RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Shattered Hope Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 24, 25, 26  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 11:30, 14 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Dobra, czas troszeczkę zorganizować działania. Chcecie wszędzie chodzić razem? Macie niecałe półtorej godziny na załatwienie kwatermistrza oraz przesłuchania więźniów. Albo trzeba się będzie porządnie sprężyć albo – być może – podzielić się na dwa zespoły: logistyczny i śledczy. Co robicie?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:36, 14 Sty 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Ja zamierzam iść do kwatermistrza po kanister benzyny Smile i inne graty, które man da. (Zespół logistyczny Smile )
Nie zamierzam przesłuchiwać więźniów.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:49, 14 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Cóż, skoro taka wola Laughing
Ale ja powiem Wam pokrótce, że układając zespoły podług profesji zrobiłbym to tak:
a) śledczy - Iorgo (kapłan Eklezjarchii, a zatem osoba samą swą osobowością skłaniająca do wyznań, a może i rachunku sumienia), Jericus (adept; w oczach więźniów ktoś znaczący, być może władny ich uwolnić lub wpłynąć na złagodzenie kary) i Cimbria (ktoś w tym teamie musi robić za straszak).
b) logistyczny - Xanthia (słodka naciągaczka, może wydębi coś ekstra), Mir i Ishmael (mięśniaki).

Ale to IHMO tylko taka moja koncepcja, która mi się właśnie nasunęła na myśl Laughing


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Pon 11:55, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:55, 14 Sty 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Keth napisał:
Cóż, skoro taka wola Laughing
Ale ja powiem Wam pokrótce, że układając zespoły podług profesji zrobiłbym to tak:
a) śledczy - Iorgo (kapłan Eklezjarchii, a zatem osoba samą swą osobowością skłaniająca do wyznań, a może i rachunku sumienia), Jericus (adept; w oczach więźniów ktoś znaczący, być może władny ich uwolnić lub wpłynąć na złagodzenie kary) i Cimbria (ktoś w tym teamie musi robić za straszak).
b) logistyczny - Xanthia (słodka naciągaczka, może wydębi coś ekstra), Mir i Ishmael (mięśniaki).

Ale to IHMO tylko taka moja koncepcja, która mi się właśnie nasunęła na myśl Laughing


W sumie racja. Poproszę Mira aby zabrał kanister od kwatermistrza i pójdę pogadać z więźniami. OK ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:01, 14 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Xeratusie, dla mnie obie wersje były OK Laughing
To była tylko taka mała sugestia z mojej strony, że w kontaktach z więźniami możesz być bardziej "sugestywny" niż w konwersacji z kwatermistrzem Laughing
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:25, 14 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Ja z Mir'em i Ishamelem pójdziemy do Kwatermistrzostwa. Kto wie może po drodze uda mi się spotkać jakiegoś mniej wystraszonego żołnierza...

- Iorgo może porozmawiałbyś z górnikami - Xanthia uśmiechnęła się radośnie - "po swojemu"... A my tym czasem przejdziemy się po zaopatrzenie.

Odwróciła się w kierunku Mir'a i Ishmaela i dłonią wskazała na wyjście z namiotu.

- Chodźmy załatwić jakieś żarcie panowie - rzuciła radośnie i ruszyła w stronę wyjścia...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:36, 14 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Zespół logistyczny

Odnalezienie namiotu kwatermistrza nie przysporzyło trójce akolitów większego kłopotu, bo pierwszy pociągnięty za język wojskowy, młody gwardzista w stopniu szeregowca, okazał się na widok Xanthii tak skory do współpracy, iż zaprowadził gości wprost pod namiot zaopatrzeniowca.

Sam kwatermistrz był krępym szorstkim mężczyzną przed pięćdziesiątką, noszącym pod gwardyjską kamizelką grubą kurtkę z nieregulaminowym futrzanym kołnierzem. Prezentował się dość żwawo i krzepko, ale dobre wrażenie psuł urwany w połowie, zdeformowany nos. Pomagający kwatermistrzowi żołnierze przystanęli w miejscu obserwując z nieskrywanym zaciekawieniem trójkę przybyszów, kilku odłożyło na ziemię dźwigane z wysiłkiem skrzynki.

- Gwardia? – rzucił w stronę Mira magazynier, natychmiast rozpoznając charakterystyczny ubiór Fedridańczyka.

- Do niedawna – odrzekł Mir – Obecnie nieco inny etat... i inny żołd.

Widać było, że ciekawość kwatermistrza jeszcze wzrosła po tych słowach, mężczyzna wstrzymał się jednak z dalszymi pytaniami, nie chcąc być może zbyt ostentacyjnie ciągnąć za język ludzi powiązanych z budzącą powszechny lęk Inkwizycją. Mir z racji swej żołnierskiej przeszłości mógł w nim budzić poczucie solidarności, było ono jednak bardzo kruche i gotowe w każdej chwili prysnąć.

- Liścik od Ruperta – chrząknął kwatermistrz, kiedy Xanthia wręczyła mu dokument wystawiony przez logistyka – Dobra, chłopcy, zostawcie te pakunki, chodźcie tu. Potrzebuję linę, gdzieś z piętnaście metrów, z kotwiczkami, do tego kanister benzyny, sześć elektrycznych latarek, osiemnaście racji żywnościowych i sześć manierek z wodą... weźcie te większe.

Kiedy pomocnicy kwatermistrza znikli wśród zalegających wielki namiot palet z ekwipunkiem oraz drewnianych regałów, sam magazynier oparł się o swój składany kontuar i spojrzał konspiracyjnym wzrokiem na swych gości.

- Schodzicie na dół? No to życzę powodzenia, nas ostro te skurwysyny poharatały. Przeklęte mutanty, niechby tam zgniły... za przeproszeniem panienki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:09, 14 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Zespół śledczy

Na widok tria złożonego z posępnego kapłana Eklezjarchii, uzbrojonej po zęby albinoski o złowrogim spojrzeniu i zasłoniętego kołnierzem aż po oczy adepta Administratum wszyscy żołnierze z miejsca ustępowali drogi, co świadczyło o fakcie, że wizytacja agentów Inkwizycji musiała dotrzeć do wszystkich mieszkańców obozu i wywrzeć na wielu z nich stosowne wrażenie.

Wartownicy przy placu więziennym zerknęli jedynie na stempel widniejący pośrodku przepustki, po czym nie zwlekając otworzyli wejście. Grupka stojących na wietrze mężczyzn i kobiet z miejsca stłoczyła się pod przeciwnym ogrodzeniem, trzęsąc się nie z zimna bynajmniej. Wszyscy spozierali okrągłymi z przerażenia oczami to na Iorgo, to na czerwonooką Cimbrię.

- Od kogo zaczynamy? – warknęła albinoska, a zrobiła to tonem, w którym Jericus wyczuł delikatną nutkę sadyzmu – Wielebny Iorgo?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:19, 14 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Zespół logistyczny

- Nie mam nic przeciwko temu by zgniły lub skończyły w bardziej niemiły sposób - Xanthia uśmiechnęła się do kwatermistrza podchodząc bliżej.

" Ciekawe - pomyślała - ile w nim jeszcze zostało z mężczyzny jakim niewątpliwie kiedyś był..."

- Potrzebuję informacji - szepnęła stając tak bo żaden z żołnierzy kręcących się po magazynie nie widział jej twarzy - muszę porozmawiać
z żołnierzami z plutonu, który walczył na dole.

Uśmiechając się ciepło do kwatermistrza zmrużyła lekko oczy.

- Nieoficjalnie - wymruczała - i bez względu na koszty...


Ostatnio zmieniony przez Kargan dnia Pon 14:23, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:30, 14 Sty 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Zespół śledczy

Iorgo stał pewnie, na piersi błyszczał Imperialny Orzeł, przy boku wisiał młot. Przypatrywał się tym ludziom, spoglądał na ich twarze, zmęczone ciała, obdarte łachmany, które wisiały na nich. Odwrócił się do wszystkich plecami, spoglądając w niebo nad tą przeklętą planetą zaczął mówić:

- Niech Boski Imperator, który swoim światłem pokazuje Nam drogę oczyści Wasze umysły albowiem zostały skalane. Niech Złoty Tron Terry będzie dla Was światłem i mądrością albowiem nie wiecie co czynicie. Módlcie się ! ! ! do Waszego Boga Imperatora ! ! ! Módlcie się bo Wasze dusze potrzebują ukojenia.

Jego głos przechodził w krzyk, ręce podniesione do góry trzęsły się z napięcia.


Ostatnio zmieniony przez Xeratus dnia Pon 14:43, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:48, 14 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Zespół śledczy

Donośne słowa kapłana podziałały na więźniów w ułamku sekundy, niczym rażący wprost z przestworzy piorun. Roztrzęsieni ludzie runęli na kolana lub wprost na twarze, płacząc i bijąc się w piersi. W kakofonii nakładających się na siebie drżących głosów akolici z trudem wyłapywali zapewnienia o głębokiej wierze, chęci poprawy i skruchy. Niektórzy modlili się niczym oszaleli fanatycy, myląc modlitwy i plącząc święte wersy, inni zawodzili jedynie nie potrafiąc wykrztusić z siebie składnych zdań.

Krążący w pobliżu żołnierze zatrzymali się natychmiast, śledząc w całkowitym milczeniu przejmujące wydarzenia za drutem kolczastym.

- Co za nędzne kreatury – wysyczała z odrazą Cimbria, spoglądając znacząco na Iorgo i poklepując dłonią schowany w kaburze pistolet.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:54, 14 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Zespół logistyczny

Kwatermistrz zmarszczył czoło, rozejrzał się na boki, a potem przysunął bliżej dziewczyny.

- To akurat niemożliwe, kotku – mruknął potrząsając przy tym głową – Komisarz Nihilius wydał zakaz rozmawiania z wami, a jeśli komisarz coś każe, lepiej się do tego zastosować. Ale może ucieszy cię fakt, że mnie ten zakaz nie obowiązuje, przynajmniej w pewnym stopniu. Co chcesz wiedzieć?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:26, 14 Sty 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Zespół śledczy

Po krótkiej modlitwie kapłan Eklezjarchii odwrócił się do ludzi i przenikliwym wzrokiem szukał twarzy, która mogła mu wydać się mniej oszalała ale i skupiona w widoczny sposób na modlitwie, szukał bardziej sercem niż wzrokiem.

Chcę zapytać, kto widział plugastwo w kopalni i żeby krótko opowiedział co to było i jak wyglądało.


Ostatnio zmieniony przez Xeratus dnia Pon 15:28, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:31, 14 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Zespół logistyczny

- Chłopcy odbierzcie nasze zaopatrzenie - rzuciła Xanthia przez ramię i wziąwszy pod rękę kwatermistrza pochyliła się do jego ucha..

- Muszę wiedzieć co tam spotkamy - poważny i chłodny głos Xanthii silnie kontrastował z jej dotychczasową zalotną postawą - muszę wiedzieć jak to zabić.

Rzuciwszy zalotne spojrzenie w stronę szykujących zaopatrzenie żołnierzy ponownie nachyliła się nad uchem kwatermistrza.

- Idziemy tam gdzie nas posłano - jej głos znów brzmiał chłodno i beznamiętnie - ale by dobrze wypełnić wolę Imperatora musimy wiedzieć z czym mamy tu do czynienia.

Xanthia zamilkła na chwilę jakby się nad czymś zastanawiając...

- Zrozum mnie - szepnęła nieco cieplejszym głosem - nie boję się śmierci, ale nawet śmierć nie może być bezcelowa. Musi zapewnić wynik.

Spojrzawszy w oczy kwatermistrza Xanthia czekała na jego odpowiedź...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:11, 14 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Zespół śledczy

- Ty tam! – kapłan wycelował swój okryty rękawiczką palec w kierunku jakiegoś mężczyzny, pozbawiając go natychmiast mowy – Wyglądasz mi na rozumnego człowieka, chodź tutaj czym prędzej!

Mężczyzna, człowiek w średnim wieku o pomarszczonej plamiastej skórze i starej bliźnie po oparzeniu na policzku, noszący na sobie kombinezon z insygniami starszego kontrolera jakości, przypełzł na klęczkach pod nogi kapłana i padł mu do stóp próbując ucałować buty. Cimbria kopnęła go natychmiast w żebra, toteż cofnął się nieco z wizgiem bólu. Jericus odwrócił w bok twarz, bo okrucieństwo całej tej sceny budziło w nim głęboką odrazę.

- Coś ty za jeden? – zapytał szorstkim tonem Iorgo.

- Sander Oudenhoven – wyjąkał kontroler – Druga Brygada Gorgonidzka, sekcja kierownicza, sir. Panie, okaż zmiłowanie, ja nic złego nie zrobiłem.

- Co widziałeś w kopalni?

- Ja? Nic, panie! Ja pracuję na powierzchni, przy sortowaniu rudy! Nigdy do kopalni nie schodziłem!

- Konspirowałeś z buntownikami?! – warknęła Cimbria wymierzając więźniowi następnego kopniaka – Nie łżyj, psie, Bóg-Imperator na ciebie spogląda!

- Klnę się na wszystkie świętości, wielmożna pani! – krzyknął kontroler zasłaniając twarz rękami – Nie znam żadnych buntowników, z nikim nie konspirowałem! Ja jestem tylko zwykłym górnikiem!

- Kłamie jak z nut – osądziła albinoska odpinając kaburę – Czytać umiesz?

- Tak, pani!

- Czytałeś te parszywe heretyckie manifesty?

- Nie!

- Dalej idzie w zaparte – Cimbria pokiwała głową spoglądając z ukosa na kapłana – Czytać umie, ale ich nie czytał. Plącze się w zeznaniach. Mam się nim dokładniej zająć, wielebny Iorgo?
Zobacz profil autora
Shattered Hope
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 26  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 24, 25, 26  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin