RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Wiedźmin -> Wiedźmin - Agenci z przypadku Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 22:28, 25 Mar 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Wiedźmin postanowił spróbować czegoś innego. Wyciągnął przed siebie rękę składając palce w Znak Igni. Gorąco i jasne światło towarzyszące Znakowi mogą na chwilę zdekoncentrować zeugla. Licząc na to Berengar skoncentrował umysł na sile Znaku. Gdy uwolnił ta moc ruszył momentalnie na potwora nachylając miecz do pchnięcia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:11, 25 Mar 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





Palce Berengara zajaśniały żywym ogniem w miarę koncentracji. Po chwili ciepło ogarnęło pomieszczenie, a potwór uciekł do rogu, zakrywając się siedmioma mackami, które mu jeszcze zostały. Wykorzystując przewagę wiedźmin rzucił się do ataku, wystawiając srebrny miecz ku pchnięciu w paszczę potwora.

Ostrze wbiło się w masę z oporem.

Dźwięk i zapach zmiotły wiedźmina z nóg. Okropny pisk unosił się po komnacie i odbijał echem od ścian, a smród spowodował wymioty treści żołądkowych. Upadający potwór przygniótł cielskiem wiedźmina, zalewając go kolejną falą mdłości. Berengar przez parę sekund leżał nieruchumo, aż w końcu odzyskał zmysły.

To nie zmieniało jego pozycji przywalonego przez dogorywającego w agonii zeugula, a poziom ścieków niebezpiecznie się podnosił, zagrażając podtopieniu wiedźmina.

Lewa ręką i nogami Berengar nie mógł ruszać.

Opisz jak chcesz się wydostać z tej opresji i co dalej chcesz zrobić, a resztę dokończę w epilogu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 0:09, 26 Mar 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Cóż, najprościej byłoby złożyć prawą ręką Znak Aard, żeby zrzucić z siebie cielsko potwora. Jeśli to się uda to wracam do naszej kryjówki licząc na to, że towarzysze tam są lub zostawili mi jakąś informację. Tak czy inaczej odświeżam się, żeby nie cuchnąć kanałami i staram się dołączyć do reszty drużyny.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:50, 01 Kwi 2009
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





- Pieprzone....

Berengar koncentrował się coraz bardziej.

- ...cholerne...

Czuł, jak energia kumuluje się w jego rękach.

- ...śmierdzące...

Złożył dłonie w Znak Aard, przesuwając je przygniecione pod cielskiem.

- ... GÓWNO! - krzyknął, gdy siła uderzenia przyparła go do podłogi a zeugul odleciał do tyłu.


Po kilku minutach leżenia w ściekach, Berengar uznał, że warto by już wstać i ruszyć dalej, w końcu czekają na niego towarzysze.
Podniósł w końcu swoje posiniaczone ciało, schował miecz i dla pewności - czy może bardziej dla satysfakcji - kopnął gnijące już ciało potwora.

- Masz, chamie.

***

Gdy dotarł, nie ukrywając, po kilkudziesięciu minutach błądzenia do pomieszczenia redańskiej agentury, zastał zamknięte na głucho drzwi.
Wzruszył ramionami i wyszedł z kanałów na świeże powietrze.

***

Wiedźmin wychylił głowę, by zobaczyć czekającego nań uśmiechniętego Sareza.

- No, panie wiedźminie, ma pan szczęście.
- Gdzie moi towarzysze?
- Właśnie płynom do Novigradu. Ale mogę się z panem założyć, że nie dopłyną - jego uśmiech dał zupełną odpowiedź i pojęcie co się tu właściwie dzieje. Wykrzywił twarz w grymasie gniewu.
- Jasne, zabij mnie. Ale najpierw dobra wiadomość: jesteś wolny. Nikt cie nie będzie ścigał - ba! tu, na Skelliege, potrzebują wiedźmina. Także jesteś wolny.

Nie czekając na reakcje, Jahim von Sarez odszedł w stronę portu.
Słońce chyliło się ku zachodowi, a ulice zaczynały pustoszeć.

Berengar cholernie cuchnął.

Niniejszym ogłaszam oficjalne zakończenie sesji. Kolejna część będzie po zakończeniu CP2020, o ile będą chętni. Wtedy też napisze co nieco o losie drużyny i wiedźmina. Dziękuje wszystkim za gre Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:12, 02 Kwi 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Również dziękujemy Laughing Polecamy się na przyszłośc!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 4:32, 03 Kwi 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Zaiste dziękujemy. Co do ciągu dalszego - z pewnością będę chętny Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:38, 11 Sty 2010
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Panie Mistrzu powiedźminimy coś dalej? Jak się zapatrujesz na ciąg dalszy przygód?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:52, 27 Lut 2010
Dobro
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Mężczyzna





POWRÓCIŁEM!

(dziękujcie Keth'owi)

Do tematu: niezamierza kontynuować gry na forum jako MG, przynajmniej póki co.
Zobacz profil autora
Wiedźmin - Agenci z przypadku
Forum RPG online Strona Główna -> Wiedźmin
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 28 z 28  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin