Keth |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 30 Sie 2007 |
Posty: 4663 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Nibylandia Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
Nim jeszcze ociężały kształt wszedł w poświatę rzucaną przez korytarzowe lampy, poprzedziła go fala smrodu tak potwornego, że niektórym akolitom zakręciło się od tego fetoru w głowach. Sekundę później kształt wychynął na przestrzeń jaskini oświetlonej pospołu przez lampy korytarza i latarki agentów i wtedy ludzie ujrzeli go w całej odrażającej okazałości.
Kiedyś był to niewątpliwie człowiek, jednakże teraz z ludzkim gatunkiem łączyła go co najwyżej humanoidalna sylwetka. Tkwiąca na byczym karku niekształtna głowa odwróciła się w stronę intruzów ukazując osiem przekrwionych oczu, osadzonych w różnych miejscach zdeformowanej ponad wszelką miarę czaszki. Stwór przystanął na moment, wyraźnie zaskoczony obecnością akolitów, z miejsca odzyskał jednak pewność siebie i otworzył pełne ostrych zębów usta wydając z siebie ochrypły pomruk. Jego przypominająca beczkę klatka piersiowa napięła się zauważalnie uwypuklając sploty mięśniowe niespotykane u normalnych ludzi, równie nienaturalne jak masywne ramiona o pękatych bicepsach. Ruchowi temu towarzyszył ostry dźwięk drącego się materiału i z ciała stwora spadło kilka fragmentów zniszczonego ubioru, ledwie opinającego olbrzymią sylwetę mutanta i trzymającego się kupy jedynie dzięki fragmentom skórzanej uprzęży wrzynającej się głęboko w skórę stwora.
Standardowej gwardyjskiej uprzęży łączącej poszczególne elementy pancerza osobistego, w przypadku stwora akuratnie już gdzieś zgubione.
Ta istota była jeszcze parę dni temu cloviańskim żołnierzem!
[Tactical Mode]
Mutant, z którym przyszło Wam się spotkać posiada w swym profilu cechę Fear, ta zaś wymusza na Was w pierwszej rundzie kontaktu wzrokowego indywidualny test Will Power. Oblany test to brak akcji w rzeczonej rundzie. Kości zostały rzucone jeszcze wczoraj wieczorem. Pomyślnie zaliczył jedynie Mir (27). Xanthia (55) i Cimbria (67) zostały na jedną rundę całkowicie sparaliżowane, tak zaskoczył je odrażający wygląd mutanta (nic dziwnego, w końcu to dziewczynki!). Iorgo miał pecha absolutnego (100) – to już nawet nie lęk, tylko skrajne osłupienie purytanina powodowane świadomością tego, że Imperator pozwala, aby coś takiego chodziło po ziemi! Mutant się rozpędza do szarży: jest co prawda nieuzbrojony, ale te potężne bicepsy mogą być śmiertelnie niebezpieczne i bez dodatkowej broni. Do testów strzeleckich dodaję każdemu modyfikator +20 dla broni długiej oraz +35 dla broni krótkiej ze względu na rozmiary stwora oraz fakt, że zmierza prosto na Was (bez prób uników). W pierwszej rundzie może zatem działać (strzelić) tylko Mir (o ile chce strzelać, a nie pryskać w prawo lub lewo wzdłuż korytarza!) oraz Ishmael, który mutanta jeszcze nie widział, bo jest w tyle grupy. Mutant potrzebuje dwóch tur na dopadnięcie ofiary wybranej drogą losową spomiędzy tych akolitów, których widzi (czyli Cimbrii, Xanthii, Iorgo i Mira). |
|