RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Kryształy Czasu -> KC - Sąsiedzkie troski Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 48, 49, 50  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 13:23, 06 Kwi 2010
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





Co do negocjacji z goblinami.
Powinniśmy oddać im głownię topora, aby uratować wioskę.

Co do rzekomego skarbu pod Żółwim Kamieniem (nie wiemy czy tam jest).
Powinniśmy spróbować, sam nawet nie mam pojęcia jakie bogactwa mogą się pod nim kryć.
Do końca życia moglibyśmy już nie pracować, lub zamieszkać w Ostrogarze, lub zginąć natychmiast Smile .

Też nie ufam goblinom (czyli nie ufam do końca GM-owi Smile ), ale z drugiej strony co nam pozostaje. Jeżeli nie oddamy topora, to za 1,5h wioskę zaatakują te pomioty, jeżeli ją oddamy to nie mamy pewności czy odpuszczą. Nie mamy też pewności, czy pod Żółwim Kamieniem jest coś wartościowego. Ta wizja Pomścibora przedstawiała jakieś mroczne oczy nad Żółwim Kamieniem, może to była magiczna siła Maskacza, ale mogę błądzić Smile .

Ja bym zaryzykował.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:17, 06 Kwi 2010
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Pomyślałem sobie, że w ramach sięgnięcia do mechaniki omówię oręż, jaki Wasza drużyna mogłaby wystawić w walce z demonem lub martwiakiem: mam tu na myśli umiejętności Gusłka i Maskacza.


Najpierw zdolności kapłańskie:

13. Identyfikacja Martwego – Rozróżnianie typów martwiaków, z przypomnieniem ich podstawowych zdolności: % rzut na MD. – 5pkt/typ martwiaka.

14. Odegnanie (Pozyskanie) martwiaków – Poprzez odpowiednią modlitwę (% rzut na Wiarę), zachowanie i ukazanie symbolu Bóstwa pozwala odstraszyć martwiaki, które nie odparły tej formy zaklęcia (odp. nr 3– 1pkt na poziom Kapłana). W każdej następnej rundzie (aż do skutku) odstraszone martwiaki mogą nadal odpierać zaklęcie. Jednorazowo można odegnać najwyżej 1–go martwiaka na poziom Kapłana. Kapłan o odpowiednim najczęściej złym etosie, ew. wyznający złe Bóstwa (itp.) w ten sam sposób, o ile wcześniej on, ani nikt z jego otoczenia nie zachowa się agresywnie (itp.) zamiast odstraszać może pozyskiwać, co pozwala najczęściej (szalonych, wysoce inteligentnych, tzn. z ok. 120 INT, przeklętych itp. już to nie dotyczy) zmienić nastawienie względem siebie na przyjazne, tzn. objawiające się traktowaniem jak swego.

15. Odwrócenie (Przejęcie) martwiaka – Odpowiednia modlitwa (% rzut na WI) i ukazanie symbolu Bóstwa określonemu martwiakowi powoduje jego ucieczkę (na rundę na poziom Kapłana), ew. (jeśli Kapłan jest wyznawcą złego Boga lub etosu) pozyskanie go jako przyjaciela, o ile nie wykona % rzutu na zaklęcia – 1pkt na POZ Kapłan, ew. zagłady (analogicznie do śmierci psychicznej człowieka) lub przejęcia (w przypadku Kapłanów złych Bóstw lub etosów) nad nim kontroli (analogicznej do efektu uroku), jeśli nie wykona ponadto % rzutu na przetrwanie – 4 (– 1pkt na POZ Kapłana).


A teraz coś z pakietu hogura:

14. Ukrycie Witalności - Raz dziennie na okres 5 r na poziom czarnoksiężnika umiejętność ukrycia się przed wykryciem życia np. martwiaków, co pozwala na nietykalność z ich strony. Zdolność wymaga wstrzymania się od agresywnego zachowania wobec wykrywających istot (zależne od MG). Udane po pozytywnym %-wym rzucie na M.

15. Pozyskiwanie Martwiaka - Odpowiednie zachowanie (m.in. nieagresywne) i ew. prezent daje możliwość zmiany nastawienia martwiaka, który nie odeprze tej formy zaklecia -1% na poziom Czarnoksiężnika z wrogiego na neutralne, z neutralnego na przyjazne, z przyjaznego na poddańcze: %-wy rzut na sumę 1/2 Wi, 1/10 IQ i 1/10 M. (1 taka próba trwa 10 rund i pierwsza nieudana uniemożliwia dalsze).Uwaga: szalony, wysoce inteligentny (min. ok 120 IQ), przeklęty lub wrogo nastawiony martwiak może zaatakować nim się zdąży go pozyskać.

17. Identyfikacja Martwego - Rozróżnianie typów martwiaków, z przypomnieniem ich podstawowych zdolności: %-wy rzut na Mądrość (ew. modyfikowany).


Dodatkowo przypominam o znanym Gusłkowi czarze "Wykrycie ewidentnego zła/dobra".
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:32, 06 Kwi 2010
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Moim zdaniem oddając topór tym samym zdajemy się na łaskę lub niełaskę goblinów. Zmniejszamy naszą przewagę. Tracimy argument i oręż. Stajemy się cieniasami tak wobec goblinów jak i półcośtama. Jak dla mnie będzie to koniec przygody. I u goblinów i pod Szildkrejtem nie będziemy mieli czego szukać.

Nie oddając topora narażamy się na gniew goblinów, ale być może zyskujemy oręż do walki z półcośtamem, lecz kończy nam się czas i na pewno nie zdążymy stoczyć walki z półcośtamem przed upływem terminu ultimatum.

Można jeszcze spróbować ponegocjować z goblinami, żeby przedłużyć termin, zdążyć powalczyć z półcośtamem, bezpiecznie wykopać ewentualny skarb (w którego istnienie osobiście szczerze wątpię, myślę, że jedynym skarbem jest głownia topora) i dopiero wtedy oddać topór goblinom, mając nadzieję, że w przypływie radości nie zmiotą wioski z powierzchni ziemi. I rozjechać się do domów.

Pamiętam o wykryciu ewidentnego dobra/zła, to się zapewne przyda w ewentualnym starciu z półcośtamem, ale czy Gusłek da radę uzyskać/wysnuć/wykoncypować/wpaść-niczym-Pomysłowy-Dobromir na podstawie swoich umiejętności na jakieś dodatkowe informacje na temat tej magicznej ciupagi?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:41, 06 Kwi 2010
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Pozwolę sobie wyklarować kilka rzeczy w trybie taktycznym. Topór da się w miarę szybko przywrócić do stanu używalności, wystarczy poprosić miejscowych o trzonek i będzie jak nowy! Z drugiej strony Namakemono ma rację zauważając, że ewentualna wyprawa pod Kamień nie ma szans na powrót przed wschodem słońca, a wtedy we wsi może dojść do jatki (co ja mówię: może? dojdzie na pewno, bo przecież wyruszając w gąszcz doprowadzicie do znacznego osłabienia obrońców).

Czym nie byłoby to półcośtam, jedynymi członkami drużyny mogącymi mu coś uczynić są Gusłek i Maskacz, a jedyny oręż oprócz ich czarów i zdolności zdolny ranić takiego upiora lub demona (o ile to one naturalnie) to najpewniej ów magiczny topór.

Jeśli Gusłek rzuci na siebie Wykrycie ewidentnego zła, będzie mógł postrzegać obecność martwiaka nawet wtedy, gdyby ten był akuratnie niewidzialny (tak, są również takie martwiaki na Orchii). Was dla odmiany muszę przestrzec przed planami skrytej infiltracji Żółwiego Kamienia: martwiaki nie muszą Was widzieć, żeby odkryć Waszą obecność, wszystkie istoty ożywieńcze wyczuwają szóstym zmysłem aurę żywych istot. Tylko Maskacz jest się w stanie przed tym uchronić i tylko na pewien czas... z drugiej strony, to może tłumaczyć, dlaczego półcośtam nie zwrócił uwagi na Martwego służącego Maskacza - może go po prostu nie zauważył?

Stan zastanawiał się nad odniesieniem zwłok goblina pod Kamień za pomocą Martwego służącego - cóż, jest to jak najbardziej wykonalne, ale będzie zarazem oznaczało kres zaklęcia, bo światło słoneczne sprawi, że wracający do wioski Służący nieodwracalnie zniknie! (z drugiej strony, do plecaka hogur go raczej nie schowa na czas pory dziennej, prawda?).

I ciekawostka - nikt nie wie, co stało się ze szczątkami Kruczki! Wężysplot i spółka porzucili jej ciało tam, gdzie zginęła, a potem nikt się już w tamtą stronę nie zapuszczał. Być może została pochowana gdzieś w pobliżu mogiły goblińskiego wodza, a może pożarły ją wargi? Na tę chwilę pozostają Wam wyłącznie spekulacje...

Teraz wezmę się za mały update fabularny, ponieważ Namakemono prosił o osobiste sprawdzenie znalezisk pod kątem ich magiczności.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:08, 06 Kwi 2010
kamien88
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Kurde czemu nikt nie bierze pod uwage możliwości wypożyczenia topora w celu użycia na czymś z kurhanu?? Przecież uwolniliśmy więźnia także drobny plusik, a może jak goblin nie będzie chciał pożyczyć to zechce się z nami udać na wyprawe. Spróbować ponegocjować można, a nóż się uda.


Ostatnio zmieniony przez kamien88 dnia Wto 22:09, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:26, 06 Kwi 2010
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Stara szopa, półtorej godziny do wschodu słońca

Gusłek przełknął ślinę, a potem przecisnął się obok nieruchomego Rocha i przykucnął po przeciwnej do Maskacza stronie zwłok. Pełen odrazy wzrok pianickiego kapłana przesunął się po wystających spod dziurawej zbroi kościach goblina i spoczął na kilku rdzewiejących elementach pancerza, które najwidoczniej odpadły od zezwłoku w trakcie jego przenoszenia.

Śledzony bacznymi spojrzeniami towarzyszy kapłan ujął w palce podbity żelazem butem, zżarty rdzą tak bardzo, że praktycznie rozsypywał się pod dotykiem, potem równie skorodowaną sprzączkę od pasa. Przymykając nieznacznie oczy Gusłek próbował sondować swym umysłem strukturę trzymanych w palcach przedmiotów, na sposób wyuczony dzięki nie zawsze jasnym i zrozumiałym, ale często powtarzanym wskazówkom czcigodnego Żłopa.

Za każdym razem czuł tylko obojętny chłód starego metalu, pustkę nie przypominającą w najmniejszym stopniu uczucia ciepła, które rozlewało się w dłoniach młodzieńca za każdym razem, kiedy dotykał podczas prób swojego wypełnionego magiczną mocą amuletu.

Kiedy skończył badać rozpadającą się łuskową zbroję i trącił pełnym frustracji gestem wsadzony na niewielką czaszkę hełm, na ustach obserwującego go w milczeniu Maskacza pojawił się ironiczny uśmieszek.

- Nic nie wyczułeś? - zapytał z pozorną troską hogur - Wiesz, ja też nie, ale nie martw się, rzuć okiem na te ostrze.

Czarownik podał głowicę topora Gusłkowi i podniósł się z klęczek spoglądając krytycznym wzrokiem na goblińskie szczątki, najwyraźniej zastanawiając się w duchu nad dalszym ich losem. Kapłan ujął broń w dłonie i przymknął oczy, ale zaraz otworzył je szeroko.

Niewidzialna magiczna aura, niepostrzegalna dla nikogo w rozjaśnionej łuczywami szopie prócz niego samego oraz Zagera, zdawała się parzyć swą intensywnością dotykające głowicy dłonie młodzieńca.

Była dużo silniejsza od tej emitowanej przez wiszący na rzemyku bursztynowy amulet, z którym Gusłek nigdy się nie rozstawał.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:39, 06 Kwi 2010
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





kamien88 napisał:
Kurde czemu nikt nie bierze pod uwage możliwości wypożyczenia topora w celu użycia na czymś z kurhanu?? Przecież uwolniliśmy więźnia także drobny plusik, a może jak goblin nie będzie chciał pożyczyć to zechce się z nami udać na wyprawe. Spróbować ponegocjować można, a nóż się uda.


Cóż, spróbować wypożyczyć topór nie zaszkodzi, to jednak wymaga podjęcia rozmów z Grughorem. Jako MG nie mam nic przeciwko, bo bawi mnie zabawa w układanie tych śmiesznych dialogów z dziwacznymi słówkami w roli głównej, ale jeśli się zdecydujecie na negocjacje, potrzebne będą dwie deklaracje. Pierwsza: czy idziecie do wodza jeszcze po ciemku w las czy czekacie do świtu i wizyty czambułu pod ziemnym wałem? I druga: jeśli poleziecie w las lub na łąki poza wał, kto zamierza się na rozmowy wybrać? (naturalnie nie musicie nosa poza nasyp wyściubiać, zza niego też da się pokrzykiwać).

Koncepcja wywleczenia goblinów na wspólną wyprawę pod Kamień też niczego sobie, chociaż uważam, że będziecie się tutaj musieli naprawdę nieźle nagimnastykować, żeby ten pomysł wypalił.

Namakemono, udało Ci się zaliczyć test Wykrycia magii z ładnym wynikiem - 12 na 1k100, stąd ten jednoznaczny opis w fabularce.

I jeszcze jedna podpowiedź dla Gusłka (bo mam wrażenie, że nasz kapłan nie do końca korzysta z wszystkich swoich zdolności Wink ) - jestem gotów uznać Grughora za inteligentnego cywilizowanego wroga!



Zdolności specjalne kapłana:


9. Nietykalność – Umiejętność przekonania inteligentnego cywilizowanego wroga , że kapłani posiadają prawną gwarancję bezpieczeństwa :udane jeśli przekonywany wróg nie odeprze tej formy sugestii % rzut na sugestię (2) –1pkt na poziom Kapłana.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 6:53, 07 Kwi 2010
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





To prawda, Gusłek nie do końca jest świadom swoich profesyjnych umiejętności - muszę to ze wstydem wyznać. O ile w pierwszej przygodzie radził sobie jakoś, o tyle w tej przygodzie jej brak wyraźnie doskwiera. Postaram się tą wiedzę nadgonić jeszcze przed końcem przygody.

Co do negocjacji z goblinami i możliwości użycia topora w walce z tajemniczą zjawą spod Żółwiego Kamienia - JA, JA, JA!! Ja, jestem za negocjacjami, ja jestem za użyciem topora!! JA, JA, JA!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:49, 07 Kwi 2010
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





OK., co tam jakiś myśliwy Trzęsikęsek będzie tu rządził Smile .

Gusłek jest bezapelacyjnie autorytetem dla członków wyprawy i nie wyobrażam sobie aby ktoś przeciwstawił się jego woli. To w końcu kapłan. Jest w służbie Boga, którego wielbimy i jego wola jest w pewnym sensie wyrokiem.

No, zapomniałem o jednym, Hogur to się może mu przeciwstawić bo ma kodeks Piana w du… Smile , ale reszta, absolutnie nie.

Niech więc wola Boża zdecyduje co poczniemy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:21, 07 Kwi 2010
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






Wypożyczenia? A co zrobimy, jak banda goblinów nie zechce oddać? Wypowiemy umowę?

Jak oddamy topór, to też gobliny mogą robić co chcą.
Trzeba negocjować - poinformować, że mamy topór, ale nie oddamy. Albo się zmówimy co dalej razem możemy zrobić, albo nic z tego.
Co nam grozi? To samo, co cały czas - czyli bójka z goblinami.
Co możemy zyskać? wiedzę, skarby, PD Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:35, 07 Kwi 2010
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





No tak, wszyscy są za negocjacjami, Trzęsikęsek także.

Tylko, że jedyny gracz mogący negocjować jest w osobie Namakemono, czyli Gusłka z racji Nietykalności. Jeżeli on się nie zdecyduje to lipa.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:12, 07 Kwi 2010
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Panowie, ale ja nie potrafię napisać już bardziej wprost: JESTEM ZA NEGOCJACJAMI, NAMAKEMONO JEST ZA NEGOCJACJAMI, GUSŁEK JEST ZA NEGOCJACJAMI! NEGOCJUJMY – NEGOCJUJMY – NEGOCJUJMY!
Razz Razz Razz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:44, 07 Kwi 2010
Trihikilius
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna





Ok., Byku, negocjujemy. Smile ,
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:55, 07 Kwi 2010
Stan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów






To przy negocjacjach pamiętaj o studni: jak gobliny zaatakują, wrzucamy głowicę topora do studni Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:54, 07 Kwi 2010
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





To bardzo miło z Waszej strony, że wszyscy zgodnie podjęliście dyskusję, ale chyba nikt nie zwrócił uwagi na moje dodatkowe pytanka Wink Dla pewności raz jeszcze je powtórzę: czy chcecie wybrać się do Grughora jeszcze nocą czy też zaczekacie, aż przyciągnie o świcie pod ziemny nasyp? Jeśli chcecie iść od razu, kto się tam wybierze, a kto na wszelki wypadek zostanie w wiosce? (co do Pomścibora, stanął już na tyle na nogach, że może się spokojnie przespacerować do obozowiska czambułu).

Jak rozumiem, obiekt negocjacji zostanie na czas rozmów bezpiecznie ukryty w Kreptinie, a w razie zagrożenia wrzucony do studni? Inne pytanie: czy w rozmowie z Grughorem zamierzacie wspomnieć o wykopaniu i przytarganiu do wioski szczątków jego ojca? O czym w ogóle zamierzacie tam rozprawiać, bo chętnie napiszę jakiś dialog, ale musiałbym wiedzieć nieco dokładniej, jakie słowa włożyć w usta BG...
Zobacz profil autora
KC - Sąsiedzkie troski
Forum RPG online Strona Główna -> Kryształy Czasu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 35 z 50  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 48, 49, 50  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin