RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Shattered Hope Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 24, 25, 26  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 15:22, 06 Kwi 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- Zaraz wracam.

Iorgo pobiegł w korytarz, z którego przed kilkoma minutami wrócił.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:25, 06 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





- Przestań, Mir – syknęła Cimbria odprowadzając wzrokiem niknącego w głębi chodnika Iorgo – Wielebny chyba postradał zmysły, więcej szaleńców ani bratobójców nam nie trzeba! Opuść ten karabin, mamy tu groźniejszych wrogów niż Ishmael. Jeśli będziecie chcieli, policzycie się ze sobą na górze, teraz musicie przełknąć urażoną dumę. I jeszcze jedno, Mir... dzięki.

Albinoska zaczęła iść wzdłuż ściany korytarza, przewiesiwszy uprzednio przez ramię swój karabin.

- Musimy wydostać się na powierzchnię – powiedziała – Jeśli komuś jeszcze wpadł do głowy pomysł, żeby mnie wykorzystać do zniszczenia poziomu, to niech to sobie wybije z głowy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:21, 06 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Mir spojrzał za dziewczyną. "Twarda jest" - dodał w myślach.

- Idz. - Zwrócił się do Ishmaela. - Chyba wybrała.

To powiedziawszy poszedł pomóc Cimbrii, puszczając oko do Xanthii by maiła baczenie na Ishmael'a.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Nie 17:22, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:49, 06 Kwi 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Idźcie przodem - rzuciła Xanthia - poczekam chwilę na Iorgo...

Obrzuciła Ishmaela uważnym spojrzeniem i głową wskazała mu oddalających się Mir'a i Cimbrię.

- Nie zapomnijcie zabrać ze sobą tego nieszczęśnika - rzuciła - może nam się przydać naoczny świadek wydarzeń...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:42, 06 Kwi 2008
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






Widzę, że niewiele wiecie o prawdziwej wierze i poświęceniu. Wstyd mi za was. Jesteście tchórzami. Nie potraficie ani się poświęcić, ani podjąć męskiej decyzji. O ile jestem w stanie zrozumieć Mira czy Xanthię, którzy z wiarą mają tyle wspólnego co z rozumnym myśleniem, to nie rozumiem Iorgo czy Cimbrii, którzy ponoć za Imperatora oddaliby życie. Skoro chcecie żyć, to żyjcie, ale Inkwizycja nie będzie miała z was wielkiego pożytku. Boicie się podjąć trudną decyzję, boicie się oddać życie, boicie się siebie nawzajem. W momencie, w którym zabiłem mutanta zrozumiałem, że nie przeżyłbym, gdyby nie cud. Imperator uratował mi życie wtedy, żebym mógł je oddać później. Teraz widzę, że była to zaledwie kwestia o minuty dłuższego życia. Tym lepiej. Zrobię to, o czym wy boicie się nawet pomyśleć - oddam życie bez strachu. Daję wam godzinę, potem wysadzę siebie i nieczystych.

Niech będzie to dla was lekcja, może w przyszłości postąpicie mądrzej. Pośpieszcie się.

Ishmael odwrócił się o wolnym krokiem ruszył w stronę komnaty z paliwem.

Normalnie nie czujecie klimatu. Wypinam się na was i do zobaczenia na następnej sesji Wink


Oczywiście, że czujemy klimat Smile Czy ja wyglądam na biczowniczkę ?Twisted Evil Ja wolę żyć dla Imperatora i zabijać Heretyków niż umrzeć bez potrzeby Wink Aha no i nie śpiesz się tak bardzo bo nie wiesz co zrobil Iorgo Wink - Xanthia
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:03, 06 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Widzisz... Mam taka dziwna cechę ze przywiązuję się do swoich postaci Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:20, 06 Kwi 2008
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






Bestia napisał:
Widzisz... Mam taka dziwna cechę ze przywiązuję się do swoich postaci Very Happy


Zbyt długo grałem Ordo haereticus, za bardzo cenię klimat akrobiczowników, redemptionistów i innych religijnych popaprańców, żeby przeżyć Wink

Ponieważ fanatyczny kapłan był już zajęty, czekałem na możliwość 'nawrócenia' Wink

No i nie na darmo mam opis taki, jaki mam Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:20, 07 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Ja bym mimo wszystko proponował, by nie zabijać tak szybko swej postaci (polubiłem Ishmaela, poza tym chciałbym zobaczyć jak będzie się zmieniał kumulując swe Punkty Szaleństwa Laughing ). Jeśli nie macie pomysłu na wysadzenie magazynu bez zabijania jednego z akolitów, zwalcie problem na barki Gwardii i wracajcie na górę (z Iorgo lub bez).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:10, 07 Kwi 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Idź z Mir'em Ishmaelu - głos Xanthii stał się nagle ochrypły i...dziwny - Jeszcze przyjdzie czas na poświęcenie się dla Imperatora...ale nie teraz...jeszcze nie teraz...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:08, 07 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Gdyby wszyscy inkwizytorzy zabijali się przy pierwszej byleokazji Imperator nie miałby juz żadnych Laughing
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:23, 08 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Lecz Ishmael nawet nie spojrzał w stronę Xanthii, minę miał zachmurzoną i zaciętą. Szok, pomyślała zabójczyni, uraz mentalny po cudem uniknionej śmierci. Dyskusja w takim stanie mijała się z celem. Malfianin poklepał dłonią lufę swego obrzyna.

- Daję wam góra godzinę czasu – wycedził przez zęby – Mniej, jeśli ktoś się tutaj pojawi i zmusi mnie do wcześniejszego zdetonowania zbiorników. Lepiej się pośpieszcie.

Mężczyzna odwrócił się po tych słowach i poszedł szybkim krokiem w głąb chodnika, bez pożegania, bez jakiegokolwiek gestu. Akolici poczuli na ten widok zimne ciarki biegnące w dół kręgosłupa, nie mogąc się oprzeć wrażeniu, że patrzą na ducha, a nie wciąż jeszcze żywego człowieka.

- Mir, rozwiąż Szczura, ale nie dawaj mu żadnej broni, niech pomoże w drodze Cimbrii – zdecydowała w końcu Xanthia, wyraźnie walcząca ze sprzecznymi myślami – Na Tron, ależ się wszystko poplątało! Idźcie jak najszybciej w kierunku wyjścia, dogonię was niedługo.

- Czemu nie idziesz? – odezwała się Cimbria.

- Zaczekam jeszcze chwilę na Iorgo. Jeśli nie pojawi się do pięciu minut, będzie sobie musiał radzić sam.

Zabójczyni raz jeszcze sprawdziła baterie w swoich laserach, potem delikatnie klepnęła albinoskę w ramię.

- No, idźcie już, do cholery! Mir, pilnuj ich.

Fedridańczyk zerknął ostatni raz na znikającego już w półmroku tunelu Ishmaela, wzruszył bezradnie ramionami, pokiwał głową. Oparta o ścianę chodnika Xanthia patrzyła jak eks-gwardzista uwalnia z magazynku górnika i jak razem z nim prowadzi chwiejącą się na nogach Cimbrię za właz wyznaczający granicę poziomu 7B.

Chwilę później w korytarzu zapadła złowieszcza cisza.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:37, 08 Kwi 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





"Gdybym mógł rozwaliłbym wariatowi łeb" -Pomyślał Mir. Nienawidził fanatyków, zwłaszcza takich którzy gotowi byli poświęcic wszystko w sytuacjach w których istniały inne możliwości. Teraz miał jednak ważniejsze rzeczy na głowie. Prowadząc Cimbrię starał się jednocześnie mozliwie najbardziej śpieszyć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:55, 08 Kwi 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Xanthia nerwowo spoglądała to na chronometr to w korytarz, którym wcześniej oddalił sie Iorgo....

- Gdzie polazłeś Iorgo - mruczała do siebie nerwowo bawiąc się bezpiecznikiem pistoletu - zostały ci jeszcze cztery minuty a potem twój tyłek zostanie w kopalni...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:32, 08 Kwi 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Kiedy staroświecki chronometr odliczył koniec piątej minuty, Xanthia pozwoliła sobie na ciche, ale pełne pasji przekleństwo. Iorgo się nie pojawił i dziewczyna nie miała najmniejszego pojęcia, co takiego strzeliło szalonemu Drusowi do głowy. W chodniku panowała przejmująca cisza i tylko raz gdzieś z oddali, od strony przodu, do czujnych uszu zabójczyni dotarł ledwie słyszalny dźwięk przywodzący na myśl metaliczne poszczękiwanie i pomruk ludzkich głosów. Xanthia oparła dłonie na kolbach pistoletów, ale zaraz nieco się rozluźniła, bo prawdopodobieństwo pojawienia się w kompleksie rozmawiających ze sobą heretyków było równe temu, że gdzieś z przodu dyskutowali ze sobą Iorgo i Ishmael.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:30, 08 Kwi 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- No dobrze Iorgo - szepnęła Xanthia a z jej głosu przebijała złość - wybrałeś swój los...

Rozejrzawszy się czujnie Xanthia jak duch ruszyła śladami Mira i Cimbrii...
Zobacz profil autora
Shattered Hope
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 25 z 26  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 24, 25, 26  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin