RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Jednostrzałówki -> SC - Kosmiczny Sen Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 10:57, 25 Kwi 2008
ropuch
Gracz stażysta
 
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Horst (NL)





Jesli to mozliwe czekajmy taz dlugo az bede pewny ze trafie drania z cekaemem. Dobrze ze Delta dal mi jeszcze 1 magazynek.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:32, 25 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





W dole rzeki padły dalsze okrzyki, a potem pierwsi bojówkarze zeskoczyli z brzegu, brnąc poprzez wodę z bronią uniesioną wysoko nad głowami. Kierowca pierwszego pikapa wjechał do rzeki łudząc się widać nadzieją, że jego wóz dzięki wyższemu zawieszeniu zdoła pokonać przeszkodę i w rezultacie zalał silnik. Sprowadzana w dół rzeki ciężarówka toczyła się powoli porykując motorem, po obu jej bokach zbiegało kilku Murzynów z trzeciego pojazdu, wciąż tkwiącego na grzbiecie wzniesienia. Alfa wziął na cel stojącego na pace strzelca, wycelował starannie.

- Pierwszy pikap unieruchomiony – rzucił w eter – Ponad dziesięciu łobuzów w rzece, reszta dociera do brzegu. Uważać na cekaem, jest wysoko, ma spore pole rażenia...

Pierwsi napastnicy znaleźli się dokładnie pośrodku płynącego leniwie nurtu, zanurzeni w wodzie po pierś. Starali się jak najszybciej pokonać przeszkodę, ale woda skutecznie spowalniała ich ruchy, co najwyraźniej Murzynów denerwowało.

A agenci Wydziału doskonale to zdenerwowanie rozumieli – sami nie życzyliby sobie paść ofiarą zasadzki w tak krytycznym momencie.

Omega – pełny zapas amunicji, Beta 9 kul w broni i zapasowy magazynek, Alfa 13 kul i dwa zapasowe magazynki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:06, 25 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





- Teraz – powiedział Alfa i pociągnął natychmiast za spust broni, oddając cztery strzały w kierunku ostatniego pojazdu napastników. Spora odległość dzieląca go od celu sprawiła, że dopiero trzeci pocisk trafił z wizgiem w stelaż cekaemu krzesząc przy tym snop iskier, czwarty zaś w tors obsługującego broń bojówkarza; dwie pierwsze kule gwizdnęły nieszkodliwie w powietrze uderzając w spękaną od gorąca skałę, na tle której znajdował się pikap.

Ten jeden pocisk wystarczył jednak, aby ze śmiertelnym skutkiem wyłączyć z akcji kompletnie zaskoczonego kanonadą bojówkarza i uświadomić jego kompanom, że właśnie wpadli w pułapkę.

OK, dziewczęta - interesuje mnie podział celów: jak prowadzicie ogień, do kogo, jak poszerzacie strefę rażenia, takie tam (potrzebuję to do opisówki).


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Pią 17:07, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:18, 25 Kwi 2008
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Strzelam w tych co są już w wodzie, jednocześnie przekazuję Alfie aby pilnował cekaemu gdyby któryś z przeciwników miał ochotę ponownie go uruchomić.

Tymi na drugim brzegu sie na razie nie przejmuję. Trzeba wybić tych co się przeprawiają.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:48, 25 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Strzelam do przeprawiających się na zasadzie jeden pocisk = jeden trup. Jednocześnie staram się nie oberwać jakby pozostali zorientowali się i zaczeli ostrzeliwywac brzeg.

- Uważajcie na siebie. - Mruknął Omega.- Mają taka przewagę że nie możemy umierać bez sensu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:58, 25 Kwi 2008
ropuch
Gracz stażysta
 
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Horst (NL)





zostawiam chlopakom przeprawiajacych sie murzynkow, powinni sie nimi zajac. A sam zajmuje sie "bandytami" na drugim brzegu i przy samochodach. Ilu przeciwnikow mamy na oko?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:09, 28 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Nad rzeką rozpętała się ogłuszająca kanonada. Pierwszych pięciu bojówkarzy zginęło lub odniosło rany trwale eliminujące ich z akcji, nim jeszcze zdążyli sobie uświadomić, że mają poważne kłopoty. Praktycznie unieruchomieni w sięgającej miejscami szyi wodzie, próbowali odpowiedzieć ogniem z trzymanych w dziwacznej pozycji kałasznikowów, ale strzelanie z uniesionej ponad głową broni było w zasadzie jedynie marnotrawstwem amunicji. Pociski gwizdały w powietrzu z dala od pozycji agentów, nie stwarzając dla nich większego zagrożenia.

Beta i Omega strzelali z dzierżonych oburącz Glocków, mimo pośpiechu starannie dobierając cele. Nie chcieli zmarnować bezcennych pierwszych sekund konfrontacji, kiedy zaskoczony przeciwnik nie potrafił jeszcze zapanować nad rozwojem sytuacji i wykorzystać swej miażdżącej przewagi w sile ognia. Trafiani kulami w głowy i torsy bojówkarze znikali pod powierzchnią wody, młócąc ją rozpaczliwie rękami, upuszczając tonącą natychmiast broń. Na szpicy pościgu wybuchła panika, bo ostrzeliwani Afrykanie nie wiedzieli, czy nadal nacierać czy też może lepiej wycofać się na brzeg, pod osłonę samochodów i skał. Instynkt samozachowawczy w końcu wygrał i bojówkarze rzucili się do odwrotu, ostrzeliwując się w biegu na oślep. Leniwy nurt rzeki uniósł ośmiu Erytrejczyków, w większości martwych, kilku machających słabo kończynami w desperackiej nadziei na wydostanie się z wody. Agenci zignorowali rannych przeciwników oszczędzając amunicję.

Minęła dziesiąta sekunda walki. Pozostawiając blokadę linii rzeki swym towarzyszom Alfa strzelał do bojówkarzy znajdujących się na wysokości ciężarówki i pikapa z bronią maszynową. W tym przypadku ze względu na znaczną odległość większość pocisków chybiła, dowódca zespołu zdołał zastrzelić jedynie kierowcę ostatniego w szyku samochodu oraz przygwoździć kulami do ziemi jakiegoś Murzyna pędzącego ku pikapowi w nadziei na obsadzenie cekaemu. Reszta bojówkarzy rozproszyła się momentalnie po skałach, zajmując dogodne kryjówki.

I w stronę pozycji agentów sypnęły się serie z kałasznikowów.

Była dwunasta sekunda starcia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:03, 28 Kwi 2008
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Wstrzymuje ogień bo i nie ma do kogo strzelać jak się pochowali. Jak się, który wychyli i spróbuje przeprawy to strzelam. A tak to siedzę cicho chowając sie przed ostrzałem przeciwnika. Jednocześnie pilnuję, czy któryś z bojówkarzy nie wpadnie na pomysł okrążenia nas.

- Uważajcie na flanki, mogą probować nas okrążyć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:15, 28 Kwi 2008
ropuch
Gracz stażysta
 
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Horst (NL)





-Jak myslicie, ile maja zapasow amunicji, jak beda tak dalej strzelac to na dlugo im nie starczy. I ile nam czasu zostalo do przybycia "pomocy"? - zadal pytania do interkomu Alfa. Wygladajac jednoczesnie jakies wystajacej glowy lub innej czesci ciala przeciwnikow.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:30, 28 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Przywarł do osłony tak blisko jak tylko mógł. Gdzieś w umysle pojawił sie płomyk strachu. Ta misja była inna... Nigdy wcześniej Omega nie miał takich problemów. Sabotarz, zabójstwa, kradziez danych... Wszystko wydało się śmiesznie proste w obliczu kilkunastu czarnoskórych bojówkarzy z kałachami.

Odetchnął.

"Ilu juz zabili" - Pomyślał. Około 10. Czyli pozostało conajmniej 20 nadal zdolnych do walki. Wystrzelił coś ze 6 naboi. Powinno zostać jeszcze ponad 20. Miał nadzieję że tamci nie wiedzą ilu ich jest. Niedługo jednak się domyślą. Wtedy będzie ciężej. Umysł agenta zaczął juz mysleć nad jakimś planem.

- Mozliwe że starczy im jeszcze na długo. - Omega nabrał powietrza i spojrzał na zegarek. - Około 25-27 minut, wystarczająco długo by dali sobie z nami radę jeżeli postanowią położyć zaporę ogniową i przeprawić się przez rzekę.

Daj znac jeżeli mam nie wtrącać tego typu opisówek.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Pon 19:31, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:52, 29 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Bestia napisał:
Daj znac jeżeli mam nie wtrącać tego typu opisówek.


Własne opisówki są jak najbardziej mile widziane, byle tylko nie wprowadzały daleko idących zmian w rozwoju akcji. To, co napisałeś powyżej jest przykładem poprawnej opisówki w wykonaniu gracza – co innego, gdybyś napisał, że zasypawszy gradem pocisków ciężarówkę wysadziłeś jej bak paliwa, a podrzucony siłą eksplozji w górę pojazd spadł na pikapa z cekaemem i zmiażdżył go swym ciężarem! Takiej opisówki pewnie bym nie zdołał przełknąć!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:18, 29 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Agenci przypadli do ziemi za skałami uchodząc przed gradem pocisków. Bojówkarze ostrzeliwali się początkowo bardziej na oślep niż mierząc, prowadząc widać rozpoznanie ogniem z zamiarem wybadania liczebności obrońców. Szanse agentów na utrzymanie linii rzeki wyglądały mniej niż mizernie, bo mimo ich ponadprzeciętnych umiejętności strzeleckich i wysokiej samodyscypliny przeciwnik dysponował przytłaczającą przewagą liczebną i siłą ognia. Omega słusznie założył, że po likwidacji pierwszej fali ataku przy życiu pozostało ponad dwudziestu Afrykanów i chociaż żaden z nich nie sprawiał wrażenia wyposażonego w granaty, już sam fakt posiadania przez nich broni automatycznej stawiał agentów w bardzo niebezpiecznej sytuacji.

A chwilę później powietrze przeszył terkot obsadzonego naprędce cekaemu i z drugiej strony rzeki do uszu Polaków dotarły radosne okrzyki napastników. Chociaż żaden z agentów nie ucierpiał w wyniku stębnującej pociskami ziemię kanonady, ostrzał zmusił ich do ukrycia się za skałami, przez co zapora ogniowa na linii rzeki przestała chwilowo istnieć. Konsekwencje tego mogły być śmiertelne w skutkach.

Alfa przeturlał się po kamieniach, wyjrzał błyskawicznie za sporych rozmiarów głaz, schował głowę nim któryś z Erytrejczyków zdążył go spostrzec. Natężenie ostrzału ze strony bojówkarzy zmalało w tej samej chwili, wieszcząc zmianę w taktyce pościgu.

- Uważajcie – dowódca zespołu ostrzegł natychmiast swych towarzyszy – Następna grupa skrada się w stronę rzeki, zaraz będą się przeprawiać!

Pozostali dwaj agenci zmienili naprędce swe pozycje, wyjrzeli ostrożnie zza skał. Faktycznie, grupa ponad dziesięciu mężczyzn wyskoczyła zza blokującej pole ostrzału ciężarówki i runęła na brzeg rzeki wskakując do wody. Napastnicy uderzyli na agentów dokładnie tą samą drogą co szpica, wierząc widać, że wsparcie strzelającego nieustannie cekaemu przyciśnie obrońców do ziemi na czas wystarczający do sforsowania przeszkody. Prący przez rzekę Murzyni nie strzelali, wkładając wszystkie siły w jak najszybsze dotarcie na przeciwny brzeg, osłaniało ich natomiast kilku schowanych za Subaru i podtopionym pikapem kompanów, strzelających jak popadnie z AK-47.

I chociaż kanonada ta jak dotąd nie wyrządziła agentom żadnej krzywdy, szybko stało się jasne, że odparcie drugiego ataku będzie niesamowicie trudne, bo pozbawieni czynnika zaskoczenia Polacy będą mogli ostrzeliwać się sporadycznie i pozostając w ciągłym ruchu, a to oznaczało mniejsze straty wśród forsujących rzekę napastników.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:43, 30 Kwi 2008
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Beta zaczekał aż seria z cekaemu ucichła w pobliżu jego kryjówki i ostrożnie wychylił głowę aby zobaczyć jak wygląda sytuacja. Momentalnie dostrzegł przeprawiających się cherlaków, ich osłonę za Subaru i obsadzone stanowisko ciężkiej broni. Cofnął szybko głowę i zaczął nadawać do towarzyszy:

- Alfa zrób coś z tym cekaemem, niech przestanie walić choć na chwilę. Omega chyba czas wywalić Subaru, masz dogodną pozycję do strzału?

Pytanie - jak stoją samochody napastników? Chodzi mi o zbiorniki paliwa. Czy z naszej pozycji istnieje teoretyczna szansa na trafienie w bak któregokolwiek z nich?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:03, 30 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Omega wystawił głowę ponad głazy, zlustrował wzrokiem rzekę, schował się ponownie, kiedy jakiś pocisk rozłupał fragment skały opodal jego pozycji.

- Subaru jest pod kątem, bak z mojej strony! – w głosie agenta pojawiła się nuta ni to złośliwej satysfakcji, ni to ostrożnej nadziei – Reszty nie ruszę, są maskami do nas, najwyżej uszkodzę bloki silników!

Omega przeturlał się o dwa metry w bok, przywarł do gorącej, parzącej odkrytą skórę ziemi. Strzał w bak Subaru wymagał dokładnego celowania, ale wysadzenie pojazdu w powietrze mogło odwrócić szalę zwycięstwa nieznacznie w stronę obrońców. Do tej pory cekaem miał czyste pole ostrzału na drugim brzegu i przy niewielkim łucie szczęścia płonący samochód mógł posłużyć za generator zapory dymnej odcinającej znajdujących się w połowie nurtu bojówkarzy od ciężkiego wsparcia.

Bojówkarzy znajdujących się już w połowie drogi poprzez rzekę!

Omega zagryzł usta wiedząc, że na realizację planu ma zaledwie sekundy – Erytrejczykom nie można było pozwolić na wydostanie się na drugi brzeg, bo wtedy uzbrojeni jedynie w broń krótką agenci wpadliby w pułapkę nie mogąc zlikwidować na czas wszystkich napastników, na razie ciągle jeszcze stanowiących łatwe cele. Ich likwidację podczas przeprawy utrudniał natomiast wymiernie chaotyczny ogień zaporowy prowadzący przez Murzynów znajdujących się na przeciwnym brzegu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:59, 30 Kwi 2008
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





- Dobra, robimy osłonę! Omega bierz na cel i wal!

Beta wysunął się lekko i w nadziei, że Alfa zrobi to samo oddał kilka strzałów pierw w stanowisko cekaemu a następnie w osłaniających przeprawę bojówkarzy za samochodami.
Zobacz profil autora
SC - Kosmiczny Sen
Forum RPG online Strona Główna -> Jednostrzałówki
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 11 z 16  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin