RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Iron Kingdoms -> Czerwone Złoto Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 41, 42, 43  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 20:46, 03 Mar 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






- Cholera, Dragan, idziemy po ich śladach. Zobaczymy czy nie było ich więcej i czy faktycznie uciekli, czy może po drodze coś im się stało. Po co wdawaliście się w walkę? Nie można było siedzieć cicho i się nie wychylać?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:48, 03 Mar 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Magnus uśmiechnoł się.

- To samo mówiłem. - Śmiał się dalej. - Jak to dobrze że chociaż pan Woods ma trochę rozsądku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:52, 03 Mar 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






- Wycofajcie się do zbieraczy. Strzał był doskonale słyszalny w całej okolicy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:42, 03 Mar 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Arland dopiero teraz wyszedl z ukrycia i szybkimi krokami skierowal sie w strone brata.

- Przejdzmy sie brat, sami, zobaczymy czy nikt juz nie pozostal z tych oprychow.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:08, 03 Mar 2008
Urbik
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice





Łojeje, ale się tu działo...no cóż, sory za moją nieobecność, ale orkan Emma dał o sobie znać w dość dotkliwy sposób. Najpier padł prąd, potem 2 dni nie było neta. Może mi ktoś w kilku żołnierskich słowach skrócić całą sytuację?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 0:17, 04 Mar 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Dragan chwycił za uzdę nerwowo tupiącego rumaka, którego właściciela przed chwilą położył celnym strzałem...

- Bierz drugiego konia brat - rzucił wskakując na siodło - czas się przejechać...

Zawracając w miejscu uderzył rumaka piętami ponaglając szybszego biegu i ruszył śladem uciekającego...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 0:23, 04 Mar 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Arland nie czekał długo wskoczył na drugiego konia i skierował go za koniem, którego dosiadał jego brat.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 0:24, 04 Mar 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






Woods wzruszył ramionami na zachowanie braci.
- Ściągnąć trupy między drzewa, trzeba je zakopać. Jeszcze nam coś zwabią. Markus, przeszukałeś ich, mają jakieś listy, kwity, cokolwiek?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 4:04, 04 Mar 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





W międzyczasie Magnus zajął się koniem i jukami mężczyzny którego położył strzałem z broni. W pewien sposób uznał że koń należy teraz do niego. Trzeba było tylko sprawdzic czy nie jest oznakowany i co ciekawego mężczyzna miał w sakwach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:29, 04 Mar 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






Kiedy obruszeni Cullin i Fergus wycofali się z powrotem na łąkę, a Gilber z pomocą Deegana i Moggsa pętał grubym sznurem łapy pomrukującego gniewnie trollaka, Rutger podszedł bliżej ciała przywódcy hanzy. Mężczyzna nie żył, wystrzelone z wynalazku Markusa bełty utkwiły głęboko w jego klatce piersiowej. Woods przykucnął obok zwłok tknięty nagłym przeczuciem, odwrócił przechyloną pod nienaturalnym kątem głowę mężczyzny w swoją stronę.

- Dragan miał rację – powiedział głuchym tonem. Zaalarmowany brzmieniem głosu tropiciela Markus spojrzał pytająco w jego stronę, przestał na chwilę przeszukiwać kieszenie trupa.

- Jechali za nami od samego Fharinu – ciągnął dalej Woods, a napotkawszy pytający wzrok magianika dodał – Znam tego człowieka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:18, 04 Mar 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Kto to? -Magnus oderwał się od szperania w sakwach przy koniu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:20, 04 Mar 2008
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






Wspomnienie wieczoru rekrutacyjnego w „Winnym Gronie” było tak świeże, że Woods mógłby przysiąc, iż da radę zliczyć w myślach włoski na nieogolonym obliczu lisookiego. Przymykając na chwilę oczy tropiciel znalazł się ponownie w gwarnym wnętrzu karczmy, siedząc naprzeciwko niskiego mężczyzny w średnim wieku, o zarośniętej gębie i lisim spojrzeniu.

- To nie wypad za Czarną Rzekę, przyjacielu. Jedziemy w zupełnie drugą stronę, w Wyrmwall. Przeprawimy się przez lasy na pogórzu na wyżej położone hale, pobędziemy tam przez tydzień.

- Ale tam przecież nic nie ma – zdumiał się kandydat na zbieracza – Gdzie tam jaki łup? Chyba, że... – oblicze rozmówcy ponownie rozjaśnił szeroki uśmiech – Chyba, że to prawda, co ludzie po kątach gadają, że ktoś tam trafił na złotonośne działki we wschodnim Wyrmwallu. Rzeknijcie szczerze, mości panie, mnie przecie możecie zaufać. O złote samorodki idzie?

Rutger Woods pokręcił tylko przecząco głową, gestem pełnym rosnącej rezygnacji. Lisooki i ten gest zinterpretował po swojemu, wyciągnął ręce ściskając dłonie Moridańczyka.

- Wchodzę w to, szanowny panie, bo widzę, że sprawa poważna jest. Nie możecie teraz powiedzieć, trudno, się poczeka. Ja tam nosa do interesów mam i widzę, że tu się spory interes szykuje.

- Szanowny pan wybaczy, ale raz jeszcze postawię jasno sprawę – podniósł nieco głos Woods – Nie idzie tu o złoto, tylko o zbiory pewnego gatunku rośliny. A że nie wymagamy od naszych pracowników specyficznych... talentów, pragnę podziękować za pańskie zainteresowanie. Obawiam się, że człowiek biegły w nocnych rajdach na ziemie po drugiej stronie Czarnej Rzeki bardzo szybko poczułby się znudzony tego rodzaju pracą.

Lisooki nic nie odrzekł, widać jednak było, że odpowiedź Rutgera wcale nie przypadła mu do gustu. Kręcąc głową wstał z ławy, nie trudząc się nawet pożegnaniem.

Woods otworzył oczy, wzruszył ramionami spoglądając na kucającego obok trupa Dernavana.

- Zabiliście poszukiwaczy złota – powiedział grobowym tonem, przenosząc wzrok z Markusa na widoczne między gałęziami drzew szczyty Wyrmwallu – Bandę durnych, lekkomyślnych i cholernie pewnych siebie, poszukiwaczy złota.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:22, 04 Mar 2008
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- To jeden z tych co o nas wypytywali? - magikanik wznowił przeszukiwanie zwłok - Wyglądają mi na cholernych najmoli, nie wróży to nic dobrego.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:25, 04 Mar 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Na tyłek Morrowa. -Jęknoł oficer. - Jak tamci dojadą do miasta to jesteśmy mordercami. Wspaniale.

Magnus przymknoł oczy zastanawiając się nad tym co mówił towarzyszom by nieatakować grupki tylko ja obserwować. Zastanowił się też czy tylko on ma trochę zdrowego rozsądku.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Wto 14:26, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:37, 04 Mar 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Info taktyczne – palące sprawy do załatwienia na już! Trzeba uspokoić zbieraczy i pozostałych furmanów (ktoś musiałby całe towarzystwo spędzić w jedno miejsce i wygłosić kilka krzepiących słów). Trzeba połapać resztę koni (chyba, że sto koron na czterech łapach Was nie interesuje) - Dragan, Arland i Magnus złapali po jednym, koń trollaka uciekł w górę traktu, trzy zwiały w dół z jeźdźcami, zostały jeszcze trzy (w tym dwa juczne). Trzeba zebrać broń zabitych (na tym akurat na pewno da się zarobić). Trzeba opatrzyć trollaka i gdzieś go zamknąć (najlepiej z dala od reszty ekspedycji, żeby się nie mógł komunikować ze zbieraczami). Trzeba jak najszybciej przywrócić normalny tryb pracy ekspedycji i jednocześnie uzgodnić szczegóły podwyższonego stanu bezpieczeństwa (było nie było, trzech obcych uciekło i nie wiadomo, czy wkrótce nie wrócą w większej grupie; Dragan i Arland pojechali za nimi i jeszcze nie wrócili).

Trzech uciekło ? Czy mi się zdawało czy jednego wlókł koń bo dostał moją strzałę w bebechy ? Twisted Evil
Zobacz profil autora
Czerwone Złoto
Forum RPG online Strona Główna -> Iron Kingdoms
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 19 z 43  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 41, 42, 43  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin