RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Iron Kingdoms -> Czerwone Złoto Idź do strony 1, 2, 3 ... 41, 42, 43  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Czerwone Złoto
PostWysłany: Śro 11:54, 16 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





16 solesha 602 AR

Pełne brzuchy, świeżo wyprana pościel, miękkie łóżka, doskonale wytłumione pokoje oraz wszechogarniające poczucie bezpieczeństwa – wszystko to razem wzięte uśpiło skołatane nerwy najemników tak dalece, że wszyscy obudzili się tuż przed południem i to bynajmniej nie własnymi siłami. Właściciel „Winnego Grona”, zaniepokojony widać przedłużającą się absencją swych gości, osobiście pofatygował się na górę, by sprawdzić czy aby nie życzą sobie, aby podano im śniadanie do łóżek. Propozycja ta w przypadku Rutgera, Teofreya i Marcusa wywołała uśmiechy na twarzach, Dragana i Arlanda wyraźnie zaś skrępowała i zakłopotała. Umywszy się i ubrawszy pośpiesznie, wszyscy zeszli do sali jadalnej, oblizując się na sam widok przygotowanego dla nich stołu.

Montfort nie kłamał polecając uwadze armigerów „Winne Grono”. Na śniadanie składały się świeżo wypieczone bochenki chleba, masło, gotowane kurze jaja, kilka rodzajów konfitur oraz półmiski warzyw, wśród nich przywożone z południa soczyste pomidory, które wzbudziły ogromne zainteresowanie braci Bradigan. Całość uzupełniały plastry podanej na zimno pieczonej koźliny i gorąca kawa.

Pochłaniający z wilczym apetytem późne śniadanie armigerzy układali jednocześnie swe plany na resztę dnia, z trudem radząc sobie z chęcią jak najszybszego wydania zarobionej gotówki.

Dobrze, panowie, kto gdzie się wybiera po śniadaniu? Woods ma pilną sprawę do załatwienia w cztery oczy, a co z resztą? Arland i Dragan pewnie będą chcieli obejrzeć miasto, polecam zatem wizytę na jednym z licznych fharińskich targów. Dernavan? Unia Żelaza i Pary, sklep Caspera Hursta, coś jeszcze innego? Moggs, zamierzasz waćpan przespać cały dzień? Skoro nie daje Ci spokoju śmierć Kerrigana, może zajrzysz na Patronacką do kapitana straży, o którym wspominał Montfort?

Deklarujcie jak spędzicie resztę tego dnia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:34, 16 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Pójdziemy z bratem rozejrzeć się po targowisku...i może jakiś sklepik z bronią...kuźnia...cholera wie gdzie się tu kupuje takie rzeczy Very Happy

Aha - czy mamy zakładać, że następna przygoda też będzie z transportem ? Wink Bo nie chcę marnować pieniędzy na konia jeśli nie musze... Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:40, 16 Sty 2008
Urbik
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice





Fakt, śmierć Angusa dość mocno mnie intryguje - na pewno pójdę dowiedzieć się kilku rzeczy na jej temat. Zrobię to w trakcie luźnej i ogólnie bezcelowej przechadzki po mieście. Dam ci znać na priv Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:14, 16 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Bracia Bradiganowie wstali od stołu jako pierwsi, odliczając należność za śniadanie z ogromną uwagą i skrupulatnością. Inni armigerzy zauważyli mimochodem, że trzosy obu bliźniaków nie należały do małych, to zaś świadczyło o fakcie, że naczelniczka osady musiała o fundusze obu bliźniaków należycie zadbać. Z największym zadowoleniem przywitał ów fakt Marcus Dernavan, chociaż przyczyny tego zadowolenia pozostawały jemu jedynie wiadome - pozostali mężczyźni wciąż jeszcze nie odkryli dziwnej, niewidzialnej, ale wyraźnie wyczuwalnej zależności pomiędzy thuriańskim czarownikiem, a parą młodych górali. Nikt nie wiedział, co skłoniło obu łowców do nagłego wyjazdu z wioski, ale armigerzy podejrzewali, że musiał w tym maczać palce sam Dernavan.

Rzuceni w całkowicie dla nich nowy i pełen dziwów miejski świat, bliźniacy nie tracili bynajmniej głowy. Przed wyjściem z karczmy starannie odnotowali na kartce papieru adres „Winnego Grona”, aby w razie pobłądzenia wiedzieć, gdzie powinni się kierować. Pożegnawszy się krótko z towarzyszami wyszli na miasto, wyzierając za próg karczmy skrzącymi się ciekawością oczami.

Marcus Dernavan, Teofrey Moggs i Rutger Woods dokończyli spokojnie śniadanie, rozmawiając leniwie. Zaintrygowany tragicznym losem Kerrigana, Moggs uparł się, że zajrzy do wzmiankowanej przez Montforta strażnicy na ulicy Patronackiej, aby zasięgnąć bliższych informacji o okolicznościach zgonu Angusa; a ponieważ zamierzał po drodze załatwić parę innych ważnych spraw, opuścił towarzystwo przy stole jako następny, obiecując powrót za kilka godzin ze świeżymi nowinami.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:52, 16 Sty 2008
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Na początek wybrał bym się do sklepu Caspera Hursta. Zlecił wykonanie miecza, zapłacił ewentualną zaliczkę. Potem Unia Żelaza i Pary, w sumie zabrał bym tam ze sobą Moggsa - może dowiemy sie czegoś więcej o 'cacku'. I posłużył za bateryjkę w celach zarobkowych Razz

Czyli najpierw samotny wypad do Hursta, potem powrót do "Winnego Grona", spotkanie z Moggsem i wspólny spacer do filii Unii.

No oczywiście jeśli Moggs będzie chciał się ze mną wybrać to zapraszam!


Ostatnio zmieniony przez Krisu dnia Śro 22:20, 16 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:36, 16 Sty 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






KETH - Muszę skasować ten post, bo w nadnaturalny sposób wpłynąłby na bieg akcji - nie wie lewica, co czyni prawica, tzn. pozostali gracze nie mogą wejść przedwcześnie w posiadanie tego ostrzeżenia.

No to inaczej. Wracam do zajazdu i czekam na powrót towarzyszy.

OK, jesteś tym samym pierwszą osobą, która wróciła z miasta

Zostawię również informację gospodarzowi, żeby przysłał moich towarzyszy do mojego pokoju natychmiast jak ich zauważy.


Ostatnio zmieniony przez Xathloc dnia Czw 11:39, 17 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:45, 17 Sty 2008
Urbik
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice





Po załatwieniu kilku ważnych spraw i przyglądnięciu się z bliska wielkiej metropolii, jaką był Fharin, Theoffrey Moggs powrócił na na chwilę do "Winnego Grona", aby odpocząć przy kuflu chłodnego piwa i pozostawić w swym pokoju kilka rzeczy, zakupionych na pobliskim targu.

Theoffrey wszedł do ciemnej sieni gospody, rozsiadł się wygodnie przy jednym ze stolików pod oknem i poprosił o upragnione piwo jedną z kręcących się po sali kelnerek. W błogim rozleniwieniu wyciągnął i rozpalił jedno ze swoich świeżo zakupionych cygar, tak ostatnio popularnych na ziemiach Cygnaru.

Na obecną chwilę siedzę na dole w karczmie i sączę piwo. Wink

Hamil Lynch prosi, abyś jak najszybciej poszedł do znajdującego się w swoim pokoju Woodsa. Morridańczyk czeka tam na powrót wszystkich towarzyszy, musi z Wami pilnie rozmawiać.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:32, 17 Sty 2008
Urbik
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice





Theoffrey, po usłyszeniu informacji od Hamila Lyncha wziął głęboki, kończący kufel łyk piwa i ostrożnie zgasił swoje cygaro, tak, aby jego reszta została na późniejszą chwilę. Wstał następnie od stołu i czym prędzej udał się na pierwsze piętro, do pokoju Rutgera.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:41, 17 Sty 2008
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Markus lekko zawiedziony powrócił do gospody. Usłyszawszy, o konieczności spotkania udał się do pokoju Woodsa.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:01, 17 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Dragan i Bradigan wrócili do gospody około południa lekko zmęczeni ale podnieceni tym co pokazało im miasto.
Niemal natychmiast po wejściu do gospody do Dragana, który szedł przodem podszedł Hamil Lynch...

- Pan Woods prosił by przekazać, że ma do was pilną sprawę i oczekuje w swoim pokoju - szczery uśmiech nie opuszczał twarzy gospodarza - Reszta panów przyjaciół już tam jest.

Dragan spojrzał ze zdziwieniem na brata, który tylko wzruszył ramionami i skierował się w stronę schodów...

- Każ przynieść na górę coś zimnego do picia - Dragan uśmiechnął się do gospodarza i ruszył za bratem po schodach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:32, 17 Sty 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






Czekam, aż gospodarz zrealizuje zamówienie bliźniaków. Przy tej okazji zamawiam jeszcze kilka dzbanów piwa. Czekam na realizację i zaczynam opowieść.

- Pamiętacie zapewne proszek, który odstraszył komary przy ognisku. Pamiętacie również moje rozmowy z kapitanem Fenwickiem. - zaczął Woods - Otóż jest możliwość zarobić trochę grosza na cygnarskiej armii. Dzięki kapitanowi mam możliwość sprzedać poważną ilość proszku za poważne pieniądze. Problem polega jednak na tym, że sam tego nie zorganizuję. Do tego potrzeba czasu i ludzi, którym można zaufać. Ratowaliście mnie kilkakrotnie z opresji, więc w jakiś sposób jestem z Wami związany. Dlatego też proponuję Wam wspólny interes. Wszyscy możemy na tym sporo zarobić. Chyba, że ktoś ma na oku inny interes, albo gotówka mu niepotrzebna. - Woods zamilkł czekając na reakcję towarzyszy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:28, 18 Sty 2008
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- Sprawa wygląda interesująco. A kiedy planujesz rozpoczęcie całego przedsięwzięcia? - rozpoczął Markus zwilżając gardło trunkiem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:48, 18 Sty 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






- Tak szybko jak to tylko możliwe - odpowiedział Woods - armia jak to armia, albo natychmiast albo wcale, dlatego chciałem widzieć się z Wami jak najszybciej. Muszę wiedzieć, czy jesteście zainteresowani, czy mam szukać gdzie indziej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 2:06, 18 Sty 2008
Urbik
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice





-Brzmi obiecująco...wchodzę w to. - Po ostatnich, dość karkołomnych przygodach w górach, Theoffrey nabrał ochoty na więcej. Z jednej strony - chciał jeszcze na kilka dni pozostać w Fharinie i udać się do kilku wartych odwiedzenia miejsc, jak i wydać trochę więcej zarobionej niedawno gotówki - z drugiej strony - taka okazja mogła by się przed dłuższy czas już nie powtórzyć. Theoffrey był człowiekiem z natury towarzyskim i łatwo nawiązującym znajomości - podczas ostatnich wydarzeń zżył się ze swoimi towarzyszami i nie omieszkał odbyć z nimi jeszcze niejedną podróż.
-Jakieś szczegóły?- rzucił Theoffrey kiwając się na krześle, co jakiś czas sącząc zimne piwo, zamówione przez Rutgera.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:30, 18 Sty 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






- Musimy w szybkim tempie uzbierać sporą ilość zielska rosnącego w górach. Bardzo dużą ilość. Oczywiście nie będziemy tego zbierać sami. Musimy wynająć ludzi, ludzi trzeba będzie przewieźć i dopilnować na miejscu. Nie boję się, że coś ukradną albo uciekną. Zielsko raczej ich nie skusi, o ucieczce przez góry też raczej myśleć nie będą. Ale różne rzeczy mogą się przydarzyć. Do tego, skoro mamy zając się ochroną, potrzeba kogoś, kto tych ludzi dopilnuje przy robocie. Trzeba zapewnić im transport oraz wikt, no i trzeba przewieźć zielsko z powrotem tutaj. Po wszystkim liczę na zysk około 500 - 600.
Są jednak jeszcze dwa problemy.
1. Na początku trzeba trochę zainwestować:
- zbieracze
- eskorta i nadzorcy
- wozy i konie
- wynajem magazynu z suszarnią
- prowiant
2. Na wszystko mamy dwa tygodnie
Resumując, możemy w ciągu dwóch tygodni wzbogacić się o kilkaset koron, ale trzeba trochę zainwestować (oczywiście wkład nie wlicza się w zysk i wraca do Was po zakończeniu transakcji).
Więc jak, macie ochotę na spory zarobek? - zakończył swój przydługi wywód Woods
Zobacz profil autora
Czerwone Złoto
Forum RPG online Strona Główna -> Iron Kingdoms
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 43  
Idź do strony 1, 2, 3 ... 41, 42, 43  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin