RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Shattered Hope Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 24, 25, 26  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Sob 17:28, 09 Lut 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Przesuwam sie tak by widziec pieczarę i jednocześnie byc osłonietym z jednej strony ściana korytarza i strzelam z przycelowania do pierwszego którego zobaczę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:55, 09 Lut 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Bestia napisał:
Przesuwam sie tak by widziec pieczarę i jednocześnie byc osłonietym z jednej strony ściana korytarza i strzelam z przycelowania do pierwszego którego zobaczę.


Mir przykucnął w korytarzu, namierzył wzrokiem poruszającą się szybko na tle płomieni ludzką postać, pociągnął za spust swego karabinu. Wiązka laserowego światła przecięła na ułamek sekundy przestrzeń wyrobiska, połączyła jaskrawą nitką wylot lufy broni i masywną obudowę górniczej koparki, którą właśnie mijał heretyk. Energetyczny ładunek zapłonął w powietrzu tuż za plecami górnika, uderzył z suchym trzaskiem w koparkę, przetopił w niej na wylot wspornik pokrywy silnika. Ciężki kawał metalu runął z hukiem na ziemię, a jego dźwięczny huk sprawił, że uciekający co sił heretyk jeszcze przyśpieszył kroku, zmierzając dzikimi susami w kierunku metalowych beczek poukładanych na wielkiej palecie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:45, 09 Lut 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





-Shit! -Zakloł Mir

Wyłapałem czy na beczkach są jakieś oznaczenia? Np. Łatwopalne, Nie strzelac itp.

Nie, nie ma na nich żadnych oznakowań.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:20, 09 Lut 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Wychylam sié i strzelam z pistoletu do najlepiej mi widocznego przeciwnika


Ostatnio zmieniony przez Xeratus dnia Nie 1:52, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:04, 09 Lut 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Strzelam do kazdego kto się wychyli


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Sob 23:04, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:12, 10 Lut 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Xeratus napisał:
Wychylam sié i strzelam z pistoletu do najlepiej mi widocznego przeciwnika


Iorgo tuż po rzucie kanistrem wyciągnął z kabury pod płaszczem rewolwer o długiej lufie i bębenkowym magazynku, godząc się widać z faktem, że dzierżony dotąd z maniakalnym uporem młot jakoś się w tej świętej misji nie sprawdzał. Kiedy Mir strzelał w stronę uciekającego za beczki heretyka, kapłan dopiero wychylał się za róg przejścia. Przebierająca nogami postać rysowała się ciemnym konturem na tle płonącego paliwa, przypominając Drusowi ruchome tarcze używane na strzelnicy milicji kościelnej w jego rodzinnym miasteczku.

Iorgo uniósł trzymany oburącz rewolwer i wypalił z niego pośpiesznie. Dopadająca beczek postać wierzgnęła dziko kończynami pchnięta pociskiem na paletę, odbiła się od pojemników ze stłumionym hukiem, wpadła za nie miotając pod adresem kleryka ledwie zrozumiałe, ale wyraźnie bluźniercze przekleństwa. Drus sam zmełł w ustach przekleństwo, szczerze zdegustowany faktem, że trafił uciekającego heretyka w ramię, a nie nogę – lub co lepsza, w głowę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:00, 10 Lut 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Mała wstawka taktyczna – do kompletnego rozliczenia 3. rundy potrzebuję jeszcze deklaracji Peacemakera oraz Kargana, ale w międzyczasie pozwolę sobie na kilka podpowiedzi. Z wcześniejszych obserwacji wynikało, że strzelców było czterech – pozycje trzech z nich można już z grubsza ustalić: ten postrzelony przez Cimbrię wpełzł za pryzmę gruzu, postrzelony przez Iorgo chowa się za paletą z beczkami, trzeci wyje jak potępieniec gdzieś za obudową górniczej kruszarki (najwyraźniej oberwał odłamkami granatów). W przypadku czwartego nic nie wiadomo – więc trzeba się mieć na baczności. Pieczara jest teraz dobrze oświetlona rozlanym paliwem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:06, 10 Lut 2008
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Xanthia policzyła w myślach do trzech i odbezpieczając oba pistolety runęła do środka trzymając się lewej strony.
Biegnąc miękko na lekko ugiętych nogach mierzyła z obu pistoletów w głąb pieczary a jej czujne oczy omiatały całe otoczenie.
Zamierzała dobiec do maszyny górniczej stojącej po lewej stronie niedaleko wejścia...

W przyszłym tygodniu będę niestety niedostępna - wyjazd w góry Smile Keth prowadź proszę moją postać jakbym to była ja Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:11, 10 Lut 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Kargan napisał:
Zamierzała dobiec do maszyny górniczej stojącej po lewej stronie niedaleko wejścia...


Chodzi może o tę kruszarkę, za którą znajduje się wyjec?

No jeśli tam ktoś wyje to pora go uciszyć Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:06, 11 Lut 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Korzystając z płoszącego heretyków ostrzału towarzyszy Xanthia wyciągnęła z kabur pistolety i prześlizgnęła się do wnętrza wyrobiska, biegnąc wzdłuż skalnej ściany niczym gibka zjawa. Kątem oka zauważyła jak postrzelony przez kleryka przeciwnik chowa się za beczkami, nie chciała jednak tracić czasu ani zdradzać swej obecności strzelaniem w jego stronę; znacznie bardziej interesował ją krzyczący z bólu heretyk schowany gdzieś za kruszarką. Dziewczyna dopadła zwinnie boku maszyny, przylgnęła do niej mocno, po czym wychyliła się spoglądając za jej róg.

Pierwsze spojrzenie trwało zaledwie ułamek chwili, albowiem spostrzegłszy ludzki kształt Xanthia schowała głowę czym prędzej z powrotem za kruszarką. Dopiero po sekundzie do jej umysłu dotarła świadomość całkowitego bezruchu dostrzeżonego przeciwnika. Wysunęła głowę ponownie, tym razem na dłużej, przesuwając spojrzeniem po nienaturalnie wykrzywionym ciele w brudnym górniczym kombinezonie. Heretyk leżał na boku, z rozrzuconymi bezwładnie rękami, jego szeroko otwarte oczy wpatrywały się szklistym wyrazem w przestrzeń wyrobiska. Odłamek granatu musiał go trafić w dolną część głowy, bo trupowi brakowało sporego fragmentu szczęki, a z poharatanego szrapnelami gardła i torsu ciekły wartkie strużki krwi. Kompan zabitego, chowający się na wyciągnięcie ręki od Xanthii, przeżył wybuch granatu, ale nie wyszedł z opresji cało; świadczyły o tym dobitnie wydawane przez niego odgłosy.

Agentka oparła się głową o chłodny metal maszyny, przymknęła na chwilę oczy analizując swoje położenie. Ranny górnik bez wątpienia był uzbrojony, być może nie tylko we własny pistolet, ale i broń zabitego towarzysza. Xanthia nie miała pojęcia jak poważne odniósł rany, dlatego też nie mogła się zdecydować, czy zabić go bez ostrzeżenia czy też spróbować buntownika rozbroić.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:41, 11 Lut 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Ja nadal "czatuje" z karabinem mierząc do kazdego kto tylko pojawi się na linii wzroku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:43, 12 Lut 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Potrzebne mi deklaracje do 4. rundy. Xanthia zamierza złapać żywcem wyjca za kruszarką, Mir pozostaje w overwatchu, Cimbria też. Co z Iorgo i Ishmaelem?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:56, 12 Lut 2008
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Iorgo schowal swoj pistolet i dobyl w dlon mlot swoj ukochany, szepcac wersety modlitwy wpad do groty w poszukiwaniu najblizeszego wroga, zeby twarza w twarz wycedzic szyderstwo heretyckiemu pomiotowi.

Ty to naprawdę masochista jesteś - znów szarża z młotem! Laughing A co zrobisz jak heretyk Cię zauważy i się sam zastrzeli, zanim go łupniesz? Znów gorycz i smutek... Laughing
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:39, 13 Lut 2008
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Xanthia podjęła decyzję na widok wpadającego do wyrobiska kleryka. Iorgo schował rewolwer z powrotem do kabury, w rękach dzierżył swój nieodłączny młot. Słysząc chrzęst skalnego gruzu pod ciężkimi butami Drusa dwaj ranni górni – leżący za pryzmą kamieni oraz ukrywający się za koparką – wychynęli spod osłony posyłając w stronę kapłana pociski. Kule gwizdnęły nieszkodliwie w powietrzu, a heretycy czmychnęli czym prędzej z pola widzenia, bo Mir i Cimbria z miejsca odpowiedzieli ogniem, również pudłując. Albinoska przeładowała z wysiłkiem karabin, zmarszczyła czoło licząc coś w myślach, po czym westchnęła ciężko.

- Ostatni nabój w magazynku – rzuciła w stronę Mira – Tyle pocisków zmarnowanych, co za paskudny dzień. Bóg-Imperator mi tego nie wybaczy.

Raniony wybuchem granatu heretyk ucichł na dźwięk pierwszych wystrzałów. Xanthia wykorzystała jego odwróconą uwagę, aby prześlizgnąć się wzdłuż obudowy kruszarki i wychynąć tuż za plecami wyglądającego w drugą stronę górnika. Mężczyzna siedział oparty o obudowę maszyny, obie nogi miał poznaczone głebokimi szramami. Chyba wyczuł za sobą czyjąś obecność, bo przekręcił się gwałtownie w miejscu podnosząc do góry dwa trzymane w dłoniach rewolwery. Xanthia ujrzała jego oczy, pozbawione białka, smoliście czarne, wyprane z ludzkiego wyrazu. Nie mając wyjścia dziewczyna pociągnęła za spusty swych laserów. Wiązka potężniejszego pistoletu chybiła pomimo bliskiego dystansu, nadpaliła bok kruszarki. Promień rubinowego światła wystrzelony z miniaturowego lasera w lewej dłoni dziewczyny trafił heretyka w zamian prosto w środek czoła, przepalił kości czaszki i zdezintegrował spory fragment mózgu ofiary. Górnik opadł na ziemię, zsunął się wzdłuż obudowy maszyny wypuszczając broń z rąk.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:51, 13 Lut 2008
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Irogo, na miłość Imperatora. -Mir przeklinał szeptem kleryka. -Nie wchodź na linię ognia.

Domyslam sie ze po jednej stronie pieczary juz jest bezpiecznie. Staram się zatem znaleść sobie jakieś nowe, bezpieczne miejsce tak by ewentualnie nie mieć Irogo na linii ognia.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Śro 13:53, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Shattered Hope
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 15 z 26  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 24, 25, 26  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin