RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Witch Hunt Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 67, 68, 69  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 13:41, 26 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Freeks - spokojnie. Nie planujemy sie zbroić, tylko raczej wymienic posiadaną broń na bardziej praktyczną w danej sytuacji. Jak wejdziemy tam z lasgunami, to każdy będzie chciał nas dorwać. Gliny, zeby ukarać, gangi, żeby zdobyć. Chyba że tak jak sugerowałem, zostawimy jej w jakiejś przechowalni czy innej skrytce bankowej czy magazynie odpłatnym. Inaczej warto przechanflować cięższy sprzet za bardziej "skryty". Zamiast dwustrzałowej strzelby, automat który schowasz pod kurtką. Lżejsze, bardziej poręczne i mniej widoczne.

Co do informacji o narkotykach, handlarzach i gangach, to pytanania w tym temacie upchnąłem niewinnie w targowanie sie z naszym handlarzem, i powinno się coś pojawić w fabularnej wstawce jaką obiecał nam Keth. Starałem sie dowiedziec jak najwięcej o Sump Dunk

Z tymi informacjami o przemycie to nie szalej tak czasowo. Chyba raczej w ostatnich 2-3 miesiącach, bo znów dostaniesz tysiące stron. Lepiej najpierw poproś o wydruk ilościowy (ile będzie tych przestępstw, dealerów i przemytników, a potem zrób selekcję). NIe zapominaj że musimy jakoś przetworzyć te informacje i to najlepiej przed dojazdem do dzielnicy. Przecież nie pojedziemy tam z kartoteką w kieszeni.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:28, 26 Cze 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Przyjąłem, ze skoro wpadli z tranzytem, to by zrobić jeszcze raz, rozbita siatka będzie potrzebowała trochę czasu, by się podnieść. Stąd pół roku i obostrzenia terenowo-składnikowe. Może faktycznie zawężę do czterech miesięcy i samej wieży dalmo + jej zewnętrznego dystryktu, niz całej Naugi.

I wypis ile będzie co zajmowała czasu i stron przed drukowaniem to tez bardzo dobry pomysł. Wchodzi w życie, jeśli MG pozwoli Wink

Co do broni arbitra - na szotguna pozwolenie mam i jest to moja broń, która zawsze i wszędzie jako Arbiter mogę nosić. Jest na moje nazwisko itp. Może sa skuteczniejsze, ale, jakby to powiedzieć, Haveloc z racji swojego urzędu będzie lepiej czół sie z legalna bronią. Jeśli reszta graczy sadzi, że baardzo, baardzo potrzebujecie, by mól książkowy miał w łapach jakąś pepesze i ubezpieczał was seriami strzelając z jednej reki, drugą zasłaniając oczy to no problem Twisted Evil

I swojej broni nie zhandluję - to tak jakby mundur sprzedać. Jedynie mogę oddać w depozyt, choć wole mieć przy sobie Wink

Co do materiałów dowodowych - dajcie mojej postaci dzbanek kawy, jedną noc i świeczkę, a wyryje wsio na pamięć i nie mrugnie. Rano tez po aktach zostanie tylko popiół Evil or Very Mad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:44, 26 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Się nam trafił Arbiter inteligent, to mógł przyjśc ze służbowym pistoletem, a nie z dwururką. Very Happy
Ksiązkowe mole z policji to siedzą w bibliotece i przepisuje LEX IMPERIALIS, a nie polują na heretyków.

Jakoś nie zwróciłem wczesniej uwagi ze arbiter nie zaczyna z pompką , tylko ze zwykłą dwururką. Straszne lamerstwo. Wink

Ja bym takiego na patrol po hive nie wypuścił. Co najwyżej na dzikim zachodzie ale tam jeszcze rewolwer mieli Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:58, 26 Cze 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica






Hie hie, jak wolicie, to zakupcie jakiś mały pestkopluj dla Haveloca. Przy odrobinie szczęścia będzie trzymał za uchwyt, nie lufę. Kasę oddam ofc. I wiesz, że sam nie zauważyłem że to nie pompka, a dwururka? Shocked

Kethu, ile kontroli będziemy mieli do Stank Dump? Jeśli na każdej stacyjce, to cóż, lepiej gdzieś to zostawić, lub faktycznie zhandlowac (mocno oberwie sie mi od przełożonych za to?). Jeśli mniej (jedna/zero + losowe kontrole patrolów), to spróbuje przemycić i zostawić w hotelu na miejscu. Raz więcej odznaką zaświecić mogę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:04, 26 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Freeks napisał:
Może faktycznie zawężę do czterech miesięcy i samej wieży dalmo + jej zewnętrznego dystryktu, niz całej Nagui


Pomyślałem sobie, że szybciutko napomknę Freeksowi o Sibellusie (to w związku z zawężaniem/poszerzaniem zakresu wydruku), żeby opisać bezpośrednie otoczenie strefy działania zespołu. Hmm, jakby to najlepiej ująć w słowa? Wyobraź sobie miasto wielkości województwa dolnośląskiego; miasto w postaci monstrualnej skorupy z metalu i kamienia, wewnątrz której żyją i pracują miliony mrówek (w ogóle nie znających pojęć takich jak otwarta przestrzeń, wiatr czy deszcz). Ze skorupy tej wyrastają gigantyczne wielokilometrowe wieże o stożkowatym kształcie. W wieżach tych znajdują się gigantyczne piętra zwane poziomami, a poziomy te zasługują w zasadzie na nazwę autonomicznych miniaturowych miast. Poszczególne poziomy dzielone są na dystrykty, takie jak ten, w którym się właśnie znajdujecie.

Tak więc Nagua to nie dystrykt, w którym wznosi się Wieża Delmo, tylko jedno konkretne piętro w tej właśnie Wieży, zasiedlone przez setki tysięcy mrówek Wink

A teraz coś odnośnie broni długiej i arbitratora – możesz nosić broń długą, nawet pozasłużbową, jeśli uzasadnisz jej posiadanie swoją odznaką, ale musisz cały czas pamiętać, że to covert ops: jeśli będziesz się do odznaki zbyt często odwoływał, prędzej czy później pojawi się gdzieś na ten temat informacja, a wtedy Twoi przełożeni mogą odkryć, że mają w swych szeregach podwójnego agenta.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:33, 26 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Mała pomagajka

MAPA: HIVE SIBELLUS

mapa jest "stylizowana" wiec udaje 3D. To tak dla przejżystości.
powierzchnia miasta: około 41 tyś km kwadratowych. Populacja wg. oficjalnych spisów: około 16,500,000,000 dusz.

Wieża Delmo leży na "Północny-Zachód" od TRICORN (Trójrożca - siedziby Inkwizycji).

oraz
SCHEMAT PRZYKŁADOWEJ WIEŻY

podejżewam że Sump Dunk jest w najleprzym wypadku na granicy średniego miasta i podmiasta.

Keth: dla tego własnie sugerowałem ukrycie gdzies broni długiej, lub nawet wymianę części na broń krótką. Najlepiej byłoby u któregoś z nas zbunkrować do naszego powrotu lasguny itp. Może Dekares mieszka niedaleko, skoro zna okolicę? Tak czy inaczej Maszynówki i zwykłe pistolety to preferowana w takich skrytych akcjach broń.

Freeks nie jest zorientowany, więc mógł się nie połapać w sytuacji borni i umiejętności. MG może pójdzoesz mu lekko na rękę? Kupimy mu Autopistol z gatunku "oburecznych" np. jak Talon Mk. III z długim magazynkiem z którego trzeba obsługiwać wtedy oburącz, a ty pozwolisz mu strzelać kożystając z Basic(SP). Rolling Eyes
I wilk będzie syty i kontrola nas ne zatrzyma. Wink

Na osłodę: HIVE CITY SIBELLUS z orbity.



Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Pią 15:45, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:40, 26 Cze 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Um, sadziłem, że taka wieża to jest po prostu wielkości dwóch trzech sporych miast (ok 3 mln ludności), ale widzę, ze ciupkę więcej ^^' W takim wypadku, ograniczę najpierw wyszukiwanie do samego Stank Dump, a jak tam nie będzie nic ciekawego, albo mało to do całego "pięterka".

Broń - w takim razie się z nią rozstanę. Znamy jakiś depozyt albo coś podobnego?

Edit:
Ej, juz nie róbcie ze mnie takiego ciapciucha ;p Byłem na tyle uświadomiony, by zamiast dodatkowej inteligencji wziąć pistol(SP) Z pewnych przyczyn tego nie zrobiłem. I bez broni palnej też da się grac - najwyżej krócej i ostatecznie w czarnym worku, ale jednak. Przypominam, to śledztwo Wink

Jak będziemy potrzebowali porządna broń, to weźmiemy ją z depozytu. W chwilach niespodziewanych starcza nam pistolety i szybkie nogi (lub nie). Nie każdy w drużynie musi być gwardzistą ;]


Ostatnio zmieniony przez Freeks dnia Sob 13:08, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:59, 27 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Keth nie trzymaj nas w napięciu. kiedy dowiemy sie co dalej? Bo ja jutro niedostępny będe od południa do odwołania. POjawie sie na chwilę wieczorem. Za to jutro będe dostepny. mam nadzieję ze w tym czasie cos sie ruszy w naszej historii. Bo nawet o cal nie jesteśmy bliżej rozwiązania
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:50, 27 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Dystrykt Nagua III, kram Luciena "Szczura", 23 martius 831.M41, godz. 13.05

Słysząc nieco zgryźliwe pytanie Luciena Malcolm uznał, że przyszedł czas na nawiązanie z handlarzem bliższej znajomości.

- Słusznie, pogadajmy o interesach – powiedział przyjaznym tonem zdecydowany wykorzystać swoją pozorowaną jowialność jako kontrast do szorstkiego obejścia towarzysza – Towar jest całkiem konkretny, choć Dekares faktycznie wskazał jego kilka wyraźnych wad. Ale nie będziemy drobiazgowi... zwłaszcza, jeśli podejdziesz bardziej elastycznie do kwestii ceny. Mam propozycję: ty dorzucisz nam trochę fajek, a ja wezmę jeszcze parę twoich zapalających cudeniek… i może coś poważniejszego – czarnoskóry akolita sięgnął po Civitasa i ruchami zdradzającymi obejście z bronią sprawdził stan techniczny poznaczonego licznymi rysami pistoletu. Następnie wcisnął baterię i z ukontentowaniem obserwował zieloną kontrolkę mocy, oraz wyświetlający się stan naładowania baterii.

Civitas nie wyglądał najgorzej, N'Gore musiał to przyznać w duchu, chociaż zachował kamienną minę nie chcąc robić handlarzowi zbytecznych nadziei na korzystny interes. Pech w tym, że Metallicanin, nieodrodny syn swych rodziców, nie przepadał zbytnio za bronią energetyczną preferując solidne tradycyjne kulomioty. Odłożywszy Civitasa na najbliższą półkę agent sięgnął dla odmiany po bomby zapalające, bawiąc się lontem jednej z nich.

- Ale z tymi redempcjonistami to chyba lekka przesada. Walczyli w Nagui II? Ciekawe, jaka banda jest na tyle silna, żeby sprowokować „ognistych fanatyków” do takiej aktywności? Zresztą oni zwykle trzymają się slumsów i niższych sektorów, takich jak Sump Dunk. Tam mają pod dostatkiem heretyków, a nawet mutantów. Czyżby Nagua była aż tak zagrożona? Czy może ich wpływy są tu tak wielkie? A może ktoś ich po prostu wypchnął z dolnych sektorów? Jakaś nowa sekta czy gang?

Lucien zamrugał nerwowo słysząc potok słów wyrzucanych przez N'Gore, przeniósł spojrzenie na stojącego z obojętną miną Dekaresa, wzruszył ramionami.

- A bo ja tam wiem? - burknął niechętnie - Czerwoni zawsze tu grasowali, bo to niby pogranicze z leżem plugastwa, tak mawiają. Podobno chwycili się z gangiem Czarnych Garot, bo tamci nie chcieli opłacać haraczu, ale więcej nic nie wiem i nosa tam pchać nie zamierzam. Kto z gangami zadziera, tego się potem w kawałkach zbiera.

- Ach, to wróćmy do naszej transakcji - zaproponował N'Gore uznając, że rozmowa zmierza w mało interesującym go kierunku - Co powiesz na... powiedzmy sto tronów, za cały ten stuff - ręka Metallicanina wskazała odłożone dotąd towary, w tym parę paczek papierosów - oraz te cztery „zapalające niespodzianki”.

- Chyba ci rozum odjęło! - zbulwersował się natychmiast Lucien - Co ci się wydaje, że ja siostra miłosierdzia jestem albo co? Za pół darmo towaru ci nie oddam, zapomnij, cwaniaku. Sto pięćdziesiąt za wszystko, co pokazałeś - mimo pozornie oburzonego tonu w oczach handlarza paliły się iskry chciwości, co N'Gore skrzętnie odnotował w pamięci.

- Nie, no to nadal jest straszne zdzierstwo! Jak tak źle na tym wychodzisz to zmień branżę - udając rozdrażnionego ceną Afroimperialista skomentował skomentował propozycję Luciena wyjątkowo złośliwym tonem - Słyszałem, że na narkotykach można nieźle zarobić. Ostatnio ktoś puścił specjalną mieszankę, w sam raz dla prostytutek i innych wielbicieli wrażeń. Podobno wszystko po niej czujesz dwa razy mocniej. Nie wiem jak to się nazywa, ani kto sprzedaje, ale chętnych musi być sporo. Weź się za to zamiast handlować tym śmieciem z czwartej ręki.

Dłoń Malcolma wskazała pełnym dramatyzmu gestem wyłożone na blat stolika płaszcze i odrapane latarki, z których dwie były wyraźnie wojskowego pochodzenia.

- A żebyś wiedział, że to lepszy interes - odpowiedział Lucien - To konkretny towar. Ludzie potrzebują prochów i nie dyskutują o cenie, nie wybrzydzają. Przychodzą, biorą i płacą. Nikt nie kręci nosem, że ździerstwo i takie tam. A ten proch, o którym gadasz podobno idzie coraz lepiej, błękitny strachacz na to mówią czy jakoś tak, bo to niby mieszanka kilku mocnych narkotyków.

- Tak? - przekrzywił głowę N'Gore okazując zdawkowe zainteresowanie - A to może wiesz też, gdzie to można kupić, co?

- A co, bierzesz? - zaśmiał się złośliwie Lucien - Jak chcesz, pogadam tu i tam, załatwię ci działkę albo dwie, ale bez targowania się o cenę.

Przysłuchujący się rozmowie Dekares popatrzył na sprzedawcę chłodnym wzrokiem, rozważając w myślach zasadność drążenia istotnego dla śledztwa tematu narkotyków. Zwyciężyła ostrożność - po pierwsze, Dek znał się nieco z Lucienem, a nie chciał sobie wyrabiać w oczach handlarza niepotrzebnej reputacji narkomana, po drugie, zbyt nachalne zainteresowanie tym tematem mogło Szczura zaniepokoić. Nie, pomyślał Dekares, sprawę prochów zostawię Malcolmowi.

- Słuchaj, rozumiem że ty nie parasz się sprzedażą lepszej broni, twoja sprawa, sam bym pewnie się nad tym dwa razy zastanowił mając na głowię takich świrów - powiedział opanowanym tonem, kładąc jednocześnie dłoń na ramieniu rozgorączkowanego targami o cenę N'Gore - Spokojnie, kupimy u ciebie kilka baterii do pistoletów, latarki i fajki, weźmiemy tez pewnie komunikatory, nie ucierpisz na interesie, trochę forsy ci w kieszeń wpadnie. Ale może pokierowałbyś nas do kogoś, kto sprzedałby nam lub kupił od nas coś z większym wykopem, co Lucien? - wypowiadając ostatnie słowa mężczyzna zaczął wymownie przekładać pomiędzy palcami pięciotronówkę.

- Tylko po starej znajomości, tylko po znajomości - odpowiedział Lucien nie odrywając wzroku od pomiętego, szeleszczącego banknotu - I nie za pięciotronówkę, co to, to nie. Dasz dwie dychy, to cię pchnę do zioma dwa kwartały dalej. Podobno ma znajomych, co to mają dojścia do różnej broni, ale to całkiem nielegalne, wiesz o tym? I nie próbuj się na mnie powoływać, bo to niby ziom, ale nie do końca, to facet z wyższej półki, nie robi interesów z leszczami.

- Znaczy się, że jesteś leszczem? - N'Gore nie zdołał się powstrzymać od złośliwej szpileczki.

- Nie - wyprowadził go natychmiast z błędu Lucien - To wy jesteście leszczami. Dajesz te dwie dychy?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:16, 27 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Dystrykt Nagua III, komisariat Magistratum, 23 martius 831.M41, godz. 13.15

- Pół godziny? - zaskoczony Paxton przewrócił oczami - To za długo, tylko patrzeć jak któryś z gliniarzy zacznie zadawać podejrzliwe pytania. Nie umiesz tego jakoś przerwać?

- Spróbuję - westchnął rozczarowany Haveloc pochylając się nad klawiaturą. Palce arbitratora śmigały szybko po masywnych przyciskach, ale jego wysiłki przyniosły rezultat dopiero po dalszych pięciu minutach, kiedy pół podajnika było już wypełnionego równiutko zadrukowanymi kartkami papieru.

- Nie możemy tego tak zostawić - syknął Domingo wyciągając arkusze i składając je w mniejsze kawałki dopasowane do rozmiaru jego kieszeni - Nie możemy pozostawić żadnych śladów mogących naprowadzić tego proktora na trop naszego dochodzenia.

Mordeci przyznał towarzyszowi w duchu rację, chociaż czuł się niezbyt komfortowo mając świadomość stosowania pokrętnych wybiegów i półprawd wobec innego funkcjonariusza imperialnego wymiaru sprawiedliwości. Adeptus Arbites nie utrzymywali specjalnie ciepłych stosunków z mundurowymi służbami Magistratum uważając regulatorów za pośledniejszy rodzaj formacji porządkowej, niemniej jednak istniało coś takiego jak poczucie więzi zawodowej i ono właśnie niezmiernie Haveloca trapiło.

- Skoro już tutaj jesteśmy, to zrobię jeszcze kilka wydruków - oświadczył ściszonym tonem arbitrator, spoglądając przy tym podejrzliwie w kierunku zamkniętych szczelnie drzwi bibliotekarium - Ale teraz w wersji skróconej, by znowu nam się wysypią tysiące stron. Znana aktywność dilerów narkotykowych w rejonie, akcje prewencyjne Magistratum.

Palce Haveloca zastukały ponownie w klawiaturę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:18, 27 Cze 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





ładnie bors, o to chodziło Wink Nie wpadłem na to, ze mogą sprzedawać to jako gotowa mieszankę. Szkoda, że nie macie jak powiedzieć Havelocowi, miejmy nadzieję, że mieszają to na miejscu, to coś znajdę w prefekturze. Inaczej Lipa.

Dobrze byłoby mieć namiar na jednego dilera, ale z tego co widzę, Szczur nie dopuści do tego bo chce zgarnąć dla siebie kasę za pośrednictwo. Ew. można by mu dać zlecenie i śledzić. W końcu doprowadziłby do kogoś. Ale nie wiemy ile dni to zajmie, czy się nie skapnie i czy nie doprowadzi do kolejnego pośrednika. Chyba szybciej będzie poszukać w samej dzielnicy na dole.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:24, 27 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Kilka kwestii technicznych.

Służbowy shotgun Haveloca faktycznie może przynieść pewne kłopoty, ponieważ posiada insygnia AA oraz numer seryjny broni. Sprzedanie go oznaczałoby zaś znaczne reperkusje dyscyplinarne dla naszego arbitratora (nawet sobie nie próbuję wyobrażać jakie, ale na pewno coś strasznego). Sugestia dotycząca skorzystania ze skrzynki depozytowej jest nad wyraz interesująca (skrzynki można znaleźć na stacjach kolejki, po dwa trony od doby).

Jeśli dacie Lucienowi te dwie dychy za pośrednictwo, to dostaniecie komunikatory, cztery latarki, baterię do laspistola i pięć paczek tanich fajek za 115 tronów. To jego ostatnie słowo, jeśli o zakupy idzie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:10, 27 Cze 2009
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Witam

Ja na cenę się zgadzam.
Co do broni to osobiście sprzedałbym swojego lasguna i strzelbę, lasgun jest większym kłopotem w obecnej sytuacji niż pomocą(można zostać przez niego zapuszkowanymi no i złożonego raczej nie sposób go ukryć).
O strzelbie to nawet nie wspominam.

Co do chowania broni w skrytkach to jestem raczej niechętny do tego pomysłu broń trzeba mieć przy sobie(co z tego że leży w skrytce jak do Ciebie strzelają a nie zawsze można się przygotować do walki).
Dlatego proponuje wysprzedać wszystkie karabinki i strzelby(no może oprócz tego shotguna Freeka skoro może mieć z tego powodu takie kłopoty, ale noszenie go to też ryzyko bo jak jacyś bandyci zwęszą to też może być chryja, z drugiej strony mogą zobaczyć odznakę więc to chyba dopuszczalnie ryzyko ) a za to zaopatrzyć się w kilka poręcznych i legalnie nam dostępnych automatów(które dzięki zasadą prowadzenia ognia seriami rządzą).

W kwestii narkotyków to sam nie mogę się zdecydować, celna uwaga Freek co do tego że może nas nie dopuścić do dostawcy...Ale może warto spróbować w końcu najwyżej nam odmówi(zapytajmy się ale dopiero po zakończeniu transakcji).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:31, 27 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Keth - ja sie zgadzam na tą cenę. potem się z kolegami rozliczymy. Dociągnij tą naszą transakcję do końca. - Mój tekst już masz. liczyłem że się więcej o gangach w Sump Dunk dowiemy, ale to co mamy też jest coś warte. Złaszcza jeśli ten "ziom" faktycznie ma jakiś sprzęt.

Waylander - nie ciśnijmy Luciena. Znamy nazwę narkotyku, więc mozemy poszukać w Sump Dunk - tam gdzie zgineła dziewczyna, a nie 3 poziomy wyżej. nie ma co cisnąć szczurka. Zwłaszcza że ktoś zidentyfikowanych przez Havelocka dealerów moze to sprzedawać.

Nie pomyśleliśmy. Gdybyśmy znali częstotliwość komunikatora Paxtona, to mogli byśmy spróbowac sie z nim połączyć i zgrać nasze działania.

Proponuję przechandlować strzelby chłopaków i może też przynajmniej jeden lasgun za coś poreczniejszego. Szczerze to Laspistoli też nie lubię, al to mój problem. Wink

Służbową strzelbę AA, granaty i resztę "nielegalnej" broni zapakować w torbę i zostawić w depozycie na stacji. jak by co, przyda sie na wypadek jakiegoś szturmu, an a codzień nie będzie nam ciążyć.

Tyle z mojej strony.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Sob 19:31, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:33, 27 Cze 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Co do broni nielegalnej - faktycznie myślałem, coby je dac do skrytki. Ew. granat-dwa spróbować przemycić. Ale jak bedą mocne kontrole to równie dobrze można wziąć broń długą do ręki. Kethu, napisz jak to wygląda - jak odprawa na lotnisku, czy jak kontrola straży granicznej w terenie pozagranicznym (wyrywkowo, nieczęsto) i gdzie można się tego spodziewać?

Wylander mówi, by spróbować przemycić, Bors przemycić jak będziemy gotować się na szturm. Ja raczej też, Ale granaty ma też Paxton, wiec niech się też wypowie.

Luciana obstawcie - nie sprzeda jakimś leszczom swoich dojść do narkotyków. Tylko Dakeres straci w jego oczach, a chłop może kiedyś się jeszcze przydać. Z czasem będzie częścią naszej siatki wywiadowczej ;]
Zobacz profil autora
Witch Hunt
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 7 z 69  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 67, 68, 69  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin