RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Shattered Hope Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 24, 25, 26  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 18:29, 25 Sty 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Iorgo ruszył dalej przez tunele kopalni. Szedł czujnie, nie starał się myśleć o śmierci towarzysza. W myślach przyznawał rację Mirowi, nie czas teraz na rozczulanie się. Wiedział, że światło Imperatora poprowadzi go.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:45, 26 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Xanthia ruszyła za Iorgo starając się utrzymać stały dystans okołu dwóch metrów za prowadzącym...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:27, 26 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Kilkadziesiąt metrów dalej korytarz docierał do poprzecznego tunelu i kończył się tym samym, pozostawiając akolitom dwie drogi do wyboru. Mir przyjrzał się uważnie mapie, po czym bez słowa wskazał towarzyszom prawą odnogę, biegnącą łagodnym łukiem w prawo, lekkim ukosem w dół aż do szerszego chodnika pełniącego najwyraźniej rolę stacji przeładunkowej. Ku zaskoczeniu akolitów na niektórych wspornikach stacji wciąż wisiały palące się mdłym światłem chemiczne lampy, więc podróż poprzez zawalony stertami śmieci chodnik stała się teraz znacznie łatwiejsza. Zaglądająca w każdy kąt Cimbria przystanęła znienacka, poświeciła promieniem latarki na zauważone chwilę wcześniej metalowe drzwi, osadzone w masywnej futrynie na ścianie chodnika.

- Punkt medyczny – przeczytała na głos treść laminowanej karty przyklejonej do drzwi, po czym zarzuciła karabin na ramię i chwyciła za kołowy mechanizm otwierający pomieszczenie. Kołowrót nawet nie drgnął, mimo że na czole siłującej się z nim zawzięcie dziewczyny wystąpiły krople potu, nadając i tak już dziwnej aparycji albinoski jeszcze bardziej odstręczającego wyglądu.

- Może ktoś by zechciał łaskawie mi pomóc? – wydyszała przez zaciśnięte z wysiłku usta.

Mir wzruszył tylko ramionami, nie odrywając rąk od broni i śledząc czujnym wzrokiem zakątki mrocznej stacji.

- Może zechciałabyś mniej hałaśliwie sapać? – odparł pytaniem, w którym miast złośliwości kryła się autentyczna troska – Coraz mniej mi się to wszystko podoba. Gdzie się wszyscy podziali? Przecież Nihilius zamknął wejście do Gorgonidy, aby zatrzymać w kopalni przeważające siły heretyków. I gdzie oni są? Mówiąc szczerze pewien byłem, że już od progu przyjdzie nam pruć z laserów na pełnym auto, a tu nic. Wyparowali? Zeżarli się wzajemnie? Jeśli tak, to gdzie ich szczątki, bo oprócz jednego ucha nic więcej dotąd nie widziałem? I gdzie są trupy gwardzistów zabitych w czasie odwrotu... albo resztki ekwipunku? Broń pewnie pozbierali heretycy, a to jeszcze gorzej nam wieści, bo nawet jakiś oparszywiały kopacz rudy jest niebezpieczny, jeśli mu wpadnie w łapy nowiutki Mk III.


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Sob 13:27, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:59, 26 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Ishmael może ruszysz to wielkie dupsko i pomożesz naszej siostrzyczce z tymi drzwiami - rzuciła cicho Xanthia rozglądając się uważnie.

Stanąwszy przy ścianie tyłem do mocującej się z drzwiami Cimbrii uważnie rozglądała się dokoła. W pewnym momencie odwróciła głowę
w kierunku Cimbrii.

- Uważaj siostro - mruknęła - nie wiesz kto...lub co może być zamknięte w środku...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:54, 26 Sty 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





-Długo bedziecie się mocować z tymi drzwiami? -głos Mira był przyciszony, rzucił tylko okiem czy ktoś wogóle ubezpiecza szarpiąca się z drzwiami dziewczynę. -Diabli wiedzą czy czegos tam nie ma.

Odruchowo sprzawdził bezpiecznik broni, tak jakby nieodbezpieczył jej na samym poczatku.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Sob 23:57, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 0:45, 27 Sty 2008
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






"No, no; tylko nie dupsko kochanie. Zapomniałaś też uzyć magicznego słowa" burczał Ishmael, ale ruszył jednak na pomoc dziewczynie. "Niech ktoś z łaski swojej zabezpiecza tyły."
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:43, 27 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Masywny kołowrót nawet nie drgnął, mimo że Ishmael naparł na niego niczym rozjuszony groks. Sfrustrowana Cimbria odskoczyła w końcu od zamka i dała upust swej złości kopiąc w metalowe drzwi butem. Sięgnąwszy z powrotem po wsadzoną pod pachę latarkę dziewczyna omiotła snopem światła drzwi, dopiero teraz dostrzegając niewielkie okienko z grubego szkła osadzone w górnej ich części. Spocona albinoska poświeciła w okienko latarką, ale nie zdołała zajrzeć do środka, bo szkło pokryte było od wewnątrz grubą warstwą ciemnego płynu, który niepokojąco kojarzył jej się z rozmazaną po okienku zakrzepniętą krwią.

- To wygląda tak, jakby ktoś przeciągnął zakrwawioną ręką po szybce – wymamrotała Cimbria – Zamek zablokował się na całego, chyba nie damy rady otworzyć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:48, 27 Sty 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





-A kopanie w drzwi na pewno nam pomoże - syknął Mir krzywiąc się na dźwięk głuchego echa, które odbiło się od ścian mrocznej stacji - Może zaczniemy krzyczeć wszem i wobec, że idziemy. Opanuj się trochę, dziewczyno.

Cimbria nic nie odrzekła, uświadamiając sobie, żę racja jest po stronie Fedridańczyka. W czeluściach kopalni dźwięk niósł się daleko i nie sposób było stwierdzić, kogo odgłos kopania mógł zaalarmować. Albinoska fuknęła tylko niezadowolona, odstępując na dobre od drzwi i zdejmując z ramienia karabin.

- Dokąd zatem? - mruknęła obrażonym tonem.

Mir zerknął szybko na mapę.

- Poprzez stację na drugi jej koniec i dalej prosto chodnikiem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:04, 27 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Miejcie oczy szeroko otwarte - mruknęła Xanthia - taka stacja to dobre miejsce na zasadzkę...

Zakładam, ze stacja jest szersza niż chodnik dobrze by więc było obserwować obie strony oprócz przodu. Zamierzam obserwować
więc prawą stronę nie licząc przodu Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:15, 28 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Porzuciwszy dalsze próby otwarcia zablokowanych drzwi agenci Tronu ruszyli poprzez stację w kierunku ziejącego czernią chodnika po drugiej jej stronie, ostrożnie stawiając kroki i doszukując się w każdym chybotliwym cieniu czyjejś złowrogiej obecności. Stacja była jednak całkowicie opustoszała, panowała w niej przeraźliwa cisza – podobnie zresztą i w znajdującym się za nią korytarzu. Tunel biegł przed siebie łagodnymi zakosami, docierając w pewnym miejscu do szerokiej klatki schodowej wiodącej na niższy poziom.

Mir obejrzał uważnie mapę, potem spojrzał na biegnący dalej tunel, krzyżujący się kilkadziesiąt metrów dalej z bocznymi chodnikami.

- Schodami w dół i znajdziemy się na poziomie 7B – oznajmił eks-gwardzista – To tam zaczęła się rzeź żołnierzy. Cicho tu wszędzie i spokojnie, że aż strach, dlatego teraz uważajmy na każdym kroku.

- Imperator strzeże – odpowiedziała Cimbria, sprawdzająca raz jeszcze wsadzony w kaburę pistolet. Wtedy właśnie wszyscy poczuli coś dziwnego: kamienna posadzka pod ich stopami zadrżała przez krótką chwilę, delikatnie, ale wyczuwalnie. Wibracja trwała zaledwie kilka sekund, po czym ustała całkowicie. Z sufitu chodnika posypało się kilka grudek skruszonej skały i kamiennego pyłu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:31, 28 Sty 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- Na Imperatora coś chyba się dzieje w tych podziemiach a może to tylko ruchy skał?

Iorgo pewniej chwycił młot i ruszył schodami w dół.

- Wielebny Iorgo to święty człowiek - wymamrotała Cimbria - Ale czasami chyba nazbyt pochopny w działaniach...

Dziewczyna nakreśliła w powietrzu lewą dłonią znak Orła, po czym wskoczyła zwinnie na klatkę schodową, mierząc z karabinu poprzez poręcz w dół i ubezpieczając schodzącego chwackim krokiem kleryka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:58, 28 Sty 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Klatka schodowa prowadziła kilkadziesiąt metrów w dół i zstępujący w jej mroczną czeluść akolici czuli się jakby podążali w paszczękę jakiegoś dziwnego stwora. Na perforowanych metalowych schodach leżały liczne kawałeczki skał, co świadczyło o wcześniejszych wstrząsach sejsmicznych w tej części kompleksu.

Znalazłszy się na dole klatki Cimbria wyminęła Iorgo i wyskoczyła poprzez otwarte szeroko drzwi na pozbawiony oświetlenia korytarz, omiatając go promieniem latarki i wyławiając z mroku szczegóły chodnika: masywne metalowe podpory na ścianach, nierówno obrobioną posadzkę, rozbite lampy pod sufitem.

Rozbite lampy...

- To coś nowego – syknęła albinoska spoglądając nieufnie w głąb korytarza – Wszędzie wyżej oświetlenie nie działało z braku zasilania, z wyjątkiem tej stacji, gdzie coś się tam żarzyło co kilka słupów. Ale tutaj wszystkie lampy są rozwalone, zobaczcie sami, ani jedna się nie ostała. Ktoś to zrobił rozmyślnie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:35, 28 Sty 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





- Siostro siostro - mruknęła Xanthia pojawiając się w drzwiach i rozglądając czujnie po korytarzu - widać komuś tu światło nie jest potrzebne. Albo nawet wyraźnie przeszkadza...

korytarz prowadzi w dwie strony od tego wejscia czy tylko w jedna ? moze by przyjac jakis bardziej profesjonalny szyk ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:20, 28 Sty 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





- Albo nie tyle przeszkadza, co jest mu na rękę że go nie ma. Nikt nie czuje się pewnie w ścisku ścian i na dodatek bez oświetlenia. Zwłaszcza kiedy przybywa z powierzchni, nie będąc na dodatek przyzwyczajony do pobytu w kopalni.

Mir skonsultował polozenie grupy z mapą. Chwilę poświęcił też by w świetle latarki zbadać podłogę, szukając śladów krwi itp. W międzyczasie nasłuchiwał próbując wyłapać jakiś dzwięk lub echo niesione korytarzami kopalni.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Pon 20:23, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:44, 28 Sty 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- Mir jak daleko do miejsca, o którym mówił komisarz?

- Dwadzieścia metrów - odpowiedział Fedridańczyk - Tym tunelem przed siebie, na jego końcu w prawo i będziemy pod drzwiami na poziomie 7B.


Ostatnio zmieniony przez Xeratus dnia Pon 21:46, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Shattered Hope
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 8 z 26  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 24, 25, 26  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin