RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Final Sanction Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 42, 43, 44  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 9:18, 15 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Dobra ale gdzie ta ilość pocisków w serii ? To ta 4 ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:48, 15 Wrz 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Masz trzy tryby prowadzenia ognia. Pojedynczy, semi-auto (2 pociski, +10 do testu, jeśli osiągniesz min 2 sukcesy to w cel trafia druga kula), full-auto (4 pociski, +20 do testu, za każdy stopień sukcesu dodatkowy pocisk w cel, max 4). Także masz 2 opcje serii Wink Podejrzewam, że Keth rozliczał was na full-auto.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:00, 15 Wrz 2010
Blaster
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Octawius przezbraja się w natępujący sposób:
- zamienia zużyty magazynek (12) na pełny - sloty bez zmian
- zamienia dwa magazynki do BP na 2 magazynki do Boltera - sloty bez zmian
- bierze jeden dodatkowy magazynek do boltera - dodatkowy zajęty slot
- bierze jednego fraga - dodatkowy zajęty slot

Podsumowując:

Octavius:

Ostrze bojowe

Miecz łańcuchowy

Bolter amunicja 9 magazynków 26/0/0/0/0/0/0/0/0 (jesli uda zie dopakowac ten 26 do pelna to ma go pelnego)

Bolt Pistol 5 magazynków 0/0/0/0/0/

granaty

3 fragi

3 kraki


- jedna puszka uszczelniacza

sloty na ekwipunek 19/19


Rany 20 /5

Fate 4/1

Po jakim czasie rany schodzą samoistnie?


Ostatnio zmieniony przez Blaster dnia Śro 12:02, 15 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:51, 16 Wrz 2010
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






Jeśli chcecie upchać coś na mnie, to proszę bardzo, moje sloty są waszymi Razz

Żadnego nadkładania drogi, jeśli PDFy mają problem z rannymi, to mogę im pomóc Twisted Evil
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:54, 23 Wrz 2010
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Lordsholm, Portica District, dzień 1, 10.13 czasu lokalnego

Szaleńczy wyścig ciemnymi podziemnymi tunelami nie sprawił Astartes najmniejszego kłopotu, jednakże towarzyszący im ludzie mieli mnóstwo powodów do narzekań. Ze względów bezpieczeństwa latarkami posługiwali się jedynie sierżant Nivide oraz dwaj inni szperacze, dlatego podążający za nimi żołnierze potykali się ustawicznie o nierówno odlane betonowe podłoże, wystające elementy rur oraz fragmenty termoizolacji. Jeden z nich, młody szeregowiec w pozbawionym urwanego rękawa mundurze stracił zupełnie uwagę i omal nie runął pod nogi Luciena, w ostatniej chwili złapany pancerną rękawicą za materiał uniformu na karku i postawiony z powrotem do pionu pośród trzasku prujących się szwów.

- Sir, dotarliśmy do korytarza serwisowego – zameldował przez radio sierżant Nivide, korzystając z zabranego swemu poległemu zwierzchnikowi komunikatora – Mierzy jakieś dziesięć metrów, z drugiej strony jest właz na hangar przy stacji kolejki.

- Wstrzymać ruch – polecił krótko apotekariusz, przełączając się następnie na kanał taktyczny zespołu – Skold, Gregor, zwiad.

Dwaj Astartes wślizgnęli się niemal bezgłośnie do wskazanego przez Lordsholmczyka tunelu, pokonali w ciągu kilku sekund pogrążone w ciemności pomieszczenie, po czym otworzyli w dyskretny sposób metalowy okrągły właz osadzony na wielkich zawiasach w przeciwnej ścianie tunelu. Dobrze zakonserwowane drzwi obróciły się bezszelestnie na uchwytach, wpuszczając do wnętrza tunelu blask elektrycznego oświetlenia odbijającego się w wizjerach hełmów Marines.

- Jest hangar załadunkowy – zgłosił przez radio Kosmiczny Wilk – Ślady walki, ciała. Brak żywej obecności.

- Perymetr! – rozkazał Ultramarine mijając zastygłych w bezruchu żołnierzy i zmierzając do włazu w towarzystwie Eliasa i Sepherana. Objuczony nadprogramowym ekwipunkiem Octavius pozostał w tylnej straży grupy, czujnie spozierając w ciemność tunelu komunikacyjnego za swymi plecami.

Skold i Gregor wychynęli za próg przejścia omiatając swe otoczenie lufami bolterów. Rozległe pomieszczenie pełne ramp załadunkowych, palet z ekwipunkiem i przecinających betonową posadzkę torów kolejki magnetycznej naznaczone było śladami stoczonej niedawno walki: czarnymi plamami na ścianach w miejscach trafień wiązkami laserów, dziurami po kulach, nieruchomymi i obdartymi z większości osprzętu ciałami, zarówno w wojskowych jak i cywilnych strojach. Autozmysły Marines nie odkryły obecności żywych ludzi, toteż obaj Astartes opuścili lufy broni pokonując halę szybkim krokiem i docierając do wielkich rozsuwnych wrót osadzonych w zewnętrznej ścianie kompleksu.

Wielkie metalowe rolki obróciły się kilkakrotnie, kiedy wprawione w ruch siłą napierających na nie serwomotorów wrota rozsunęły się nieznacznie na boki ukazując szperaczom widok na zewnątrz magazynu. Lucien i Elias wychynęli z tunelu serwisowego w tej samej chwili, kiedy Skold wystawił głowę na zewnątrz wrót.

- Raport? – w eterze rozległ się głos Ultramarine.

- Brak aktywności nieprzyjaciela na zewnątrz – odpowiedział natychmiast Kosmiczny Wilk, wieszając bolter na magnetycznym uchwycie przy udzie i zdejmując szybkim ruchem hełm z głowy. Jego nozdrza poruszały się rytmicznie, kiedy węszył z lekko przymkniętymi oczami, ściągając na siebie sceptyczne spojrzenie Gregora – Potwierdzam, brak nieprzyjaciela w okolicy.

Pociągnięte silniej wrota otworzyły się na dobre dwa metry, Marines wysypali się na zewnątrz magazynu przykładając broń do ramion i sondując wzrokiem odległe partie rozpościerającego się przed nimi placu parkingowego. Lordsholmscy żołnierze rozbiegli się po hali załadunkowej szukając wśród zwłok przeoczonego przez buntowników użytecznego ekwipunku i zbierając identyfikatory zabitych towarzyszy.

Lucien omiótł wzrokiem rozległy, zastawiony towarowymi kontenerami i mobilnymi dźwigami plac, podążył spojrzeniem za torami linii kolejowej znikającymi pośród oddalonych o kilkaset metrów budynków mieszkalnych wyznaczających zewnętrzną granicę kompleksu. Ponad dachami budynków na północnym wschodzie dostrzegał wielkie kominy Fabricii buchające kłębami przemysłowych zanieczyszczeń oraz ledwie widoczne na horyzoncie, przesłonięte dymami pożarów zarysy zbudowanej na wyższym terenie Magistrii. Dymy pożarów unosiły się zresztą wszędzie, gdzie apotekariusz skierował wzrok, zewsząd dobiegał też stłumiony dźwięk toczonych wciąż walk. Odgłosy najcięższych starć dobiegały od strony wojskowej bazy, punktowane gęstym hukiem wystrzałów z lekkiej artylerii. Inna kanonada ciężkiego kalibru, co prawda nie tak intensywna, ale zdradzająca istnienie większych dział, dobiegała od strony dystryktu rządowego.

- Sierżancie, dołączcie do nas proszę – rzucił w eter Lucien przywołując do siebie pozostałych Marines i przełączył się ponownie na pasmo wewnętrzne zespołu. Nie czekając na dotarcie Nivide przesunął wzrokiem po wizjerach hełmów pozostałych Astartes.

- Bracia, czas zadecydować o priorytetach misji – powiedział zwięźle.

- Priorytet jest jeden – odpowiedział natychmiast Sepheran – Wieża Echa i przekaz astropatyczny.


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Czw 19:02, 23 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:44, 23 Wrz 2010
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Witam

podaje dotychczasową kompilacje ekwipunku:


Sepheran:

Ostrze bojowe

Miecz łańcuchowy

HB 8 taśm po 60 pocisków 10/0/0/0/0/0/0 cztery taśmy po 100 pocisków
(dwa w zasobniku) 0/0/0/0

Bolt Pistol: 7 magazynków po 14 pocisków- zużycie 0/0/0/0/0/0/0

granaty:

3 fragi

3 kraki

- jedna puszka uszczelniacza

sloty na ekwipunek 19/13


rany 23/ 5

Faith 2/2





Elias:

Ostrze bojowe

Fist

Bolt Pistol 6 magazynków 0/0/0/0/0/0

granaty:

0 fragów

2 kraki

- jedna puszka uszczelniacza


sloty na ekwipunek 19/8


Rany 21/0

Fate 3/0




Skold:

Ostrze bojowe

Power sword

Miecz łańcuchowy


Bolter 7 magazynków zużycie 0/0/0/0/0/0/0

Bolt Pistol 7 magazynków zużycie 0/0/0/0/0/0/0

granaty:

3 fragi

3 kraki

- jedna puszka uszczelniacza

sloty na ekwipunek 19/19

Rany 20/5

Fate points 4/2



Octavius:

Ostrze bojowe

Miecz łańcuchowy

Bolter amunicja 9 magazynków 0/12/0/0/0/0/0/0/0

Bolt Pistol 5 magazynków 0/0/0/0/0

granaty

3 fragi

3 kraki


- jedna puszka uszczelniacza

sloty na ekwipunek 19/19


Rany 20 /5

Fate 4/1
Co do wymiany magazynków to sądzę że mógłbyś się Blasterze zastanowić jeszcze nad tą kwestią, zauważ że w rozliczeniach podaje ilość wystrzelonych pocisków a to znaczy że zostawiłbyś sobie magazynek z dwoma pociskami a odłożysz ten z szesnastoma Wink.


10/3 mieczy łańcuchowe

10/1 bolterów 20/11/ magazynków(jeden od Octaviusa zużycie 26), jeden od Skolda zużyte 8 pocisków

10/0 bolt pistoli 23/0/ magazynków(jeden napoczęty do Skolda zużycie 2)

4/4/ taśmy do HB

9/0 kanistórw do flamera - jeden zużyty na bombę w magazynie

5/0 kanistórw do działka plazmowego

sprzęt medyczny

25 fragów
28 smoke’ów
10 kraków



Jak widać nadal mamy caaałkiem sporo do targania, Co do waszych deklaracji Elu i Peacemakerze że weźmiecie coś dla reszty proponowałbym granaty(najlepiej fragi plus po jednym dymnym).
Prosiłbym także Kargana o podania czy bierze coś jeszcze na wolne sloty Czekam także na wiadomość od Sambora(czekam na wieści do weekendu a później upchnę Ci granaty:wink: ).



- To prawda Bracie, ale mamy także sporo zapasów którymi trzeba się zająć, mogą miec kluczowe znaczenie dla powodzenia tej misji.


Ostatnio zmieniony przez Waylander dnia Pią 13:16, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:20, 24 Wrz 2010
Blaster
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Waylander napisał:

Co do wymiany magazynków to sądzę że mógłbyś się Blasterze zastanowić jeszcze nad tą kwestią, zauważ że w rozliczeniach podaje ilość wystrzelonych pocisków a to znaczy że zostawiłbyś sobie magazynek z dwoma pociskami a odłożysz ten z szesnastoma Wink.


Oczywiście biorę ten z większą ilościa amunicji (po prostu źle odczytałem twoje statystyki).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:06, 24 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Jak widzę mam jeszcze dwa wolne sloty zatem wezmę 2 magazynki do boltera i jednego fraga - o ile dobrze odczytałem to co zostało.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:18, 24 Wrz 2010
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Witam

Uaktualniłem wcześniejszego posta zgodnie z waszymi deklaracjami.

Pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:25, 25 Wrz 2010
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Raport sytuacyjny

Wciąż znajdujecie się na placu załadunkowym przy stacji magazynowej kolejki. Jak widać, zdania na temat dalszego planu są podzielone, dlatego podrzucę Wam kilka dodatkowych uwag i informacji, które być może pozwolą bardziej naświetlić sytuację i podjąć ostateczną decyzję.

Najpierw kwestia przenoszonych na biednych spoconych ludzkich grzbietach zapasów - nie myśleliście chyba, że dacie radę załadować wszystko na siebie? Kanistry do flamerów, zasobniki do plazmy, skrzynie ze świętymi skrzyniami Astartes i cały ten pozostały szmelc, który wcisnąłem Wam czysto dla hecy, a który ku mojemu skrajnemu zdumieniu nie omieszkaliście zabrać, targają rzecz jasna biedni żołnierze PDF, który dodatkowo muszą nieść własny sprzęt oraz wspierać rannych kolegów. Jeśli o stan tego oddziałku idzie, to generalnie są oni w bardzo kiepskim stanie, ponieważ walczą bez chwili odpoczynku od blisko 48 godzin i niektórzy z nich już lecą z nóg. Jeśli byśmy zrobili wśród nich małą selekcję, można by sformować piętnastoosobowy oddziałek w miarę sprawnych jeszcze piechociarzy, z reszty bez odpoczynku niewiele będzie. Najlepiej prezentuje się w zasadzie wyposażenie tych panów, ponieważ wszyscy mają na sobie kamizelki kuloodporne i hełmy, a także lasery z porządnym zapasem baterii.

Teraz szybkie objaśnienie co do stosowanego przez mnie trybu prowadzenia ognia z bolterów - otóż dopóki ktoś nie zadeklaruje tego oficjalnie, w każdym przypadku rozliczam strzelanie pełną serią (czyt. 4 pociski): chodzi tu rzecz jasna o opcję nabicia jak największej ilości punktów rzezi, rzecz bardzo istotna w walce z hordami.

Waylander zadał mi na GG pytanie o oszacowanie czasu niezbędnego do pokonania dwóch różnych tras do Wieży Echa: pierwsza wiedzie dnem kanałów (i bez żołnierzy PDF rzecz jasna), druga zaś zakłada podkradnięcie się pod bazę PDF z zamiarem przeprowadzenia pomniejszej akcji bojowej.

Jeśli o podróż kanałami idzie, wydaje się to dość prostą kwestią: schodzicie na dno najbliższego kanału w okolicy magazynowej, a potem nawigujecie w mętnej cieczy nie mającej wiele wspólnego z wodą, dopóki nie obejdziecie od południa i następnie wschodu Fabricii. Cała podróż powinna zająć około półtorej godziny i zagwarantować Wam na dodatek pełną anonimowość (z wyjątkiem ostatniego etapu wyprawy, ponieważ dźwięki artyleryjskiej kanonady dobiegające od strony Magistrii pozwalają zakładać, że dystrykt rządowy jest oblężony, więc opuszczając tam kanał wleziecie buntownikom dosłownie na grzbiety, a przy okazji również pod celowniki obrońców).

Alternatywa to zupełnie inna bajka, ponieważ przebijając się w stronę bazy ryzykujecie całkiem malowniczą konfrontację: pod samą bazą jest około tysiąca dobrze uzbrojonych buntowników (mają nawet lekką artylerię), a przecież nie możecie wiedzieć jakie siły wroga krążą w okolicy. Tutaj trzeba będzie najpierw zdecydować, czy pchacie się tam z PDF-em czy bez, to ich obecność lub jej brak wpłyną znacząco nad poziom ryzyka dekonspiracji. Tak czy owak, może być bardzo gorąco, ale wcale Was tym faktem nie zamierzam zniechęcać, wszak krwawa wyrzynka jest solą tego systemu i nie zamierzam Wam tego odmawiać. Skryte dojście do bazy zajmie około godziny, od bazy do Magistrii około półtora, ale ile czasu potrzebujecie w środkowym etapie podróży (czyt. operacje pod bazą), to już zależy od rozwoju sytuacji na miejscu.

Czekam na ostateczne rozstrzygnięcie!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:41, 25 Wrz 2010
Waylander
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konin
Płeć: Mężczyzna





Witam

Co do małej operacji bojowej pod baza to chodziło mi o podrzucenie naszego sprzętu Calidusce Wink . Co do targania ekwipunku to zabraliśmy z tego co pamiętam "tylko" kanistry do broni specjalnych, amunicje granaty, sprzęt medyczny brewiarze i kodeksy dałem w zestawieniu tylko dlatego że pozostali deklarowali że zabiorą po egzemplarzu, ale w ostatecznych deklaracjach nie ma tego towary więc można spokojnie założyć że został w magazynie(razem z pastą proteinową żeby była jasność).

Co do trasy marszu to jeśli baza PDF nie jest po drodze to muszę z smutkiem zagłosować za udaniem się niezwłocznie w kierunku kanału wodnego(po uleczeniu rannych braci), Jednak trzeba by też podjąć środki zmierzające do zabezpieczenia naszych zapasów. może schowamy je w którymś z opuszczonych domostw, najpierw odprawiając gwardzistów w drogę do bazy PDF?

Jeśli ruszamy niezwłocznie do wieży to musiałbym także poinformować zabójczynie że możemy jej co najwyżej podesłać tych zmęczonych gwardzistów.

Pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:01, 25 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Należałoby się skontaktować z Caliduską, ustalić jej pozycję i wysłać jej tych żołnierzy PDF. Sprzęt ukrywamy w jakimś domostwie
blisko kanału i schodzimy pod wodę. Można sprzęt "zaminować" majstrując jakąś prostą pułapkę typu "szafa, linka, granat" a potem w drogę Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:47, 27 Wrz 2010
Blaster
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Zgadzam się w 100% Z DEKLARACJĄ Kargana.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:11, 28 Wrz 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Swoje zdanie wyraziłem już chyba jakiś czas temu. Najszybszą drogą do wieży echa a potem pomyślimy o podjęciu walki z rebeliantami. Zostawmy to nadprogramowy sprzęt i w drogę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:01, 01 Paź 2010
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Lordsholm, Portica District, dzień 1, 10.15 czasu lokalnego

Lucien przeanalizował w myślach alternatywne plany działania, po czym wykonał kilka ruchów opancerzoną dłonią wydając swym braciom serię krótkich rozkazów. Rozpoznając w mig powszechny w Deathwatchu kod Marines ruszyli pośród pomruku siłowników w kierunku najbliższych budynków po przeciwnej stronie placu parkingowego, odprowadzani badawczymi spojrzeniami nieludzko zmęczonych żołnierzy SOP. Sierżant Nivide otworzył usta chcąc zadać jakieś pytanie, ale apotekariusz uciszył go w jednej chwili kładąc swą ogromną pięść na ramieniu podoficera.

Błyskawiczny impuls myślowy otworzył połączenie radiowe z zabójczynią Ordo Xenos, a sygnał oczekiwania trwał zaledwie sekundę. Odzianyw czarny pancerz Ultramarine sprawiał wrażenie pancernej statuy górującej ponad czekającym cierpliwie sierżantem Nivide, ale Lordsholmczyk zorientował się natychmiast, że dowódca Kill-Teamu prowadzi rozmowę radiową, toteż tylko spoglądał w milczeniu na bogate zdobienia zbroi Luciena spodziewając się lada chwila nowych rozkazów. Jego podwładni rozsypali się pośród wagoników kolejki magnetycznej i pudeł porzuconego na płycie parkingu ekwipunku zajmując pozycje strzeleckie i korzystając jednocześnie z okazji do przynajmniej króciutkiego odpoczynku.

- Młot Imperatora do Kapitana – rzucił w eter Lucien – Odbiór.

- Tu Kapitan – padła natychmiastowa odpowiedź – Wasz status?

- Pełny sukces, ale nastawcie się na to, że obiekt jest utracony – odparł apotekariusz – Posiłki wroga w drodze. Zmiana na kolejny priorytet. Brak nożyc pomocniczych. Czy rozumiesz?

- Rozumiem, Młocie – w głosie Calliduski pojawiła się leciutka, ledwie wyczuwalna nutka rozczarowania – Powodzenia.

- Mały prezent – dodał szybko Lucien, zanim zabójczyni zerwała połączenie – Zamiast nożyc dwa tuziny igieł, bez naparstka. Bóg-Imperator z tobą. Bez odbioru.

Rozłączywszy się Lucien drgnął w miejscu, skierował wizjery hełmu na sierżanta Nivide.

- Pora się rozdzielić, sierżancie – oznajmił Ultramarine niskim basowym głosem, na dźwięk którego mężczynę natychmiast przebiegły ciarki – Mamy do wykonania inne zadanie. Kierujcie się w stronę bazy, w jej obrębie możecie natrafić na sojusznicze oddziały, starajcie się dokonać konsolidacji sił. Samodzielna próba przebicia się do środka skazana jest na porażkę. Pamiętajcie, że lord gubernator na was liczy. W tak czarnej godzinie możecie złożyć Imperatorowi najwyższą ofiarę, jak na prawdziwych synów Imperium przystało, ale zabierzcie ze soba tak wielu heretyków jak tylko zdołacie. Powodzenia, sierżancie.

- Dziękuję, sir – Nivide pokraśniał w jednej chwili po twarzy, wyprostował się machinalnie słysząc słowa padające z ust mitycznego Kosmicznego Marine – Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, sir.

- Zatem czas ruszać w drogę – Lucien podniósł w pożegnalnym geście prawą rękawicę i obserwujący go jak jeden mąż żołnierze Sił Obrony Planetarnej poderwali się zgodnie na nogi oddając pancernemu olbrzymowi spontaniczny salut. Apotekariusz skinął im na pożegnanie głową, po czym potruchtał w ślad za resztą zespołu odciągając rygiel swojego nowiutkiego boltera.

Kiedy tylko cała sekcja znalazła się pod osłoną starej kamienicy na obrzeżach placu parkingowego znikając z oczu gotowiących się do drogi we własną stronę żołnierzy SOP, Lucien zmienił natychmiast kierunek marszu skręcając prosto na północ i kierując się zaułkami na tyłach opustoszałych domostw w stronę najbliższego kanału, planując po drodze tylko jeden postój przeznaczony na pobieżne skontrolowanie stanu medycznego wszystkich braci.

Celem Marines była teraz Magistria i ukryty za jej murami lord gubernator Thornswolt.
Zobacz profil autora
Final Sanction
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 35 z 44  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 42, 43, 44  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin