RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Edge of Darkness Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 46, 47, 48  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 21:01, 01 Wrz 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Fabularyzację zrobię jutro z rana w pracy, ale pierwsze rezultaty salwy są następujące: gość pośrodku został zmieciony strzałami Vernera i Cimbrii (żeby upłynnić akcję uznałem, że wszyscy strzelcy są w zasięgu działania scattera i zadają celnym strzałem ekwiwalent dwóch trafień), ten po prawej, w drzwiach dostał od Thorna, ale zdążył pociągnąć nieszkodliwie za spust, a ładunek Lyry go dobił. Masa krwi, makabrycznie to wyglądało Laughing

No, ale nie ma róży bez kolców - nieuzbrojony facet prysnął w drzwi swojego pokoju.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:06, 01 Wrz 2008
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






Staram się utrzymywać kontakt smsowy z Kethem. Pamiętam o Was Razz Żyję. I sugeruję pogoń za uciekającym. Najlepiej jeśli wychylę się zza rogu na poziomie podłogi i stamtąd go ustrzelę, no chyba że ktoś chce wbiegać do pokoju na hura.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 8:54, 02 Wrz 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Zwiał nam bo nikt do niego nie celował...cholera...najpierw deklaracje CAŁEJ drużyny a potem rozliczanie Wink Jak zwykle Cimbria zawaliła Laughing

Edit: hmmm... tego ostatniego bierzemy żywcem... Lyra skacze za nim - na wszelki wypadek z bronią gotową do strzału Wink Reszta ubezpiecza.


Ostatnio zmieniony przez Kargan dnia Wto 9:20, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:13, 02 Wrz 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Coscarla –Dom Tantalusa, 384.830.M41, godz. 22.11

Mieszkańcy domu mogli być zwyrodniałymi kryminalistami i wyzutymi z ludzkich uczuć heretykami, ale jednego nie można im było zarzucić: braku refleksu. Ujrzawszy na korytarzu obce twarze i podniesione do strzału strzelby trzej mężczyźni zaczęli reagować w ułamku chwili, wiedzeni instynktem samozachowawczym.

Człowiek bez broni targnął się w tył, wpadając w otwarte drzwi swego pokoju w tej samej chwili, gdy akolici nacisnęli spusty strzelb. Cimbria rozpoznała twarze dwóch pozostałych rezydentów, należały do klerków obsługujących ją z rana w jadłodajni. Jeden z nich, ten z recepcji, zdążył nawet poderwać uzbrojoną w pistolet dłoń, ale zabrakło mu czasu, by wystrzelić. Śrutowe ładunki wypełniły przestrzeń korytarza mrowiem ostrych jak brzytwa kawałków ołowiu, stębnując osłonięte cienkimi ubraniami ciała urzędników. Mężczyzna stojący pośrodku korytarza został odrzucony w głąb budynku, jego krew rozbryzgnęła się po posadzce i ścianach. Drugi klerk dostał w korpus na wysokości brzucha, zgiął się wpół pociągając za spust swego pistoletu, kula zrykoszetowała z wizgiem o podłogę w tej samej chwili, kiedy pocisk Lyry zmasakrował szyję i twarz nieszczęśnika. Mężczyzna zsunął się po futrynie drzwi niczym tonący pływak, pozostawiając na jasnym tynku mokrą rozmazaną smugę krwi.

Szczęk przeładowywanych jednocześnie strzelb zlał się w jeden przeciągły metaliczny dźwięk. Thorn doskoczył do prawej ściany korytarza, zaczął sunąć wzdłuż niej w kierunku drzwi, za którymi zniknął trzeci mieszkaniec Domu, Lyra natychmiast zaczęła go ubezpieczać.

- Spróbuję go ustrzelić zza rogu drzwi – oznajmił zawziętym tonem Slade, ostrożnie stawiając kroki.

- Co się dzieje?! – w radiu rozległ się podekscytowany głos Mira. Cimbria sięgnęła po krótkofalówkę, ale w połowie ruchu przerwało jej nagłe poruszenie się klerka leżącego w kałuży krwi pośrodku korytarza. Konający mężczyzna przekręcił się na bok i otworzył szeroko oczy.

Albinoska zesztywniała widząc wypełzający na usta heretyka uśmiech: sadystyczny i pełen satysfakcji.

- Homonkulita! – wycharczał klerk, po czym umarł.

Cimbria nie zdążyła pomyśleć, co właściwie oznaczały słowa mężczyzny, bo w tej samej chwili w tyle za plecami agentów, po przeciwnej stronie klatki schodowej, na przeciwległym krańcu korytarza trzasnęły z hukiem wywalone z zawiasów drzwi. Dziewczyna zawirowała w piruecie, podnosząc kolbę strzelby do policzka.

I zamarła w kompletnym bezruchu.

Zastrzeleni chwilę wcześniej mężczyźni byli ludźmi; bez wątpienia heretykami, ale jednak ludźmi. Coś, co sunęło korytarzem w kierunku intruzów człowieka przypominało jedynie z grubsza, dzięki humanoidalnej sylwetce. Brudny, niegdyś zapewne biały lekarski fartuch opinał muskularne cielsko istoty przewyższającej Cimbrię o głowę, szerokiej w barach tak bardzo, że z trudem przeszła przez drzwi pomieszczenia na końcu korytarza. Albinoska ujrzała widniejące ponad chirurgiczną maską mlecznobiałe oczy, pozbawione tęczówek, przesłonięte kataraktami; ujrzała szostką porowatą skórę pełną owrzodzeń i pooperacyjnych blizn, masywne ręce o guzłowatych paluchach ściskające łańcuchowe ostrze.

- Intruzi w Domu! – podniesiony głos uciekiniera dobiegał z wnętrza pomieszczenia, w którym ten zniknął – Wypuść Łowców, szybko!

- Ty niekompetentny głupcze – Thorn usłyszał jeszcze jeden głos, nieludzki w swym brzmieniu, wręcz mechaniczny – Jestem w trakcie operacji, nie pozwól, by mi przeszkadzano. Wysyłam Łowców, rozwiąż ten problem jak najszybciej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:18, 02 Wrz 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Co się dzieje. - Mir niemal krzyczał. - Meldujcie co się dzieje.

Dziwnym trafem miał złe przeczucia...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:06, 02 Wrz 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- O kurwa - warknęła Lyra widząc zbliżającego się - Rozwalcie to !

Starannie celując w kolano zbliżającego się stwora Lyra zdążyła tylko pomyśleć o tym czego uczył ją jej mentor dawno temu kiedy zamierzała
zostać Łowczynią... "Dowolnie wielki bydlak przewróci się kiedy przestrzelisz mu kolano"

- Imperator strzeże - szepnęła Lyra naciskając spust...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:06, 02 Wrz 2008
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






Chyba potrzebujemy wsparcia, że o sile ognia nie wspomnę.

Informuję Dymitra i Mira, że mają tu trochę do postrzelania Wink

Ja sam shotguna na plecy i wyjmuję mojego autopistola z resztką (ile jeszcze mam? Razz ) ammo - na tego luja trzeba będzie czegoś co wali serią.

Zaczynam się też zastanawiać nad sensem dalszej eskapady. Tego tu można rozwalić, znaleźć 'profesora', pobrać nieco materiału do badań i spadać stąd - co jeśli ten tu nie jest jedynym egzemplarzem? Co jeśli regulatorzy z tym swoim całym ciężkim sprzętem zaczną od nas, albo faktycznie się podzielą i część wleci tutaj?

Robi się gorąco, a my mamy głównie jednostrzałowce.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:16, 02 Wrz 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Bijemy dopóki nie dostaniemy żywcem tego co zwiał - albo nie dopadniemy tego co operuje... Imperator strzeże Smile Mir i Dimitri faktycznie
mogą się tu przydać...i to szybko. Oni są jakoś sterowani...załatwmy tego który nimi kieruje....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:48, 02 Wrz 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Idę do reszty ekipy, ale nie biegne jak wariat bo jeszcze ktoś mi wyskoczy z jakiegoś pomieszczenia po drodze (chyba że wszystkie są już sprawdzone wtedy mogę przyspieszyć).

Może niech Dymitri zostanie na zewnątrz, zawsze może powstrzymać nieco regulatorów ogniem i potem wycofać się do budynku. Jest ciemno, jak znajdzie sobie dobre miejsce do ostrzału to go raczej nie dostaną.

Tak sobie myslę, ze może fajnie byłoby wziąść ich obu (dyrektora i chirurga) żywcem. Taki prezent dla Inkwizycji powinien im się spodobać Very Happy .

Jeżeli zabijemy ochroniarzy to oni chyba mają jakąś broń. W budynku mozna będzie bronić się przed Brickiem i fałszywymi regulatorami.

Oczywiście zawsze możemy wszystkich rozwalić, ale jeżeli będzie to możliwe wydaje mi się że dostarczenie tych heretyków żywcem podniesie nasze osoby w oczach przełożonych.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Wto 13:51, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:05, 02 Wrz 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Nawet jeśli wpadną tu regulatorzy to będą musieli wejść do budynku. Z Holu można obserwować wejście jedno i drugie.
A ze schodów jeszcze lepiej. Jestem za tym żeby Dimitri wpakował się do środka...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:49, 02 Wrz 2008
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Ja również jestem za ściągnięciem Dymitra do środka.
Chłopak ma z tego co pamiętam jakiś karabinek szturmowy, więc przydałby się na takie bydlaki jak ten tutaj.

Jak blisko nas jest duży i brzydki? Zakąłdam że nieco więcej niż te 3m? Jeśli strzelba ma jakiś pas do przewieszenia jej przez ramię to wieszam, jeśli nie ma to ustawiam przy ścianie, tak żeby była w zasięgu reki. Wyciągam Taurusa i walę serią po brzydalu. Ale może jednak ktoś z drużyny zajmie się tym uciekinierem?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:52, 02 Wrz 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Walę mu w kolano jak deklarowałam i nie czekając na rezultaty gnam za uciekinierem. Nie mam automatu więc na nic się tu nie przydam...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:52, 02 Wrz 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Deklaracje – sprawa niebywale ważna jak słusznie zauważył Kargan. Przyjąłem, że dwie kolejne tury wyglądają następująco: w pierwszej wszyscy muszą zdawać Fear Test na widok homonkulity (wiem, wiem, Wy się niczego nie boicie, ale scenariusz jest nieubłagany, a ten stwór dużo straszniejszy niż mogą to wyrazić me słowa, zwłaszcza pisane na szybko w pracy). Tak więc Fear Test, a jeśli ktoś go obleje, dostaje -10 do testów BS przez najbliższe pięć rund (to przez trzęsące się ręce). Potem Lyra i Cimbria strzelają, a Thorn i Verner tracą resztę pierwszej rundy na zmianę broni. Druga runda oznacza ostrzał homonkulity ze strony Vernera, Thorna i Cimbrii (tak, tak, jestem święcie przekonany, że bydlak nie padnie w pierwszej rundzie, w przeciwieństwie do Was ja oglądałem jego profil Laughing ), natomiast Lyra pakuje się do pokoju w ślad za uciekinerem. Kargan, masz automat, ten pistolet, który nosisz może strzelać seriami, to Samson SA-7, podobny do Taurusa i Hecutera.

Jeśli chcecie coś zmienić w tych deklaracjach, piszcie szybko, bo chętnie bym już poturlał... Laughing


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Wto 17:55, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:58, 02 Wrz 2008
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Ja podtrzymuję swoje zeznania wysoki sądzie Very Happy Będę walił seriami tak długo jak się da. Jeśli skończą mi się naboje a nadal będzie okazja do posztrelania to Taurus wędruje do kabury i sięgam po strzelbę.
Nadal nie dostałem żadnej karty postaci, więc zapytam tutaj: mam jakąś broń do walki wręcz? Oprócz noża, oczywiście.


Ostatnio zmieniony przez el_imperatorro dnia Wto 16:59, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:30, 02 Wrz 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





el_imperatorro napisał:
Ja podtrzymuję swoje zeznania wysoki sądzie Very Happy Będę walił seriami tak długo jak się da. Jeśli skończą mi się naboje a nadal będzie okazja do posztrelania to Taurus wędruje do kabury i sięgam po strzelbę.
Nadal nie dostałem żadnej karty postaci, więc zapytam tutaj: mam jakąś broń do walki wręcz? Oprócz noża, oczywiście.


W automacie amunicji wystarczy na trzy serie, potem musisz magazynek wymienic na nowy (masz w sumie cztery zapasowe, w tym jeden przeciwpancerny i jeden dum-dum). Masz tylko noz.
I zapomnialem dodac, ze homonkulita dorwie Was w czwartej rundzie, a ma naprawde brzydki chain blade!


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Wto 17:54, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Edge of Darkness
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 35 z 48  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 46, 47, 48  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin