RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Traveller -> TR - Sprawa Honoru Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 18, 19, 20  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 15:22, 25 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Panowie, napiszę Wam o paru kwestiach, które znane są Waszym postaciom, to ułatwi roztrząsanie pewnych zagadnień. Wszyscy potraficie posługiwać się bronią (laserową i konwencjonalną) - pogranicze Federacji z imperium Sakkra i Nommo to miejsce, gdzie każdy musi umieć się obronić (nawet w głębi sektora zdarzają się sporadyczne rajdy Klackonów czy pasożytniczych Ithkuli). Co więcej, Nathaniel Robinson ma za sobą przeszłość wojskową, służył cztery lata temu w piechocie federalnej podczas Wojen Sukcesyjnych z Sakkrami. Max Blunt dowodził przez kilkanaście miesięcy milicją kolonialną na Margesi podczas Incydentu Noxiańskiego, kiedy nieoczekiwany atak floty Nommo wyeliminował w pierwszym uderzeniu planetarne centrum dowodzenia federalistów.

Teraz kwestia piratów - to zaraza sektora, tępiona bezwzględnie przez władze. Za eksterminację piratów przewidziane są wysokie nagrody, ale łowcy wpadający żywcem w ich ręce szybko zapominają o profitach, prosząc w zamian o szybką śmierć. Plotki głoszą, że pirackie klany kontrolują własne systemy planetarne w rzadko uczęszczanych zakątkach sektora. Marynarka aktywnie zachęca do udziału cywilów w niszczeniu pirackiej floty i infrastruktury zaopatrzeniowej.

Edward Drake bez wątpienia dobrze włada bronią - piloci Speedboatów przechodzą poszerzone szkolenie w zakresie samoobrony, dywersji i sabotażu, a także przetrwania w warunkach ekstremalnych (ćwiczenia takie wynikają ze specyfiki ich specjalizacji). Musicie polegać na jego opisie wnętrza tendera, ponieważ Wasza pokładowa baza danych to Cassandra Mk 1, pozbawiona dostępu do szczegółowych informacji na temat federalnych okrętów wojennych i nie posiadająca żadnych danych na temat jednostek obcych ras.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:11, 25 Sty 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





W takim razie, że tak po piracku zakrzyknę: DO ABORDAŻU, ARRRRRRRR

W chwili obecnej dysponujemy pięcioma karabinkami laserowymi i dwiema śrutówkami. Czyli broni palnej mamy ilość wystarczającą. Przydałoby się też trochę broni ręcznej, ja bym chciał jakiś nóż albo pałkę, przydatne do walki wręcz. Można by zaimprowizować jakieś granaty dymne. I na razie chyba tyle ode mnie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:12, 25 Sty 2009
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Ot i się okazuje, że z cichych misiów mamy na pokładzie bandę wyszkolonych morderców :]
W tejże sytuacji jestem zdecydowanie za akcją.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:36, 25 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Dobrze, pogadajmy o szczegółach akcji. John jest w stanie określic przybliżoną pozycję Purcella, zbliżając się do niego w końcu złapiecie sygnał na radarze. Jak chcecie rozegrac abordaż? Piraci na pokładzie tendera raczej nie będą wiedziec, że Wy wiecie Laughing W związku z powyższym pewnie na początku będą kręcic i spławiac nieoczekiwanych intruzów.

Przypominam, że macie na Grendelu dwie wieżyczki bojowe, wedle słów Drake'a Purcell ma trzy wieżyczki (dwie na górze i jedną na spodzie kadłuba) oraz dwa burtowe moduły obrony przeciwrakietowej. Wdanie się z Purcellem w wymianę ognia ma szanse powodzenia tylko wtedy, kiedy zajmiecie dobrą pozycję (najlepiej poniżej tendera - wtedy najpierw rozwalicie dolną wieżyczkę, a potem załatwicie na cacy sekcję napędową).

Tender ma dwie śluzy pasażerskie na bokach kadłuba oraz otwierany na spodzie wielki hangar dla Speedboatów (nie, nie, Grendel tam nie wleci, jest za duży!).Prawdopodobnie ma hermetyczne włazy serwisowe przy wieżyczkach (a Wy macie dwa skafandry, tak dla przypomnienia).

Chcecie wiedziec więcej - pytajcie!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:31, 25 Sty 2009
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Możemy zagrać tak jak piraci, Lecimy do nich, nadamy SOS, ze niby cos na pokładzie (wybuch czy inna awaria) i prosimy o pomoc medyczną - przecież jednostka wojskowa ma lepsze wyposażenie niż towarowiec. Możemy nawciskać, że z załogi to tylko 2 zostało i w ogóle w kiepskim stanie. A lodownię pełne itd.
No i liczymy ze piraci się skuszą na zdobycie kolejnego, wypchanego w ich mniemaniu towarem statku.
Zacumujemy i wezwiemy 'medyków', załatwimy tych co do nas przyjdą i z kontrataku wymieciemy reszte.
Tyle z głupich moich pomysłów na teraz.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:40, 25 Sty 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





To nie byłoby by głupie wciągnąć ich na pokład Grendela. Z mostka kontrolujemy gdzie mogą iść zamykając i otwierając śluzy. Będziemy mogli nawet odessać powietrze z sektora w którym będą i ich podusić. A samego grendela zmienić w fort z masa pułapek. U siebie my będziemy dyktować warunki, będzie trzeba tylko się przygotować.

A w międzyczasie można by wysłać grupę dywersyjna do podłożenia ładunków przy napędzie i może wniknięcia na statek, by odbić mostek czy coś.

Keth, jakie jest ryzyko, że piraci użyją przeciw nam Speedboatów, jak się połapią o co chodzi..? Dużo osób potrafi to pilotować?

I jak rozumiem majac wierzyczke z rakietami, z samych rakiet będzie można wydobyć zapalniki i materiały wybuchowe? Twisted Evil
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:52, 26 Sty 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Podoba mi się pomysł wciągnięcia piratów na nasz pokład, ale w takim razie nasz plan musi być bezbłędny. Piraci na pewno połaszczą się na nasz statek, kiedy pomyślą, że to łatwy łup, też przygotują się do abordażu, uzbroją się i będą gotowi runąć na nas kupą. Tracimy więc część elementu zaskoczenia.
Moja koncepcja: nadajemy do nich SOS, w komunikacie podajemy, że na pokładzie jest tylko jeden, w dodatku ranny członek załogi, na mostku. Wtedy jest szansa, że wejdą mniejszą "kupą". Pułapki, itd, tak, jak zaproponował Krisu i Freeks. Można by wysłać kogoś w przestrzeń, żeby podłożył ładunki na Purcellu od zewnątrz, pod wieżyczki i napęd.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:02, 26 Sty 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Szczerze - im większa grupa wejdzie na nasz teren, tym mniej roboty będziemy mieli z oczyszczaniem odbijanego statku później Wink

Można pogasić światła i zostawić tylko awaryjne, by panował półmrok - będzie sprawiało wrażenie uszkodzonej jednostki i piratom trudniej bedzie omijać pułapki.

A zaskoczenia aż tak bardzo nie stracimy - zrobi się kukłę ludzkich rozmiarów, wypcha materiałem wybuchowym, szkłem tłuczonym, gwoźdźmi itp. oprze o zacienioną cześć korytarza... Cóż, gwarantuje, że piraci będą zaskoczeni Twisted Evil

Za zamkniętymi drzwiami można umieścić butle z acetylenem. Zechcą przestrzelić zamki laserami, przestrzelą butle i drzwi poleca na nich... itp itd Cool
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:45, 26 Sty 2009
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Freeks napisał:
Za zamkniętymi drzwiami można umieścić butle z acetylenem. Zechcą przestrzelić zamki laserami, przestrzelą butle i drzwi poleca na nich... itp itd Cool

Hahaha a nasz przewoźnik osiwieje jak oddamy mu Grendela po 'generalnym remoncie'
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:05, 26 Sty 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Krisu napisał:
Freeks napisał:
Za zamkniętymi drzwiami można umieścić butle z acetylenem. Zechcą przestrzelić zamki laserami, przestrzelą butle i drzwi poleca na nich... itp itd Cool

Hahaha a nasz przewoźnik osiwieje jak oddamy mu Grendela po 'generalnym remoncie'


Jeśli nagrody za terroryzowanie piratów są tak duże jak mówią, to możemy sobie na to pozwolić Cool

Reszta musimy założyć, że i ono mogą mieć materiały wybuchowe i tez się będą u nas rozbijać. Można i dyskretniej, np drzwi podłączyć pod prąd (jak bedzie sie dało) czy inne tego typu. Masz pomysł by uprzykrzyć choc jeden dzień życia korsarza to pisz - zastosuje sie tylko najlepsze pomysły.

A kiedy już będą na naszym pokładzie, dwuosobowa grupa mogłaby wysadzić napęd i bortę percella z kosmosu, rozpoczynając abordaż na nich. Nie będą wiedzieć ile osób ich atakuje i będzie można im wysłać z grendela wiadomość, że wdeptali w gie... Zawsze jakiś efekt psychologiczny.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:06, 26 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Freeks napisał:
Keth, jakie jest ryzyko, że piraci użyją przeciw nam Speedboatów, jak się połapią o co chodzi..? Dużo osób potrafi to pilotować?


Według słów Drake'a na Purcellu jest tylko jeden Speedboat, jego własna maszyna. Raczej nikt go nie wykorzysta, latanie łodzią patrolową jest dość trudne dla osób, które nie przeszły odpowiedniego szkolenia.

Freeks napisał:
I jak rozumiem majac wieżyczke z rakietami, z samych rakiet będzie można wydobyć zapalniki i materiały wybuchowe? Twisted Evil


Można, ale będziesz musiał uważać, żeby przypadkiem czegoś samemu nie zdetonować, to dość delikatne i wrażliwe na wstrząsy urządzenia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:45, 26 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





8 stycznia 2309, godz. 7.50, obrzeża systemu Rhise, sześć godzin po wyjściu z nadświetlnej

John rozsiadł się wygodniej w fotelu, ewidentnie zaprojektowanym z myślą o mniejszym gabarytowo nawigatorze. Wzrok mężczyzny wbijał się niczym laserowy celownik w wielką zieloną kropkę pulsującą na siatce trójwymiarowej projekcji radaru. Idący najbardziej prawdopodobnym kursem zbliżeniowym Grendel złapał sygnał niezidentyfikowanej jednostki pół godziny temu, a pracujący mozolnie program Cassandra Mk 1 przetwarzał zbierane przez sensory dane dobre dziesięć minut, zanim komputer uznał wreszcie, że Grendel zbliża się do federalnego okrętu zaopatrzeniowego klasy HD Tender. Cassandra Mk1 należała do oprogramowania stricte cywilnego, nie zawierała zatem ani szczegółowej bazy danych technicznych okrętów marynarki wojennej Federacji ani dekodera transponderów jednostek obcych ras. Świecący na ekranie radaru punkt zmienił kolor na zielony uznając Purcella za jednostkę sojuszniczą, ale widniejąca na ekranie etykietka z informacjami o okręcie była dramatycznie skąpa w swej zawartości, ograniczając się do danych o typie i klasie obiektu oraz jego numeru rejestracyjnego i nazwy.

John przez cały czas przeglądał nadsyłane przez sensory i aktualizowane na bieżąco dane próbując zrozumieć ich ukryte znaczenie. Intrygował go zwłaszcza dziwny odczyt usytuowany opodal Purcella, ze względu na odległość wciąż bardzo nieczytelny, ale dziwnie kojarzący się z gasnącą kulą zjonizowanego gazu. Nawigator nie wiedział, co o tym myśleć, potrzebował więcej danych do analizy. Tender znajdował się w odległości siedemdziesięciu pięciu tysięcy kilometrów od Grendela, co wiązało się z dalszymi dwiema godzinami lotu, ale przynajmniej prawie się nie poruszał, więc teoria Drake’a o ciężko uszkodzonym układzie kontroli napędu musiała być prawdą.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:16, 27 Sty 2009
Urbik
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice





Ok, widzę, że propozycji na sposób dokonania abordażu jest całkiem sporo, a każda inna i na swój sposób urozmaicona Wink. Ponieważ tym razem mamy do czynienia z bardziej skomplikowaną, niż w przypadku przejęcia kapsuły, akcją, proponuję zrobić małe podsumowanie wszystkich pomysłów i planów. Niech każdy wypisze w myślnikach jak według niego wyglądać ma:
-komunikacja z Purcellem (czy nadajemy SOS, czy atakujemy znienacka)
-akcja abordażowa (gdzie ją przeprowadzamy, czy zwabiamy piratów na nasz statek, czy sukcesywnie przejmujemy tendera)
-uzbrojenie (podręczne + pułapki)

Myślę, że ułatwi to nam wybranie najlepszych rozwiązań i pozwoli na ostateczne podjęcie decyzji, co oczywiście zrobię ja, jako kapitan Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:09, 27 Sty 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica






komunikacja z Purcellem
-nadajemy SOS

akcja abordażowa
-zwabiamy na nasz statek
-grupa A siedzi na mostku
-piraci wchodzą do nas
-w tym czasie grupa B podkłada ładunki pod napęd percella
-piraci brną w pułapki i odcinamy im drogę powrotu
-grupa B wnika dyskretnie na poklad percella i zaczynają go czyścic
-grupa A po wykrwawieniu się piratów wyprowadza kontratak
-na mostku grendela ktos zostaje, jeśli nagle zaczeła sie batalia miedzy wiezyczkami okretowymi
-jeśli cos idzie nie tak, wysadzamy w kosmos zaminowany napęd i nadajemy im komunikat, że nieźle wdepneli

uzbrojenie
-Grupa A: śrutówka, dwa lasery
-Grupa B: to samo plus granaty i miny (coby plecy mieli zabezpieczone). Dodatkowa bron jakby kogos znaleźli z kompanów Drak'e
-z rakiety mina pod naped. Zakładam, że z komunikatora, czy jakiegos radia bedzie dało rade zrobic detonator odpalany zdalnie.
-manekin-półapka nadziewany szkłem i torpexem

na razie tyle, później dopisze reszte pułapek jak zajdzie potrzeba Wink

Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:13, 27 Sty 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Dobry pomysł. Wydaje mi się, że wszystkie koncepcje były dobre i można wykorzystać praktycznie wszystkie, ale syntesa jest jak najbardziej potrzebna, a więc:

Komunikacja:
Nadajemy SOS, przekazujemy, że Grendel jest mocno uszkodzony, załoga szczątkowa (ja proponuję podać, że pozostał jeden członek załogi w kiepskiej kondycji, reszta martwa), zwabiamy grupę piratów na nasz pokład, potem klasyczny abordaż na Purcella, dobijając resztę piratów (brzmi dość prosto, ale na pewno takie nie będzie).

Grendel:
Swoich koncepcji pułapek nie mam, popieram pomysły, które już padły. Trzeba trochę "pobrudzić" i "zadymić" pokład statku, żeby wyglądał na zniszczony, mrugające światła lub ciemność na zmianę, zamykające się grodzie i wysysanie powietrza z przestrzeni, w których uwięzieni będą piraci.

Purcell (abordaż):
Dobrze by było wysłać w przestrzeń ludzi, żeby uszkodzili wieżyczki i napęd od zewnątrz unieruchamiając i rozbrajając statek. Proponuję wejść na pokład kupą, po kolei oczyszczać każdy korytarz i pomieszczenie eliminując resztę piratów, ale przed wejściem na pokład Purcella, musimy zabezpieczyć się przed ewentualną opcją ucieczki niedobitków piratów naszym statkiem. Głupio by było, jakbyśmy zajęci oczyszczaniem Purcella nie zauważyli, że ktoś spod nosa ucieka nam naszym własnym Grendelem.

Uzbrojenie:
Pomysłów było już dość, wszystkie dobre. Do abordażu broni palnej mamy wystarczająco, nie potrzeba niczego improwizować. Ja bym chciał tylko jakąś broń ręczną typu nóż, maczeta, pałka, siekiera, czy coś w tym stylu, na wypadek, gdyby nie dało się użyć broni palnej z jakiegoś powodu (np. koniec amunicji lub niebezpieczeństwo uszkodzenia poszycia).
Zobacz profil autora
TR - Sprawa Honoru
Forum RPG online Strona Główna -> Traveller
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 6 z 20  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 18, 19, 20  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin