu godnego naśladowania redempcjonisty Malicanta, którego ciała również w SD nie odnaleziono. Raport jako taki wydał się Wam niezmiernie przygnębiający, toteż w tym większe zdumienie wprawił każdego z osobna przydział do apartamentowca w Abelhardt, profesjonalna opieka medyczna oraz anonimowe karty płatnicze zawierające po 1000 tronów na każdym chipie.

Naturalnie nie dano się Wam bezproduktywnie wylegiwać i rzygać się już Wam chce na widok tych wszystkich protokołów, formularzy zeznań, wniosków i analiz, ale musicie to grzecznie wypisywać od świtu do zmroku, odtwarzając w najmniejszych szczegółach wypad do Sunk Dump i odpowiadając na wnikliwe pytania odwiedzających Was dzień w dzień sawantów inkwizytor Astrid Stane.

A teraz po tym jakże przydługim wykładzie czekam na Wasze komentarze, wrażenia, wnioski i krytyczne uwagi!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:11, 25 Lis 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Co jakiś czas czytałem sobie tą przygodą. Jedna, jedyna uwaga - mutanci ginęli zbyt łatwo. Moim zdaniem te paskudy powinny być znacznie, znacznie twardsze i nie ginąć od kilku trafień z autopistola. Szczególnie, że nie chodził stadami tylko pojedynczo...

Poza tym przygoda wzorowo poprowadzona (pomijam przestoje - każdy ma jakieś życie poza forum i czasem domaga się ono więcej uwagi Wink). Czytało mi się bardzo przyjemnie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:11, 25 Lis 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





No i po ptakach. Zostało nam lizaniew ran, szkolenie i pisanie raportów.

Ja jeszcze mam do drążenia temat kolacji z Ioną Draković Wink
To mi wygląda na początek wspaniałej przyjaźni - że zacytuję klasyków. :)Tylko praca taka, że sie długo nie nacieszę jej towarzystwem, mimo że dziewczyna chyba uległa urokowi Malcolma. Very Happy
Trzy miesiące na rozwiniecie jakiegoś przyjemnego romansiku to naprawdę w sam raz. Zwłaszcza w takich komfortowych warunkach.

Jak wszysacy poza Mordecim będa już na chodzie, to Malcolm zaprasza do Sauny z panienkami od (specjalnego) masażu. Tak dla odreagowania stresu i zaciesnienia znajomości w ekipie. Very Happy

Mistrzu... czy nie da isę wydębić dodatkowych 30PD-ków za przewodnią rolę Malcolma? Przydałoby się na jakieś socjalne umiejętności. W końcu to on był w tej ekipie gościem od gadania i szlo mu całkiem dobrze.

Co do samego grania - ja sie bawiłem dobrze. moja postać miała strasznie dużo zadań socjalno, biznesowo, negocjacyjnych, czego sie nie spodziewałem. Ale jako gaduła chętnie sie tym zajmowałem.

Edit: Aha - czy odzyskałem swoją broń i pistolet Voltana? Czy cos ciekawego udało mi się znaleźć u tego paskudnego gangstera? Czy mamy dostep do strzelnicy "firmowej" i/lub jakiegoś służbowego sprzetu? Jak załatwić teamt kupna-sprzedazy ewentualnego wyposażenia?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:29, 25 Lis 2009
Blaster
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Mi się grało naprawdę bardzo przyjemnie. Przygoda była świetnie poprowadzona i naprawdę należą się Ketowi wielkie wyrazy uznania.
Co do „zamulania” to nie nazwał bym tego strasznym a to, że każdy ma obowiązki jak najbardziej rozumiem. Sam wielokrotnie nie miałem nawet kiedy zajrzeć na forum i rozeznać się w sytuacji a co dopiero pisać takie ciekawe wstawki fabularne jak Ty Keth.
Dzięki za dobrą zabawę i mam nadzieję, że znajdzie się dla mnie miejsce w kolejnej przygodzie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:44, 25 Lis 2009
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Witam

Dołanczam się do gratulacji dla Ketha za prowadzenie wielki szacun.
Dziękuje całej reszcie za świetną grę i wytrzymanie ze mną na jednej sesji:twisted:.
Co do "zamulania" to tez bym nie przesadzał mam sesje gdzie miesięczne milczenie MG nie jest niczym niespotykanym a i pół roku się zdarzyło a i tak gra się dobrze Wink

Wielka szkoda że nie dorwaliśmy Hettry ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem .
Co do raportu Cymbii:
no nic nie ma to jak pełnia wdzięczności od przełożonej ;/(nie mogłem się powstrzymać).

Bors co do zaproszenia do sauny to już Ci mówiłem, do sauny z Dekaresem tak, na panienki zdecydowanie nie Wink.

W ogóle można zauważyć że Dekares stał się bardzo "przygaszony" po zakończeniu akcji...

No nic czas wydać te 290 PD-ków i Tysiąc tronów.

Jakieś propozycje?

Dobrze było działać tak abyśmy się bliżej uzupełniali.

Pozdrawiam

Imperator strzeże

Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 2:11, 25 Lis 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Waylander: 290? Chyba 270?

Ja tam licze na szybką kontynuacje naszej kariery.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:33, 25 Lis 2009
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Witam

Nie pomyliłem się Borsie 290(coś skapło za wyniuchanie Borgia Very Happy )

Co do rozwinięć to wstępnie zapatruje się na Quick Draw i Dodge(ewentualnie Cliphers(War Cant ale to co najmniej dwójka z nas musiała by brać).

Pozdrawiam


Ostatnio zmieniony przez Waylander dnia Śro 9:45, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:04, 25 Lis 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Przygoda całkiem ciekawa, ale przyznam szczerze, że czuje pewien niedosyt przez to,że nie udało się nam dostać do środka i pokrzyżować planów kultu. Ale przynajmniej żywi z tego wyszliśmy, mniej lub bardziej Wink

A co do wydawania pdków - mógłbyś drogi MG zdradzić przynajmniej, w jakim kierunku podąży następna przygoda? Dalej będzie to strzelanka z elementami śledczymi, czy może bardziej śledztwo, z elementami strzelanki?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:51, 25 Lis 2009
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Witam

Dobre pytanie Freek(choć znając Ketha raczej się nie dowiemy:wink: ).

żeby nie było samego off-topu spojrzałem sobie w erratę i już wyszło że mogę wziąć Cliphers(Acolyte) wydaje mi się że jest to warty zastanowienia się wybór(oczywiście jeśli możemy i zdecydujemy się wybrać go wszyscy),
jakie jest wasze zdanie?

Pozdrawiam


Ostatnio zmieniony przez Waylander dnia Śro 14:24, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Witch Hunt
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 67 z 69  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68, 69  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin