RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Shattered Hope Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 24, 25, 26  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 17:57, 10 Mar 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Nie chcąc pozostawać zbyt długo w zagrożonej strefie agenci zawrócili czym prędzej w przeciwną stronę, oglądając się ustawicznie za siebie w obawie, że lada moment ujrzą depczący ich po piętach pościg.

W głębi chodnika nikt się jednak nie pojawił. Pokonawszy bardzo stromy odcinek korytarza akolici odetchnęli z ulgą, teraz bowiem niebezpieczny spad tunelu działał na ich korzyść tworząc trudną do pokonania pod ostrzałem przeszkodę. Ktokolwiek zdecydowałby się na szarżę w górę, musiałby wspinać się po skalnych występach wprost na lufy lojalistów. Czując się relatywnie bezpiecznie, agenci zwolnili tempo odwrotu, wciąż jednak zachowując ekstremalną czujność.

Po kilkudziesięciu minutach na końcu tunelu pojawiła się mroczna przestrzeń zdradzająca wyrobisko.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:16, 11 Mar 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Cimbria siedziała w miejscu, gdzie dobrą godzinę wcześniej ją pozostawiono, z karabinem w poprzek nóg i przechyloną w bok głową. Widząc poruszenie w mroku wyrobiska przyłożyła broń zmęczonym ruchem do ramienia, toteż Mir pomrugał jej latarką dając znać, że nie musi się niczego obawiać.

Xanthia dotarła do albinoski pierwsza, przechodząc bez cienia emocji obok trupów górników. Cimbria wydawała się dużo słabsza, upływ krwi wyraźnie jej doskwierał. Widząc zatroskany wzrok dziewczyny albinoska uniosła do ust palec wskazujący, nakazując towarzyszom zachowanie ciszy.

Ostrzeżenie podziałało natychmiast. Nieznacznie odprężeni agenci ponownie ścisnęli w rękach broń, przeczesując wzrokiem mroczne zakamarki kompleksu. Cimbria odwróciła głowę w bok, w kierunku głębiej położonej części poziomu, gdzie akolici jeszcze nie zaglądnęli.

- Coś tam jest, gdzieś z przodu – szepnęła ledwie słyszalnie – Kręciło się w pobliżu, ale nie weszło do głównego chodnika. Słyszałam sapanie i drapanie, jakby pazury tarły o metal. Imperatorowi dzięki, że Szczur się zamknął, bo jego wrzaski mogły ściągnąć to coś prosto na mnie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:57, 11 Mar 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Jak mamy się wycofać to teraz. -Mir obrzucił towarzyszy spojrzeniem. - Zanim cokolwiek tu przyjdzie. Zabieramy Cimbrie ze sobą.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:57, 11 Mar 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Iorgo ruszył powoli w kierunku, który pokazała Cimbria, uważnie rozglądając się na boki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:55, 12 Mar 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Pozostali agenci tkwili w bezruchu, odprowadzając zaskoczonymi spojrzeniami oddalającego się coraz bardziej Iorgo.

A co będzie jak się zgubi? Albo go coś napadnie? Macie serca z kamienia? Laughing
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:36, 12 Mar 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Ehhh - westchnęła znacząco Xanthia i szybkim acz cichym krokiem ruszyła za Iorgo...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:36, 12 Mar 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





"Do dupy", pomyślał Mir, "ten fanatyk nas kiedys pozabija".

Sparwdził karabin i pistolet, po czym z cichym westchnieniem poszedł za Xanthią.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:33, 14 Mar 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Pozostawiwszy za sobą Cimbrię – zbyt osłabioną, by mogła reszcie grupy towarzyszyć bez jednoczesnego jej spowolnienia – agenci Ordo zaczęli przeczesywać głębiej położoną część poziomu 7B, omiatając lufami broni mijane sukcesywnie to z prawej, to z lewiej pomniejsze wyrobiska.

W przeciwieństwie do pieczary, w której zginęło czterech górników, te wyrobiska przypominały raczej wyrąbane w ścianach korytarza nisze, na tyle niewielkie, by nikt nie mógł się w ich głębi ukryć.

I tak czworo akolitów dotarło do położonego kilkadziesiąt metrów dalej odgałęzienia chodnika, idącego w prawo. Odnoga ta wyłożona była kompozytowymi płatami, zabezpieczono ją również licznymi wspornikami identycznymi jak te w głównym tunelu – stąd agenci przyjęli, że i biegnący dalej prosto główny korytarz i napotkana znienacka odnoga musiały mieć dla górników równorzędne znaczenie komunikacyjne.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:21, 14 Mar 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Mir skonsultował położenie grupy z mapą chcąc jak najdokładniej określić gdzie powinien prowadzić korytarz.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:14, 16 Mar 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Z mapy wynika, że idąc prosto przed siebie dotrzecie poprzez kolejne wyrobiska na przodek poziomu 7B, natomiast skręcając w prawo udacie sie w kierunku pomieszczeń technicznych? magazynu? (trudno rozszyfrować oznakowanie na mapie).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:41, 16 Mar 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Iorgo rzucił okiem ma mapę, którą trzymał Mir.

- Sprawdźmy te pomieszczenia po prawej. Dobrze?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:17, 16 Mar 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Dobrze - mruknęła Xanthia - ale bez pieśni na ustach...cichutko i z odbezpieczoną bronią...

Xanthia sprawdziła ponownie swoje pistolety i trzymając się prawej ściany korytarza ostrożnie i powolutku ruszyła przed siebie...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:17, 16 Mar 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Dobrze. - Mir schował mapę. - Może przy okazji znajdziemy tam coś użytecznego. Bedę Was osłaniał.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:06, 20 Mar 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





W przeciwieństwie do tunelu wiodącego ku podziemnej bazie heretyków, ten korytarz okazał się starannie zabezpieczony i w miarę dobrze oświetlony. Normalna elektryczność nie działała, ale chemiczne lampy rozwieszone co kilka metrów na metalowych wspornikach wciąż emitowały chorobliwie zielonkawą poświatę pozwalającą penetrować wzrokiem mroczne zakamarki kompleksu.

Iorgo szedł przodem, ściskając w rękach swój ukochany i mało zarazem praktyczny młot. Xanthia i Mir ubezpieczali go po bokach, mierząc przed siebie z laserów. Ishmael zamykał szyk, dzierżąc kurczowo obrzyna i rozglądając się czujnie na wszystkie strony. Malfianin wyraźnie się obawiał, że nagła obecność nieprzyjaciela w wyrobisku lub głównym korytarzu kompleksu mogła akolitów odciąć w jednym momencie od drogi odwrotu, ale nie wyraził swych obiekcji na głos. Na poziomie 7B panowała cisza, co uspokajało nieco napięte nerwy agentów. Pomimo swego fatalnego stanu Cimbria na pewno nie dałaby się podejść skrycie, więc brak odgłosów strzelaniny upewniał resztę członków grupy w przekonaniu, że albinoska wciąż kontrolowała sytuację na wysokości wyrobiska.

Większy niepokój w tej chwili budziły jej wcześniejsze słowa, sugerujące obecność w głębi poziomu tajemniczej istoty o niepokojąco zwierzęcym zachowaniu. Już na samo wspomnienie pierwszego zabitego mutanta, kolosa o ośmiu oczach, akolitom przebiegały po plecach lodowate ciarki. Skoro w pobliżu ewidentnie znajdował się jakiś ekstremalnie mutagenny czynnik zdolny zdeformować w krótkim czasie pojmanego żywcem Clovianina, należało przez cały czas mieć się na baczności.

Dwie napotkane po drodze niewielkie odnogi okazały się szczęśliwie ślepymi zaułkami, szczelnie zatarasowanymi po niedawnych zawałach. Obie nie były zabezpieczone równie starannie jak główny korytarz i najwyraźniej uległy ruchom sejsmicznym. Ziemia pod nogami agentów zadrżała zresztą dwukrotnie, ledwie wyczuwalnie. Ze szczelin w sklepieniu chodnika posypał się drobny pył, tańczący migotliwie w snopach światła latarek.

Mir westchnął z ulgą dostrzegając koniec chodnika. Lita skała zamykała dalszą drogę do przodu, korytarz odchodził w zamian w dwóch prostopadłych kierunkach. Lewa odnoga ziała czernią masywnego łuku, pozbawionego drzwi. Prawa odnoga miała co prawda solidną metalową futrynę, ale osadzone na zawiasach pancerne drzwi były nieznacznie uchylone. Agenci zmarszczyli nosy czując silny chemiczny zapach mieszający się z odrażającym fetorem zepsutej krwi i mięsa. Smród wypełniał cały korytarz.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:20, 20 Mar 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Iorgo podszedł do pancernych drzwi i delikatnie pchnął je, starał sie aby nie zaskrzypiały.
Zobacz profil autora
Shattered Hope
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 20 z 26  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 24, 25, 26  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin