RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Jednostrzałówki -> SC - Kosmiczny Sen Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 11:59, 10 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Telefon do rezydenta CIA chciałem zaproponowac na koncu, ale... Może to nie jest zły pomysł.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 12:01, 10 Kwi 2008
ropuch
Gracz stażysta
 
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Horst (NL)





To jak Panowie, mam zadzwonic?

[Keth] Ty tu jesteś dowódcą, Alfa, Ty decydujesz...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:17, 10 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Podobno moglismy liczyć na niewielką pomoc. - Omega nie spuszczał oka z drogi. - Może są w stanie podstawić nam samochód.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:15, 10 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Alfa sięgnął po komórkę, wybrał z listy kontaktów jedyny zapisany na karcie numer. Rozmówca odebrał po drugim sygnale, co świadczyło, że musiał na ewentualny kontakt czekać.

- Kłopoty? – w słuchawce odezwał się męski głos, doskonale słyszalny w implantach wszystkich czterech agentów.

- Tak – potwierdził Alfa – Obiekt przejęty, nieprzyjazna reakcja otoczenia. Kilku natrętów uśpionych, środek transportu naznaczony. Zbyt wysokie ryzyko legalnego transferu przez ziemię niczyją.

Dowódca zespołu zdawał sobie sprawę, że rozmawia na szyfrowanym łączu zabezpieczonym przed ewentualnymi próbami podłuchu, ale z przyzwyczajenia starał się ograniczać lub słownie maskować pewne zawarte w rozmowie informacje.

- Pozycja?

- Wciąż w miejscu przejęcia obiektu, ale się oddalam.

- Oddzwoń za dziesięć minut – w słuchawce zapadła cisza wieszcząca zerwanie połączenia. Alfa wyjrzał za okno Subaru śledząc wzrokiem rudery na przedmieściach Kurunzizy. Samochód znajdował się praktycznie na wylocie miasta.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:53, 10 Kwi 2008
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Beta po skończonej telefonicznej rozmowie uniósł pytająco jedną brew. - No i?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:40, 10 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Wyjedziemy z miasta. - Omega zwolnił nieco. - Czy na mapach było jakieś bezpieczne miejsce? Opuszczony budynek? Wiocha? Nie możemy stac przy drodze.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:10, 10 Kwi 2008
ropuch
Gracz stażysta
 
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Horst (NL)





- Mam oddzownic za 10 minut - odpowiedzial Alfa - ciekawe co nam wymysla.

Bede dzwonic jeszcze raz za 10 minut
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:16, 10 Kwi 2008
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Beta obejrzał sie przez ramię i spojrzał przez rozbitą szybę.

- Jedź spokojnie. Chyba nikt za nami nie jedzie a nie ma co niepotrzebnie wzbudzać podejrzenia szaleńczą jazdą. Pilnujemy otoczenia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:17, 11 Kwi 2008
ropuch
Gracz stażysta
 
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Horst (NL)





10 minut pozniej.

Dzwonie drugi raz do rezydenta CIA.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:11, 11 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Tym razem rozmówca odebrał już po pierwszym sygnale.

- Zmiana planu – powiedział od razu, nie dając Alfie dojść do słowa – Przejazd przez granicę nie wchodzi w grę, zbyt duże ryzyko dekonspiracji. Proszę wprowadzić do modułu nawigacji nowe koordynaty – w tym miejscu padły danej długości i szerokości geograficznej – Macie cztery godziny na dotarcie do tego punktu. Pojazd w razie konieczności możecie porzucić.

W telefonie zapadła cisza.

Alfa popatrzył na podane mu współrzędne strefy ewakuacji, wprowadził je szybko do systemu nawigacji. Na ekranie urządzenia pojawiła się niebieska strzałka, wyznaczająca punkt położony dwadzieścia dwa kilometry w linii prostej na południe od Kurunzizy, po dżibutyjskiej stronie granicy.

Dwadzieścia dwa kilometry poprzez dzikie pustkowie rozdzielone w jednym miejscu korytem rzeki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:07, 11 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Jedziemy tak długo jak się da. - Omega przetarł okulary przeciwsłoneczne. - Potem, jeżeli nie ma mostu, idziemy piechotą.

Przyjrzał się modułowi nawigacji, mając nadzieję że po drodze jest jakaś osada. Bez wody może być ciężko...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:32, 12 Kwi 2008
ropuch
Gracz stażysta
 
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Horst (NL)





Mam nadzieje nie spotkac jakies nowej niespodzianki. - Wyrazil mysl Alfa.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:55, 14 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Postępując zgodnie ze wskazówkami modułu nawigacji Omega zjechał kilka kilometrów za miastem z drogi, kierując Subaru wprost na spalone afrykańskim słońcem pustkowie upstrzone tu i ówdzie kępami suchych traw i kolczastych drzewek. Przystosowane do jazdy w terenie auto radziło sobie całkiem dobrze z początkowym etapem podróży, w przeciwieństwie do pocących się coraz bardziej pasażerów. Brak tylnej szyby oraz dziura w przedniej sprawiały, że lejący się z nieba ukrop skutecznie unicestwiał wysiłki pracującej na całej mocy klimatyzacji, przeistaczając wnętrze Subaru w mobilny piekarnik. Lekkie ubrania agentów szybko przesiąkły potem, podobnie jak ubiór Rwagasore. Etiopczyk próbował przez jakiś czas nawiązać konwersację ze swoimi opiekunami, jednakże ich milkliwe zachowanie skutecznie go do tego zniechęciły. Mężczyźni nie dawali uśpić się poczuciu względnego bezpieczeństwa, bo chociaż nikt za nimi z Kurunzizy nie wyjechał, nie wiedzieli, czego jeszcze mogą się w drodze do Dżibuti spodziewać.

Subaru wjechało z chrzęstem żwiru na niewielkie wzniesienie i siedzący wewnątrz mężczyźni zyskali sposobność rzucenia okiem na bezkres pustkowi ciągnących się po horyzont w każdym kierunku, nieprzyjaznych, odludnych i wyprażonych słonecznym skwarem. Omega zatrzymał samochód na chwilę, wrzucił luz, zaczął studiować wzrokiem okolicę.

- Teren robi się trudniejszy – oświadczył – Liczba depresji i rozpadlin rośnie, coraz więcej dużych głazów. Będzie nam z każdym kilometrem trudniej manewrować.

- Może być trudno, byle szybko – rzucił natychmiast Delta, wyglądający przez tylne okno Forestera – Zjedź z wzgórza. Mamy ogon.

Obsada Subaru obejrzała się w jednej chwili do tyłu, podążając za wzrokiem Delty. Daleko w tyle, od strony Kurunzizy, dostrzec można było niewielki pas kurzu ciągnący się na przestrzeni kilkuset metrów.

Kurzu wzbijanego w powietrze oponami pojazdu lub pojazdów – zbyt jeszcze odległych, by można je było dokładnie ujrzeć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:10, 14 Kwi 2008
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





- Jak daleko do punktu spotkania? - spytał spokojnie Beta i zerknął na moduł nawigacji. - Hmmm 10 kilometrów po trudnym terenie oraz przeszkoda wodna... Jedźmy ile się da. W razie konieczności porzucimy wóz i się rozdzielimy. Nie podoba mi się, że ten ogon jedzie akurat teraz akurat na to pustkowie...


Ostatnio zmieniony przez Radziu dnia Pon 14:20, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:21, 14 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





- To nie przypadek – oświadczył Delta – Mogę się założyć, że jadą po śladach naszych opon. Na takim zadupiu nikt nie ma czego szukać, im musi chodzić o nas.

Widząc ponaglający ruch dłoni Alfy kierowca Subaru zjechał z wzniesienia, dodając gazu i szybciej niż dotąd prowadząc pojazd. Jego ostrzeżenie szybko się sprawdziło, pojazd zaczął silniej podskakiwać na nierównościach terenu. Agenci ciskali w myślach przekleństwami widząc jak z powodu nadkładania drogi dystans dzielący ich od strefy ewakuacji maleje w zastraszająco powolnym tempie.

- Nie dają za wygraną – oświadczył Rwasagore oglądając się ponad zagłówkiem siedzenia – Musiano im sporo obiecać, skoro tak im zależy na mojej głowie.

Niskie wzniesienia i skaliste wypiętrzenia ograniczały teraz znacząco widoczność, ale agenci nie mieli wątpliwości, że gdzieś w tyle pościg niezmordowanie posuwa się ich śladem, w dodatku sukcesywnie zmniejszając odległośc od celu, bo chociaż uciekinierzy musieli cały czas wyszukiwać przejezdny szlak, ich prześladowcom wystarczało trzymanie się śladów opon odciśniętych w suchym podłożu.

- Żałuję, że nie zabraliśmy kałaszy tych ochroniarzy zabitych w mieście – mruknął z rozczarowaniem Delta – Z bronią maszynową moglibyśmy pokusić się o zasadzkę, z Glockami mamy marne szanse.
Zobacz profil autora
SC - Kosmiczny Sen
Forum RPG online Strona Główna -> Jednostrzałówki
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 8 z 16  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin