RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Traveller -> TR - Godzina Chwały Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 32, 33, 34  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 21:15, 15 Maj 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Pilota szukac - niet. wtedy pilot zgarnia śmietankę, nie my. Ale jeśli znajdzie się prom sprawny to rannych i senatora mógłby jeden z nas zabrac.

Co do skafandrów - trzeba znaleźć odpowiedzialnych ludzi. Zostawimy je urzędasom polityka, to Ci nic nie zrobią. W kontroli lotów ludzie wydają się być dość zasadni, ale nie wiemy jakie maja wykwalifikowanie w dziedzinach ratownictwa. Gdyby odnaleźć jakaś ekipę ratowniczą i im dać kombinezony, to ok. Ew. znaleźć jakieś centrum dowodzenia (coś z działająca śluzą i najlepiej atmosfera) i stamtąd będziemy resztę akcji przeprowadzać, a Aurora z senatorem (i rannymi - bez nich nie mamy po co się ruszać).

A co do transportu rannych - wbrew temu co mówi senator coś wymyślimy. Nieprzytomna osoba to pół biedy, wystarczy nieść ją w skafandrze w "pozycji bezpiecznej". Co do połamanego. Albo duużo painkilerów albo... Na ile starczy tych kuleczek? Można by rozciąć nogawice i je skleić z powrotem. Albo przenieść we wnętrzu jakiejś sporej skrzyni. Może nasz kriogenik by coś poradził?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:45, 15 Maj 2009
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





A John znowu załapie wujka Sknerusa.
Jeśli mamy już 6 skafandrów możemy wykorzystać je wszystkie.
Podzielić się na 2-3 grupy i troszkę rozszerzyć zakres pomocy.
Jedna grupa naprawia system podtrzymywania życia u senatora. Druga w tym czasie czesze pozostałe promy w poszukiwaniu skafandrów. Jeśli uważacie, że poradzicie sobie w dwójkach to trzecia grupa może zająć sie kolejnymi problemami (tylko jakimi? pomagać kolesia w kolejce nie ma sensu - to nie nasza liga. Szkole? a jak im możemy pomóc?).
Załatwmy senatora. To zrobić możemy i to nam przyniesie najwięcej korzyści. Ratowanie jego pokiereszowanych współpracowników zabierze dużo czasu a nie przyniesie równomiernych korzyści. Jeśli zabierzemy się za zbyt 'duży placek' to możemy się nim zadławić.
Nie pomożemy wszystkim! Wiec pomóżmy tym, których się opłaca :p


Bogowie ale to nie po polskiemu...


Ostatnio zmieniony przez Krisu dnia Pią 21:48, 15 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:58, 17 Maj 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Stan napisał:
Rozumiem, że w większości problem polega na braku zasilania (systemy podtrzymywania życia). Chciałbym zapytać GM-a o parę rzeczy (które jako specjalista Frank Murray powinien wiedzieć):
- czy w każdym "budynku"/jednostki jest zainstalowany generator mocy?
- czy wszystkie jednostki są połączone siecią elektryczną?
- jeśli tak, czy trzęsienie ziemi zniszczyłoby taką sieć?
- czy jesteśmy w stanie uzyskać dostęp do większego generatora mocy?


Wszystkie instalacje mieszkalne i przemysłowe podłączone były do globalnej sieci zasilania, ta uległa jednak poważnym uszkodzeniom podczas trzęsienia ziemi. W sytuacji takiej automatycznie uruchomione zostały rezerwowe generatory mocy o znacznie mniejszych możliwościach, instalowane bezpośrednio pod poszczególnymi kompleksami kolonii. Z technicznego punktu widzenia istnieje możliwość uruchomienia jednego generatora i przekierunkowania jego energii na pobliski kompleks, jeżeli tylko linie tranzytowe nie zostały przerwane.

Z danych zgranych przez Johna z centralnego komputera istnieją cztery ciężkie generatory mocy zasilające dwa zakłady rafineryjne i dwie niewielkie huty, usytuowane w rogach krateru. Odpalenie któregoś z nich i przesłanie energii do pobliskich kompleksów mieszkalnych mogłoby postawić je faktycznie na nogi. Co więcej, według planów Johna pod lądowiskiem znajduje się podziemna dyspozytornia wyposażona w przemysłowe kompensatory grawitacyjne, wykorzystywane do oczyszczania lądowiska z chmur pyłu księżycowego wzbijanego w powietrze wzmożoną aktywnością statków. Ich uruchomienie pozwoliłoby w krótkiej chwili zlikwidować tę pylistą zasłonę pośrodku krateru (dojście do dyspozytorni 15 minut).

W terminalu kolejki trzystu kolonistów szybko traci tlen i ciepło, ale zgodnie z koncepcją Stana można byłoby im zapewnić zasilanie poprzez uruchomienie rezerwowego generatora pod hutą Palladium (czas dojścia na miejsce 20 minut). Gorzej będzie ze szkołą, tam macie czterdzieści dwie osoby oddalone drastycznie od jakiegokolwiek dużego źródła zasilania, a temperatura ciągle im spada (czas dojścia 25 minut). W podziemnym tunelu metra między kopułą czwartą i piątą North Side trzęsienie ziemi wyrzuciło z toru skład kolejki. Tunel nie uległ szczęśliwie rozszczelnieniu, ale grodzie uwięziły w środku wielu zabitych i ciężko rannych w wypadku pasażerów (stan wielu z tych osób ciągle się pogarsza) (czas dojścia 30 minut). Na wysokości rafinerii Boraslis znajduje się wejście do podziemnego kompleksu wydobywczego, gdzie zawał uwięził kilka brygad roboczych: z jednej strony blokujące przejście rumowisko, z drugiej przybierający na sile pożar, który szybko może doprowadzić do śmierci wszystkich górników (czas dojścia 20 minut). Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze setki ludzi zaskoczonych przez kataklizm w swoich mieszkaniach oraz miejscach pracy. Trzęsienie ziemi doprowadziło nie tylko do pożarów i zerwania linii energetycznych, gdzieniegdzie przerwane rury wodociągowe zalały kompleksy mieszkalne wraz z ich rezydentami, doszło do serii wybuchów gazu, czujniki zarejestrowały także niewielkie jednorazowe detonacje na wysokości niektórych rezydencji kadry dyrektorskiej. Acha, do biura senatora dotrzecie w 20 minut idąc powierzchnią krateru lub w kwadrans podziemnymi tunelami (tu jednak nie macie pewności, czy da się je przejść w kontekście zniszczeń).

Jak widzicie, jest tu całkiem sporo do roboty. Ja opiszę teraz wystrzelenie kapsuły sygnalizacyjnej, a Wy raz jeszcze dopracujcie szczegóły dalszej akcji ratunkowej, bo nikt nie ustosunkował się jeszcze do propozycji Krisu zakładającej podział zespołu na trzy dwuosobowe grupy robocze. Jeśli akceptujecie ten podział, jak chcielibyście rozdzielić między siebie zadania?

Urbik, Karina, Trih - jak Wy się zapatrujecie na możliwości działania ekipy ratunkowej?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:16, 17 Maj 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





8 lutego 2309, godz. 10.45, lądowisko wahadłowców

Max polecił się cofnąć dwójce towarzyszy na kilka metrów w tył, bo ostrzegawcze lampy na pokryciu przedziału towarowego Aurory zapaliły się nagle jaskrawoczerwonym blaskiem. Wyssane na zewnątrz powietrze wprawiło w zawrotne tańce miriady drobinek księżycowego pyłu, opadające już z irytującą powolnością ku ziemi.

Z bladych tumanów wychynęły trzy sylwetki w próżniowych skafandrach. Blunt otworzył szeroko oczy na ich widok, bo zza zapylonych osłon hełmów spoglądali na niego Oliver i Nath.

- Skąd macie kombinezony? - zapytał inżynier dostrzegając jednocześnie trzymaną w rękach Robinsona kapsułę kurierską - Wylądowała pomoc?

- Nie - w interkomie zatrzeszczał całkiem zrozumiały głos Johna - Mikael znalazł je w rozbitym promie na sąsiednim lądowisku, razem z kapsułami sygnalizacyjnymi.

- Cholera, sam mogłem na to wpaść - roześmiał się z ulgą Max - Co teraz?

- Mamy od groma roboty, ale najpierw najważniejsza rzecz - oznajmił Oliver - John wgrał do kapsuły wszystkie zebrane dotąd informacje o sytuacji w kraterze. Musimy ostrzec inne ekipy, bo chyba nikt nie jest przygotowany na to, co tu miało miejsce.

- Nie podchodźcie za blisko - Nathaniel podszedł do krawędzi płyty lądowiska, dobre dziesięć metrów od reszty towarzyszy, niemal znikając w pyle. Założywszy sobie na ramię tubę kapsuły uruchomił jej miniaturowy moduł napędowy oraz nadajnik zapętlonego sygnału, na który składał się ciąg danych nagranych przez Johna. Ukryty w rękawicy palec mężczyzny spoczął na guziku odpalającym urządzenie.

- Tylko nic nie spieprz - mruknął do siebie samego Nath, po czym wdusił przycisk zdecydowanym ruchem.

Niewielka głowica kapsuły wystrzeliła z tuby jednorazowej wyrzutni mknąc z zawrotną prędkością prosto w górę, ku rozciągającej się ponad chmurami pyłu chłodnej pustce orbity parkingowej Mariposy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:39, 17 Maj 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Szlag, szlag, szlag... wszędzie w knuj daleko i wszystko w knuj ważne.

Imho odpalenie generatora głównego to niejako priorytet. Ale to nie załatwia dzieciaków w szkole... A senatorowi to to pomorze jakoś?

I teraz reszta zadań. Kompensatory grawitacyjne do ściągnięcia pyłu byłyby bardzo wskazane. Umożliwi to komunikacje niekabelkową. Wtedy nawet radiowo mogliby nas instruować specjaliści jak włączyć dany sprzęt. Po za tym senator, dzieciaki i pożar. Szczerze to teraz najchętniej olałbym senatora, bo najmniej jest tam osób. Ale największe korzyści... Nie wiem, czy wręcz nie podzielić nas na więcej zespołów niż trzy.

Frank niezbędny przy głównym generatorze.
Mikael potrzebny u senatora i dzieciaków.
Cud albo Anna (prawdopodobnie) potrzebna do pożaru - jakoś trzeba włączyć zraszacze i system antypożarowy.

Do kompensatorów starczyłby Max, czy potrzeba wyższej klasy specjalist (franka)?

czyli w praktyce każdy czym innym musiałby się zając, chba ze kogos skazujemy na śmierć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:43, 17 Maj 2009
Stan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów






Koncepcja podziału na większą ilość grup jest bardzo dobra.
Frank za priorytet uważa dostanie się do huty Palladium, i przywrócenie zasilania w okolicznych sektorach, przede wszystkim w terminalu kolejki (mamy pewność, że kable między hutą a terminalem są w dobrym stanie?). Potem można by się wybrać do szkoły. W szkole, gdybyśmy dotarli nieco za późno mogłaby się przydać pomoc Mikaela, chociaż nie będę na to naciskał, jego pomoc może się przydać gdzie indziej. Ale na pewno nie chcę iść sam.
Pozostałe grupy mogłyby oczyścić powietrze (co bardzo ułatwiłoby akcję ratunkową profesjonalistom), oraz zabrać senatora. W międzyczasie pewnie dotarłyby statki ratownicze, i moglibyśmy spokojnie się zabrać (z senatorem).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:42, 17 Maj 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Freeks napisał:
Do kompensatorów starczyłby Max, czy potrzeba wyższej klasy specjalist (franka)?


Do odpalenia kompensatorów wystarczy Max. Niekwestionowane korzyści z ich uruchomienia to nie tylko bezpośrednia łączność radiowa, ale też dużo lepsza widoczność na zewnątrz oraz ułatwione poruszanie się.

Do akcji w generarium pod hutą będzie niezbędny Frank - przy czym ostrzegam, nie macie żadnej pewności, że linie przesyłowe nie uległy uszkodzeniu. Żeby włączyć ogrzewanie w biurze senatorskim, musicie włączyć generator pod jego kopułą, transfer energii z Palladium tu nie pomoże. Górnikom faktycznie mogłoby pomóc włączenie zraszaczy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:49, 17 Maj 2009
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





No to już wstępny plan jest wiec naprzód!
1 palladium
2 senator
3 odsysacze
Zajmie nam to na tyle dużo czasu ze pewnikiem ratownicy już tu dotrą, a jak nie będzie pyłu będzie ich można poinformować o szkole czy innych naglących przypadkach dla których jesteśmy za mali.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:56, 17 Maj 2009
Karina
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kresh'ta
Płeć: Kobieta





Keth napisał:

W eterze wisi kwestia przerwanej videokonferencji z senatorem Otmeyerem, wiadomo też o dzieciach uwięzionych w kopule szkoły, o trzystu nieszczęśnikach odciętych w terminalu kolejki (bez prądu i tlenu), o licznych pożarach i setkach innych poszkodowanych wszędzie wokół pod powierzchnią księżyca.


Senator- Generalnie Anna nie znosi takich ludzi. Śmieszne są wręcz te gadki szmatki o przysłudze dla rządu i niemyśleniu tylko o ratowaniu własnego tyłka. No ale cóż- pomimo ogromnej niechęci do tego człowieka radziłabym wysłać tam jedną osobę, żeby przywrócić ogrzewanie, czy czego on tam nie ma... Albo jakoś go przetransportować... Może to byłby lepszy pomysł, żeby ktoś wziął dla niego jeden skafander i przyprowadził go na statek, co o tym myślicie? Bo Mikael się nie rozdwoi, przyda się bardziej gdzie indziej. Jego asystentów i innych bym pominęła, ratowanie ich jest nieopłacalne. Zabierze tylko czas, gdy możemy go wykorzystać na ratowanie innych ludzi- transport człowieka z połamanymi nogami i nieprzytomnej sekretarki trochę potrwa...

Co do dzieci, jestem za ratowaniem ich jako jednych z pierwszych. W sumie Zarros mogłaby pójść tam z Frankiem, skoro nie chce isć sam. Ale z drugiej strony nie wiem, czy bardziej nie przydałaby się jej pomoc z pożarami. I chyba tak będzie lepiej, bo Frank pierwsze powinien coś zrobić z tym głównym generatorem, a Anna w tym czasie poszłaby włączyć zraszacze. A później mogliby iść razem.

Kompensatory Max.

Ktoś mógłby się też przejść do tunelu...


Ostatnio zmieniony przez Karina dnia Nie 19:57, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:59, 18 Maj 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Freeks napisał:
Pilota szukac - niet. wtedy pilot zgarnia śmietankę, nie my. Ale jeśli znajdzie się prom sprawny to rannych i senatora mógłby jeden z nas zabrac.

Zmroziło mnie to. Mamy tutaj ogromną ilość poszkodowanych, wśród nich dzieci a myślimy o tym, kto spije śmietankę? Promy mają zostać niewykorzystane, możliwość natychmiastowej niemalże ewakuacji części poszkodowanych zostanie olana, bo my mamy wyłączność na akcję ratunkową i późniejsze pochwały za jej przeprowadzenie? Trochę się zdołowałem. Wkurza nas senator, ale to, co przyniesie jego uratowanie nam nie śmierdzi? Czy to nie hipokryzja? Myślę, że na orbicie wszyscy wiedzą, że do akcji pierwsza (i jak na razie być może jako jedyna) wkroczyła Aurora i tego nikt nam już nie odbierze.

Druga sprawa: mówię zdecydowane NIE pomysłowi dzielenia się na grupy mniejsze niż dwuosobowe. Działamy w nieznanym i niebezpiecznym środowisku. Współdziałanie w dwójkach jest bezpieczniejsze. W pojedynkę trudniej jest radzić sobie z nieprzewidzianymi sytuacjami. Ratując innych pamiętajmy przede wszystkim o bezpieczeństwie samych ratowników.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:43, 18 Maj 2009
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Jesteśmy hipokrytami!
-Z tego co napisał Keth wnioskuję ze odsysaczami może zająć się jedna osoba - dobrze
-Jedna osoba może też pobuszować po pozostałych promach (potrzebujemy skafandrów! chyba ze w planach bazy znalazłem ich skład to wtedy olewamy promy)
-Zostają dwie dwójki i na odleglejsze spacery wybijcie sobie z głowy solo misje.
Nie zmienia to faktu ze i tak jedna grupa musi się zając zasilaniem u Senatora (tak tak jest to ważne i jeśli sie tym nie zajmiecie to ja startuje i radźcie sobie sami).
-ostatnia grupa do generatorów Palladium - to przywróci zasilanie w większym sektorze.

Lubię dzieci, ale co nam da jak tam ktoś pójdzie? Czy jesteśmy w stanie im pomóc? A to nie przymierzając jeden z dłuższych spacerów.

! Miszczu ile już czasu zmarnowaliśmy? Kiedy możemy się spodziewać ratowników? !
! I druga sprawa - dałeś mam odległości minutowe do poszczególnych miejsc a jak z późniejszym dotarciem np z Palladium do szkoły? Jakie jest oddalenie już między tymi miejscami? !
! No i na koniec taki drobiazg - na ile starczy tlenu w skafandrach? !


Ostatnio zmieniony przez Krisu dnia Pon 9:46, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:53, 18 Maj 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Co do senatora - albo ratujemy go My, albo... cóż, tam jest najmniej potrzebujących. Wiecie co mam na myśli i w sumie nie widzę innej alternatywy. Rybki albo akwarium. Skoro nie możemy podnieść im temperatury, to ktoś wolny niech szybko znajdzie kombinezon i podskoczy z nim do senatora. Najlepiej Nath/Oli, bo reszta urzędasów może się burac, że oni zginą.

Co do dzielenia na grupy - Albo rybki albo akwarium. Maxowi starczy cynizmu, by skazać na śmierć sześciu urzędasów w zamian za senatora, ale nie będzie go miał na tyle, by skazywać na to kilkaset innych osób tylko dlatego, że jemu coś mogłoby się stać. On na pewno pójdzie sam włączać kompensatory. I na pewno nie uzna retoryki "im nie pomożemy i tak". Nie włączenie tych zraszaczy to skazać górników na śmierć.

dobra, to sami rozdzielcie ratowników i zadania, bo muszę się zbierać i nie mam pewności czy jutro dorwę się do neta Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:19, 18 Maj 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





A ja wciąż jestem za poszukaniem pilotów wśród ocalałych. Najlepiej nadać radiem zapytanie o takowych. Można w ten sposób zacząć ewakuację i przekazać najświeższe informacje przybywającym ratownikom. Rozmowa z żywym świadkiem będzie dobrym uzupełnieniem dla informacji przekazanych przez boję. Promy czekają...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:09, 18 Maj 2009
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Po oczyszczeniu krateru z pyłu nie będzie problemów ani z lądowaniem ani z łącznością wiec po co marnować czas?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:13, 18 Maj 2009
namakemono
Gracz Roku 2009
 
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





Póki co jeszcze nikt nie wylądował. Samo oczyszczanie z pyłu też trochę potrwa. A promy czekają tylko na pilota.
Zobacz profil autora
TR - Godzina Chwały
Forum RPG online Strona Główna -> Traveller
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 12 z 34  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 32, 33, 34  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin